reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Świąteczne inspiracje - pomysły na prezenty, dekoracje, jedzenie...

Gosia a szukasz tylko baśni czy coś jeszcze?
chciałabym jakieś bajki .baśnie coś nie za długiego bo ja czytam jej na dobranoc i zawsze mi przy tym zaśnie i jak nie skończę do końca ona zawsze chce na drugi dzień od nowa i tych długich książek nigdy doczytać nie mogę a potem mnie ciekawi jak to się skończyło i czytam a mój się ze mnie naśmiewa ;)

Klara no fajniutkie te bajki od Kozłowskiej :) wpadają w ucho
 
reklama
chciałabym jakieś bajki .baśnie coś nie za długiego bo ja czytam jej na dobranoc i zawsze mi przy tym zaśnie i jak nie skończę do końca ona zawsze chce na drugi dzień od nowa i tych długich książek nigdy doczytać nie mogę a potem mnie ciekawi jak to się skończyło i czytam a mój się ze mnie naśmiewa ;)

Klara no fajniutkie te bajki od Kozłowskiej :) wpadają w ucho

Przejrzę dzisiaj biblioteczkę Gabi - nie wiem czy masz (ale na 99% tak) to polecam ci serię Martynka Martynka - Książki - WP.PL i Pana Kuleczkę Pan Kuleczka = Gabi go uwielbia - to zabawne krótkie opowiadania - fajna jest też treść - o strachu, złości, koszmarach itp
 
Z niebanalnych książek obok Pana Kuleczki:)))) rewelacja mój synek uwielbia.
polecam Bajkowe Lulanki A. Tyszki - mój mały zasypia przy tym cudwnie, mało ekscytujących dialogów - super na dobranoc.
 
Gosiu, jeśli na dobranoc typowo, to polecam naprawdę to knigę, "Bajki na dobranoc", co Ci wskazałam wcześniej, poluj na nią, warto, 365 bajek, jedna bajka=jedna kartka A4, są fajne, z morałem....np. dziś była bajka o kwiatku, który za szybko wyszedł (zimą) i zamarzłby gdyby nie krecik, który to ulitował się/wzbudził nad kwileniem kwiatka ... Krecik , "wciągnął" roślinkę pod ziemię ;)....w w wielkim skrócie.....Fajne co :)
 
reklama
topoleczka - świetna strona, jestem miłośnikiem drewnianych zabawek; właśnie parę dni temu kupiłam kostkę edukacyjną drewnianą.
 
Do góry