reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mama cyca- czyli wszystko o karmieniu naturalnym

Laktację to najlepiej pobudza częste przystawianie dziecka, albo jak u Karoliny, walka z laktatorem. Nie wiem jakie tabletki ona brała, ale wiem, że na pobudzenie laktacji używane są granulki Ricinus Communis 5CH (z Boirona), herbatek na laktację przetestowałam kilka i wg mnie najlepsze ma Herbapol Pruszków i Herbapol Kraków.

[edit] Herbapol Pruszków kiedyś miał tę herbatkę w serii Fito-mix (chyba 4), jakiś czas temu ją wycofali, bo zbadali, że któryś z jej składników nie powinien być używany przez kobiety karmiące (info od przedstawiciela z Pruszkowa, nie wiem co to dokładnie było), nagle Fito-mix 4 zaczął być na żołądek, a oni wprowadzili obecną herbatkę dla karmiących, która już taka popularna nie była, bo nie zadbali za bardzo po tej zmianie o promocję.

[edit2] Tu można dostać gratisową za wypełnienie ankiety, ale mi to chyba z 2 miesiące przysyłali: http://www.herbapol.waw.pl/index.php?id=-2
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mam pytanie. Ile razy dziennie Wasze Maluchy jedzą z piersi?
Wiem, że karmienie piersią powinno być na żądanie, ale nasza Mała nigdy nie żądała. Dopiero jak zobaczy cyca, to widać radość, że będzie jedzenie.
Od tygodnia nie karmię już od rana do godziny 15ej, żeby mieć czystą sytuację po powrocie do pracy.
Nasz dzień wygląda tak:
nad ranem (albo w nocy) pierś
ok. 8ej pierś (jak wrócę do pracy, to mam nadzieję, że uda mi się na to karmienie mleko odciągnąć)
10 kaszka
13 obiad
15 pierś
17.30 owoce (była też pierś, ale Mała tylko popiła i nie chciała jeść)
19-20 pierś
22-23 pierś

I sama nie wiem czy to dużo czy mało. Miarki nie mam, czort wie ile tego pociągnie. W ciągu dnia (na spacerze, po obiedzie) dostaje jeszcze coś do picia.

Jak jest u Was?
 
Ja karmię na żądanie (i wydaje mi się, że akurat często i inne dzieci jedzą rzadziej), więc nie jestem Ci w stanie powiedzieć ile razy dokładnie, musiałabym sobie zapisać, średnio pewnie co 2,5 godziny w dzień, a w nocy to bywa różnie. Obiad, kaszkę i owoce daję jeszcze w niezbyt dużej ilości, więc pełnych posiłków jeszcze nie zastępują, mam nadzieję, że do końca miesiąca zastąpią. Mleko ściągam już i trochę mrożę, trochę używam do robienia kaszki, wymyśliłam sobie taki system, że wieczorem piję herbatkę na laktację, w nocy karmię młodego z jednej piersi (a przynajmniej raz w nocy je - zazwyczaj częściej) i z drugiej piersi rano ściągam mleko, przeciętnie mam tego 140ml.

Z ciekawości zapytam, jak będziesz dawać Martynce mleko? Pije z butelki?
 
Wodę, herbatkę i soki pije z butelki TT. Z mlekiem jeszcze nie próbowałam. Zakodowałam sobie, że ja mam się jej z cycem kojarzyć, a mleko poda jej tatuś jak zostaną sami. Mam nadzieję, że się uda. Ale w sumie, to dałaś mi do myślenia, bo przecież mleko z butli może jej nie podejść. Jutro próba nr 1.

A ja rano ściągam "niedopitki" i wychodzi mi tego od 60-90 ml - daję potem to do kaszki. Mam nadzieję, że jak będę ściągać z pełnej piersi, to uzbieram na jedno karmienie.

Tab, a jak się objawia to żądanie? Zastanawia mnie to, bo ja nie miałam okazji zaobserwować u Małej żadnych znaków, które sugerowałby, że jest głodna czy też chce się jej pić.
 
U mnie młody zaakceptował mleko z butelki, ale od taty :)

A z tym, jak jest na żądanie nie pomogę, bo Krzyś po prostu zaczyna marudzić w specyficzny sposób i poznaję o co chodzi, a jak jest baaaardzo głodny to ryczy (ale to rzadko, bo z reguły zdążę zareagować na marudzenie).
 
rachell u mnie z karmieniem jest tak:

rano:
ok 5-6 cyc
8:30 - 9:00 kaszka
10:00 - cyc

11-12 jakaś zupka (obiadek)
13:00 - cyc
15:00 kaszka a potem cyc
17:00 - 18:00 cyc
19:30 - cyc (na noc)
i pobudki nocne ostatnio bardzo częste więc nawet trudno mi zliczyć

Ja już pracuję więc mam 2 przerwy 30 min. i korzystam z nich bo mam blisko do domu a mała nie zjada kaszki czy zupek tyle ile bym chciała więc się nie najada i muszę karmić. <leka z butli nie chce więc mam problem. Ale karmienie wygląda mniej więcej właśnie tak.
Jak była tylko na cycu to karmiłam niby na żądanie bo jak zaczęła marudzić ale wychodziło to tak mniej więcej co 2 godzinki
 
dziewczyny, powiedzcie, jak pomalutku odzwyczaić swoją pociechę od cycucha? Z butelki zje kaszkę, wypije nawet czasem soczek, ale mleka nie ruszy (zarówno sztucznego jak i mojego świeżo ściągniętego). On jakby czuł, że jak dostaje butelkę z mlekiem (nawet moim świeżo ściągniętym) to, że to ma mu zastąpić cyca i płacz i koniec. Doradźcie co zrobić, bo boję się, że im będzie starszy tym będzie coraz gorzej...
 
reklama
A po co chcesz już odzwyczajać małego od cyca i zabrać mu to co najlepsze? Do roku spoko możesz dokarmiać piersią, a mały będzie dostawał to, co najlepsze. Spokojnie masz jeszcze czas. Mój synek sam się odstawił w 18-tym m-cu jak mu szły kolejne zęby.
 
reklama
Do góry