reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szczepić czy nie?

mi kiedyś pediatra mówiła, że na pneumokoki powinno się szczepić dzieci, które albo są wcześniakami - mają obniżoną odpornosć albo takie, które idą do żłobka czy przedszkola
 
reklama
My szczepiliśmy córkę szczepionką na pneumokoki po drugich urodzinach. Planujemy wysłać ją od września do przedszkola, a prevenar ma działanie zapobiegające nosicielstwu. W domu mamy małego i synka i dlatego się zdecydowaliśmy. Z kolei o menigokokach słyszałam, że one są częściej u starszych dzieci i warto zaszczepić np przed pójściem do szkoły. Czy to chwyt marketingowy? Nie wiem, tak powiedział mojej koleżance lekarz kiedy chciała zaszczepić 4-letniego synka przed pójściem do przedszkola.
 
Hej!
Mam trzech synków 4 lata i 2 prawie dwulatków - pediatra darmowy kazał szczepić jak leci wszystko i to płatnie. A prywatna tylko pneumokoki u starszego - przedszkole.Za to znajomy lekarz - ojciec 2 małych dziewczynek powiedział ,że nadmiar szczepień niepotrzebnie uwrażliwia organizm co może prowadzić do chorób autoimunologicznych. Chyba przychylam się do jego opinii.
 
No coz, z tego co wiem na pneumokoki choruja glownie dzieci do 3 roku zycia, wiec zaleca sie to szczepienie maluszkom wlasnie, a przedszkolakom juz niekoniecznie.
Meningokoki to szczepionka absolutnie konieczna i jestem w szoku czytajac ze jakis pediatra mogl odradzic :confused:. Chyba zmienilabym lekarza od razu...
Po pierwsze w prawie calej UE to szczepionka obowiazkowa, tak jak u nas rozyczka czy swinka przykladowo. U nas nie jest obowiazkowa wylacznie dlatego, ze jest za droga. Najwiecej nosicieli jest na Wyspach Brytyjskich i stamtad Polacy wyjazdowi przywiezli nam to swinstwo.
Meningokowe zakazenia bardzo czesto koncza sie smiercia i sa coraz czestsze, moze na nie zachorowac dziecko czy dorosly jak DJ z Czarnego Dunajca czy zolnierze, jak powzechnie wiadomo wszystkie smiertelne (naglosnione w mediach) przypadki sepsy byly wywolane meningokokami typu C. Dzialaja one tak szybko, ze lekarz najczesciej nie zdarzy rozpoznac sepsy i czlowiek umiera.Trwa to ok 24 godzin od pierwszych objawow do smierci.
Ja wiem ze mam pewnosc na cale zycie mojego synka, ze nie grozi mu nagla smierc z tej przyczyny tylko dlatego ze mama poskapila 100zl.
Kiedys lekarka powiedziala mi, ze szczepi synka na choroby smiertelne (pneumokoki i meningokoki) i czeste czyli np rotavirusy.
Ja zaszczepilam poza oczywistymi (obowiazkowe i skojarzone) na smiertelne wlasnie. Nad rotavirusami i ospa sie zastanawiam i zastanawiam i nic nie wymyslilam ;-). Bo opinie oczywiscie skrajnie rozne. Jesli chodzi o zycie to nie ma sie nad czym zastanawiac.
 
Dziewczyny:-)
Mam pytanko - w kalendarzu szczepień dziecka widnieje ospa wietrzna - jako szczepienie zalecane, ale nieobowiązkowe. Pediatra mojego synka twierdzi, że jak najbardziej powinnam zaszczepić, z kolei rehabilitantka (synek miał wzmożone napięcie mięśniowe i był rehabilitowany) twierdzi, że szczepienia nie są wskazane. A co Wy uważacie?? Szczepiłyście swoje pociechy na te dodatkowe - zalecane??:confused:
 
Witam,

szczepiłam rota, teraz idziemy na pneumokoki. Meningokoki stoją w kolejce następne. A do pneumokoków to nasze n-te podejście, ciągle coś stoi na przeszkodzie :baffled:

Ospy nie szczepiłam i nie zamierzałam. Mamy ja już zam sobą:tak: Miałam założenie, że zaszczepię jeśli do 8 roku życia nie przechoruje.
 
Ja zastanawiam się nad ospą wietrzną. Muszę jeszcze podpytać czy warto. Ponoć dziecko łagodniej przechodzi, bo przejśc musi.
Szczepiłam Pneumokoki z nieobowiazkowych i teraz w poniedziałek Meingokoki.

W Twoim przypadku dopytałabym lekarza o co chodzi, z tym, że rehabilitantka Ci nie poleca, bo domyślam się chodzi o porażenie mięsniowe.
 
Ja zastanawiam się nad ospą wietrzną. Muszę jeszcze podpytać czy warto. Ponoć dziecko łagodniej przechodzi, bo przejśc musi.
Szczepiłam Pneumokoki z nieobowiazkowych i teraz w poniedziałek Meingokoki.

W Twoim przypadku dopytałabym lekarza o co chodzi, z tym, że rehabilitantka Ci nie poleca, bo domyślam się chodzi o porażenie mięsniowe.
Jeśli szczepimy dziecko przeciw ospie to właśnie po to by jej nie przechodziło..:-p
Jeśli lekarz nie widzi przeciwskazań to czemu nie.. ja jestem za szczepieniem :sorry2:
 
My szczpiliśmy na ospę:tak:
Jeżeli są takie możliwości to po co narażać dziecko na taki dyskomfort. Bo jeżeli już zachoruje (zawsze istnieje ten jeden procent) to przechodzi ospę praktycznie bezobjawowo.

A tak wogóle to jestem zwolenniczką szczepień. Na grypę też szczepiłam i na pneumokoki, rotawirusy. Meningo też już niedługo.​
 
reklama
Jak Wam lekarki szczepiły dzieciaczki - w udo czy w ramionko?

Moja była od samego początku (od pierwszego szczepienia w przychodni) szczepiona ZAWSZE w rączkę - a teraz wyczytałam, że ze względów anatomicznych szczepienia domięśniowe powinny odbywać się w udo do 3 roku życia, a dodatkowo także w to miejsce szczepionki śródskórne - do 12 miesiąca.

Mam nadzieję, że te szczepienia są OK... :dry:
 
Do góry