reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

SUPERMAMY sposoby na maluszka :)

reklama
Nie wyobrażam sobie żeby Rochul spał z nami w łóżku.
My mamy swoje łóżko a Roszko swoje.:-D
Nie wyobrażam sobie przytulania i pinga pinga:szok: jakby Rochul z nami spał:-p:baffled::eek:

Też sobie tego nie wyobrażam. Mały też w nocy śpi w swoim łóżeczku, a my w swoim, ale wszyscy w jednym pokoju, jeszcze ;-):tak::-D

tez tak mysle....moja dewiza to "wyspana mama to szczesliwa mama",kiedys bardzo sie tym przejmowalam zeby Laura robila wszystko ksiazkowo,i tak nie wychodzilo wiec wyluzowalam i teraz robie tak zeby nam obu bylo dobrze:tak:

a jak ktos ma inne sposoby to tez dobrze,wazne zeby dzidzia i mama byly szczesliwe,wypoczete i zdrowe

Popieram :tak:

Dziękuję wam dziewczyny za radę. Będę musiała się do nich zastosować.
A jak jest z tym zasypianiem waszych dzieci w dzień? Też zasypiają same w łóżeczku?
 
Laura zasypia sama...dam jej napic sie soczku,wsadze smoka ,przytulam minutke a potem odkladam na boczek i spi...- wieczorem to samo tylko ze przy mleczku:tak:
 
Monisia ... Mateusz zasypia w dzień sam albo w łóżeczku, albo na naszym łóżku, na którym robię mu plac zabaw :-D i w sumie to jeszcze szybciej mu to zasypianie wychodzi niż to wieczorne, ale ja go nie kładę o jakiejś ściśle określonej godzinie tylko dopiero wtedy, jak widzę, że jest śpiący :tak:, wówczas położony w łóżeczku dostaje swojego pluszowego piesia + smoka ... i zazwyczaj za moment śpi :sorry2::-)
 
Hania i wieczorem i w dzien zasypia tak samo. W moim lozku:tak:. Jak juz sie wybawi, wyszaleje, pokula na lozku przytula sie do kocyka, kladzie na bok, chwile jej pospiewam "Kaczke dziwaczke" i śpi:-). Z reguly wystarcza jeden bis;-). Zasypiala tak od urodzenia i generalnie lozeczko sluzy jej tylko do zabaw:-D.

Abeja, masz racje, ze im starsze dziecko tym trudniej nauczyc jej spania osobno, popieram to w 100%. Ale nam jest razem w lozku wygodnie, jak sie w nocy przebudzi juz praktycznie na spiaco, bez otwierania oczu daje jej pic, wkladam zaginionego smoczka itp. Moze sie myle, ale nawet jak bedzie miala te 3 lata to ja moge z nia spac nadal:-D. No chyba, ze sie ktos wazny pojawi w moim zyciu.. Ale o tym narazie nie mysle, wiec spiny tak sobie razem dwie panny H(anny):-D:rofl2:.
 
ja Laure biore do siebie jak sie mocno w nocy przebudzi(3:00- 4:00)...o tej porze raczej nie chce nam sie pinga pinga;-),a mi wygodniej bo lezy kolo mnie i nie musze do niej 1000razy wstawac,a i ona szybciej znowu zasypia,wiec poki co zostane przy tym do czasu kiedy sie nie przeprowadzimy tj. w styczniu wtedy dostanie swoj pokoik a ja.... bede kursowac do niej w nocy:eek:...hmmm taki mam przynajmniej plan:eek::baffled::sorry2:
 
Dziękuję wam dziewczyny za radę. Będę musiała się do nich zastosować.
A jak jest z tym zasypianiem waszych dzieci w dzień? Też zasypiają same w łóżeczku?

U nas niestety w ciągu dnia tylko w wózku.
Wiecie co... pokonczyły mi sie Zuzkowe kosmetyki i w małym tesco były tylko z Johnson&Johnson seria Bed Time (z uspokajającą lawendą). Kupiłam najpierw tylko płyn do kapieli, potem dokupiłam mydełko i mleczko do ciała. Nie wiem, moze sobie wmawiam, ale od tego czasu skonczyły sie kłopoty z zasypianiem :baffled::baffled:
 
Jeszcze raz wam dziękuję, dziewczyny :tak:

Abeja Lawenda działa uspokajająco i ponoć ułatwia zasypianie, więc może to faktycznie wpływ kosmetyków. Ale ja jakoś nie trawię tej firmy :no:
 
Monia no własnie ja tez nie darzyłam jej zaufaniem, ale niemialam innego wyjscia, musiałam kupic ten płyn. A potem dokupiłam reszte bo sie okazało ze sa ok no i to zasypianie..... :happy2:
 
reklama
Ja najpierw będę próbowała uśpić Witka tak normalnie kładąc i ewentualnie uspokajając jak pisały dziewczyny. A jeśli to zbyt nie pomoże to wypróbuję tą lawendę.
 
Do góry