M
Marzena80
Gość
Asiowo z jednej strony masz rację, że fajnie mieć dzieci wcześnie i jak się je "odchowa" to jeszcze jest się młodym i można poużywać życia! Z drugiej strony ja w ieku 22-23 lat absolutnie nie byłam gotowa na dziecko... Chociaż wychodząc za mąż miałam 23 lata, ale o dziecku zupełnie nie myślałam
pierwsze myśli pojawiły się dopiero około 26 lat..., a jak miałam już te 28 to stwierdziłam, że teraz to już nie ma z czym zwlekać i bach!
pierwsze myśli pojawiły się dopiero około 26 lat..., a jak miałam już te 28 to stwierdziłam, że teraz to już nie ma z czym zwlekać i bach!
No i tak Paulinka poczeła sie w noc poslubna
a miałam wtedy 22 lata...
Ja o 16.00 chodziłam dalej w pidżamie i z nieumytymi zębami... a śniadanie na ogół robiłam sobie dzień wcześniej i biegłam do lodówki, żeby je wziąć... leżałam na łóżku, Młoda przy piersi, a ja śniadanie jadłam... i nie dało jej się smoczkiem oszukać