reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Symptomy zbliżajacego się porodu

;-)
a co do olejku to tez o nim myślałam jakiś tydzień temu ;-) i zapytałam dziewczyn na forum (tylko innym wątku) i własni napisały mi to created i zrezygnowałam - za duże ryzyko ;-) ciekawe jakie będzie następne podobieństwo hahahahaha

ja byłam na ktg i tylko jeden skurcz na 35% ale nawet go nie poczułam , potem towar rozłożyłam cały karton ;-) ale lekkich rzeczy pościele itp potem poszłam do szkoły tam ćwiczyłam jak nigdy wogule nie byłam zmećzona - wszyscy w szoku razem z położną która stwierdziła że ja dziś jakbym w ciąży nie była sie zachowuje bo nawet na schodach zdrową babke wyprzedziłam ;-) - jakoś tak nieświadomie nawet ;-)
i dziś wszyscy mi przepowiadają jakoś szybki poród ;-) najpierw położna przy ktg wyskoczyła z tekstem że skurczy zero ale moge dojść do domu i sie zacznie albo w nocy , potem dziewczyny z SR że jak przyjda na nastepne zajęcia to mnie już nie będzie i ostatnio babka co prowadzi SR robiła mi ktg i sie śmiała że przyjde dziś do szkoły poćwicze i urodze w nocy - ale wątpie ;-)

Hehe i oby tak było:-) No chyba, że już urodziłaś??
Mi wszyscy mówią, że nie wyglądam na koniec ciąży... Z tymi schodami to dokładnie dwa dni temu mój kolega powiedział mi (kiedy wchodziliśmy po schodach), że wchodzę szybciej niż jego mama i wcale nie wydaje mu się, żebym była przy końcówce ciąży...
Mąż mnie wyzywa, że codziennie latam z odkurzaczem. Dzisiaj rano powiedział mi, że jakoś nigdy wcześniej nie przeszkadzał mi jeden okruszek na ziemi a teraz non stop sprzątam... a ja poprostu czuję taką potrzebę i nie jest to dla mnie ciężka praca, choc wieczorem padam z nóg...

Dzisiaj w nocy bolał mnie brzuszek, rano chciało mi się wymiotowac...ale pewnie i tak się nie będzie nic działo... Choc dostac taki prezent na dzień matki, byłoby wspaniale:-)
 
reklama
Klaudix nie nie urodziłam jeszcze i nic sie nie zapowiada ;-) mi sie w domu za dużo nie chce robić ostatnio ale z miłą chęcią latam do sklepu - dziś nowy towar z nowej hurtowni w dodatku więc musze go zobaczyć ;-) hahaahaha coś mi sie zdaje że urodze na początku czerwca dopiero
 
u mnie tez wlaczyl sie syndrom wicia gniazda. Jednego dnia to posprzatalam caly dom - lacznie z myciem okien i myciem scian w lazience :-) wieczorem czulam sie lekko zmeczona, jednak na drugi dzien wystapily u mnie straszne bole brzucha. Nawet musielismy jechac do szpitala bo sie zaczelam mocno denerwowac.
Od tamtego czasu maz mnie strasznie wyzywa jak cos robie - tzn. wysilkowo, ale zagonic go do sprzatania - bo wykonalne.
 
hej :)
Klaudix - A u mnie wszyscy dziwią się, że jeszcze nie urodziłam, bo u mnie w domu żadne dziecko nie urodziło się po planowanym terminie, wszystkie przed :)
Ja już też co raz lepiej się ruszam, bo brzuch bardzo nisko, to dlatego ;)

Też mam syndrom wicia gniazdka, sprzątam, odkurzam, ale to dobrze, teraz mogę a już niedługo mało czasu na to będzie :)
A poza tym szybciej leci czas, jeżeli się coś robi a nie leży na sofie przed tv.
Dzisiaj też będę kończyła porządki, kuchnia i łazienka przede mną.. A jutro zakupy, odpocznę w weekend hehe
Mój nie pozwalał mi nic robić do 39 tyg, nawet odkurzać nie mogłam, a teraz już nawet sie nie pytam :D
 
No własnie mój K tez tylko mówi że mam odpoczywac ale jak ja mam czekac az on coś zrobi to masakra

zauważyłam że do południa cięzko mi sie zwlec i coś zrobić a po 12 to już normalnie funkcjonuje ale do 12 to masakra i takie mam jakieś wrażenie że moja twarz wygląda na zmęczoną - tez tak macie ??
 
heh :)
Mi się właśnie wydaje, że moja wygląda ostatnio lepiej niż zwykle..
Ale ja ogólnie czuję się taka zmęczona, a jak zacznę coś robić, to już robię..
Najgorzej jak się zasiedzę wtedy już mam taki cały dzień
 
createdbylove - u mnie dokładnie tak samo. Rano wstane zeby mezowi do pracy zrobic sniadanie, ale potem z poerotem do lozka, spanko do 10-10.30. Pozniej sniadanko, jakies posty napisze, myju myju i tu sie 12 robi.
Dzisiaj mam misje spejalna zeby na dzien mamy upiec placek - zobaczymy co z tego wyjdzie:p
 
Agrawa - Myślę, że dasz radę i upieczesz :))
Ja już dwa podejścia robiłam do posprzątania łazienki i znów na BB wróciłam hehe..
Mam cały dzień, więc na pewno skończe hehe
 
Maryla mój K tez cały czas mi powtarzał, że nie mam nic robic, ale właśnie jak mam czekac na jego wybawienie w sprzataniu to wiesz, a po drugie...ja wiem, ze on posprzata, ale nie tak jak ja:p:p i wole to robic sama:-D

created ja też jak się z rana zasiedzę np przy komputerze to cały dzień już taki będzie, wtedy to nawet obiadu nie zdążę zrobic:-D

Agrawapowodzenia w pieczeniu, a co pieczesz??
Ja wczoraj upieklam ciasteczka i chamska nie zapytałam się czy któraś ma ochotę się poczęstowac... więc pytam dzisia...??
 
reklama
też sobie zawsze powtarzam - ZDĄŻĘ :-) jak nie dzisiaj to jutro, ale teraz kiedy poród już za pasem, to zaczynam się obawiać że się ze wszystkim nie wyrobie. W sumie to nic, bajzlu nie mam, ale zawsze można zrobić coś więcej :-)
No to w sumie ide, bo już 13.30 :-)
 
Do góry