reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Świeżo upieczone mamuśki kontynuacja symptomów zbliżającego się porodu :)

dolanczam sie do fascynujacych sie stopami:) u nas tez bardzo chce je dosiegnac ale jak narazie tylko chce:)

wiecie co , ja juz nie daje rady, wszystkie chyba plagi egipskie na nas spadna, Marysia ma OSPE!!!:wściekła/y:DO TEGO BARDZO CIEZKO JA PRZECHODZI co chwila placze, ma straszna goraczke, majaczy , drapie sie, nie chce dac sie posmarowac tym pudrem... cos strasznego. pani dr powiedziala ze ma miesiac posiedziec w domu. Najggorsze jest to ze kichala na malego i mogla go zarazic, mamy 2 tyg na przekonanie sie bo w tym czasie ospa sie uaktywnia od chwili zarazenia. Najpierw owsiki, potem ospa CO K...a JESZCZE!!! NO TAK , jeszcze czekam na wyniki dzieciakow z sanepidu, ciekawe co przyniosa:no: jestem juz tym wszystkim wykonczona, pamietam jak narzekalam jak marysia byla niemowlakiem, jak to ja nie mamczasu na nic, jak to mala placze czasami... byla aniolkiem w porownaniu z Mateuszem i okazem zdrowia, a ja narzekalam!!!to co sie teraz z nimi dzieje to juz przegiecie ale nie narzekam bo wiem ze moze byc gorzej! dziewczyny nawet nie wiecie ile szczescia macie ze dziciaczki zdrowo sie chowaja!!!najgorzej ze tego sie nie docenia dopuki sie sytuacja nie zmieni
 
reklama
YoungLady, kurcze moja też się od tygodnia tak drze, szczególnie daje mi popalić od 7 rano. dziś myślałam, że ucieknę z domu normalnie :( ale to chyba na ząbki kolejne bo znów jak coś wkłada do buźki to płacze... jejku, szkoda jej no bo przecież boli, ale my z tym też lekko nie mamy. tak się zdaje, sama nie jest, jest jeszcze drugie dziecko i masa obowiązków. A jak zostaje sama w domu, to nie wiem w co mam ręce włożyć. i cieszę się, jak tylko ktoś przyjdzie i mogę z nim małą zostawić i np. pozmywać czy sprzątnąć coś w kuchni. jedynym ratunkiem jest wyjście z domu i mała się już przyzwyczaiła. wstaje więc o 7 i do 12 wojarzy. później zaczyna się drzeć i zasypia dopiero na dworze :( starsza była aniołkiem w porównaniu z tą diablicą małą. dziś więc zaliczyłyśmy kolejne zakupki :) no bo gdzie tu chodzić tyle godzin? nie ma gdzie, więc do galerii hehe i jak zwykle kupiłam coś małej. W c&A były przeceny i kupiłam śliczną sukienkę bombkę. cud. a że za dwa tyg. jej chrzestna ma ślub więc akurat :) (chociaż w szafie już trzy balowe wiszą ;))

Kathhe, współczuje chorób. Ale powiem Ci, że ja bym chciała, żeby moje dzieci ospę przeszły. a starsza jeszcze nie miała. może być równie dobrze odporna tak jak ja. styczność miałam nie raz a nie zachorowałam. może i one nie będą miały. Wiem jedno, lepiej teraz niż w wieku dorosłym. Tylko spokojnie. poproś męża niech na ten czas przejmie wszystkie obowiązki domowe a Ty zajmij się dziećmi. Żebyś nawet obiadów nie musiała gotować. Sama na pewno się wykończysz.

A jeszcze dziś na tych zakupkach, już przy kasie podeszła jakaś babka i do Laury "o jaka Ty śliczna, no przepiękna itd itp" no i co? w domu ryk! ale jaki. jakby ją ze skóry obdzierali. wierzycie w zauroczenia? odprawiłam te całe czary mary i od razu cisza, dziecko śpi w łóżeczku. a Tak nawet mama chrzestna nie pomogła. nic się nie dało z nią zrobić. niby w wózeczku mam kokardkę, ale jakoś nie działa. chyba muszę jej na rączce wiązać bo takie akcje często się zdarzają. ciekawe, czemu ludzie mają taki wpływ na dzieci.
 
luthiew ja tam w te zauroczenia nie wierze:p nie mysle o tym i jest ok.
Boze jaka jestem zmeczona... maly co prawda na mm dluzej mi spi bo od 20 do 3-4 potem do 7 a wczesniej spal od 20 do 23-24 potem do 2-3-4 potem do 7 ale i tak jestem juz zmeczona, tym sprzataniem i stresem... kiedy to sie skonczy
 
cóż za szczęście mnie spotkało... moje dziecię nauczyło się szeptać hi hi hi, jakaż cisza w domu zastała... co prawda jej szept brzmi jakby na mnie syczała jak wąż, ale wolę to niż jej wrzaski.
Wczoraj było chyba apogeum bo mi się od 8 rano do 15 darła z przerwą na spacer i drzemkę po której jak tylko wstała zaczęła swoje arie od nowa...
Miałam nadzieję, że położę ją wcześniej spać, bo mało w dzień spała ale nie do 22 się bujałyśmy co prawda o 20 już zasypiała mi na rękach, ale zmieniłam jej pieluszkę i się rozbudziła, później była kaszka której zjadła ze 150 ml i to takiej dość gęstej i 2 godziny jeszcze balowała...
 
hehe younglady te krzyki sa super;) az glowa czasami boli ale sa slodkie...
mam w domu normalnie spiewakow- mala leczy w glos ze swedzenia ospowego a mlody skrzeczy i krzyczy na zmiane:)

odebralam dzisiaj ich wyniki na pasozyty, niewykryto. musimy powtorzyc jeszcze 2 razy



qrcze ta ospa malej mnie juz dobija, ciagle goraczkuje, kaszle, drapie sie, jeczy;(Boze jak ona jeczy... tak mi jej szkoda:( strasznie to przechodzi ciezko


younglady jaka kaszke dajesz malej?na mleku modyfikowanym czy na swoim?
 
Daje jej na modyfikowanym, żeby mojego na noc więcej było :)

Kathhe szkoda tej Twojej córci, ale lepiej, żeby już odchorowała i później była bezpieczna bo ospa jest w dorosłym wieku niebezpieczna a dla kobiet w ciąży to już w ogóle. Mam nadzieję, że szybko jej przejdzie.

eh... a moje dziecię wczoraj było aniołkiem a dziś znów od rana jęczy i w nocy strasznie się kręci w łóżeczku tak, że ażię obijało to o ścianę to o szafkę, zastanawiam się czy jakby nie stało to łóżeczko tak jak stoi to czy by się na tych płozach ni obaliło na któryś bok... u nas w łóżku też nie lepiej z boku na bok i tak pół nocy i co najgorsze zaczyna mi się budziś o 7 i muszę walczyć żeby mi jeszcze z godzinkę dała pospać a wcześniej spać nie chodzi :(
 
Ostatnia edycja:
hej dziewczynki. ja w nocy z piatku na sobotę przeżyłam z małą horror. w piątek wstałam i stwierdziłam, że skoro mąż ma cztery dni wolnego to odwiedzimy teściów. i jak na złość wtedy właśnie moje dziecię zaczęły boleć dziąsła. darła sie całą noc. pospaliśmy w sumie ze trzy godziny. ona umęczona my też, masakra. drugiej nocy dałam jej czopek przeciwbólowy i pospała do 4. przestał chyba działać bo jęczała do 5.30 :( nawet w samochodzie ryczała, a tak kocha jeździć. był problem bo przecież nie mogłam jej na kolanach 100 km wieźć. biedne te nasze dzieciaczki.
kathhe, Wam też wspólczuje. dobrze tylko, że nie wykryto żadnych pasożytów. super. a jak zmiany skórne? lepiej coś po gotowanej wodzie?
youngLady, zamiast więcej to w końcu na noc może być przez to mniej bo piersi produkują tyle, ile dziecko zjada.
 
oj luthiew wspolczuje tych zabkow:( ale sie nacierpia nasze malenstwa... u mnie tez nieciekawie bo mala dalej goraczkuje i kaszle do tego sie drapie przez ospe a maly tez kaszle caly czas, dzis na pogotowiu bylismy, osluchowo oki ale mamy oklepywac i dawac lekarstwa. co do wysypki to troche sie zmniejszyla ale dawno go nie kapalam bo przeziebiony jest wiec jedziemy na samych wacikach z woda z kranu, przemywam paszki pupcie i raczki tylko.
 
kathhe, nawet przemywając wacikami używaj przegotowanej. jeszcze jakieś bakterie dostaną się do ranek, no i moim zdaniem do delikatnej skóry niemowlęcia lepsza jest przegotowana woda
 
reklama
luthiew przy częstotliwości jedzenia mojego dziecka to mniej raczej nie będzie, po całym dniu jedzenia co godzinkę, to na wieczór przydaje mi się 2 godziny przerwy w karmieniu na wyprodukowanie większej ilości mleczka, bo tuż przed spaniem daję jej pierś, żeby nie obudziła się za chwilkę głodna.
 
Do góry