reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Szczepienia, wizyty u lekarza i inne rozmowy na temat zdrowia naszych dzieci

Muszę się wyżalić bo nie mam komu a jestem załamana... Wczoraj byłam na wizycie i jest dosyć nieciekawie. Pojawiły się bardzo silne, bolesne skurcze nawet co 4 minuty, brzuszek twardy, mały napiera już na szyjkę...U lekarza spędziłam prawie 3 godziny, w większości pod ktg zanim lekarz zdecydował się puścić mnie do domu a nie do szpitala. Całe szczęście po przyjęciu silniejszych leków skurcze delikatnie się oslabiły, choć nadal nie jest za fajnie...Jutro znowu kontrola i lekarz zdecyduje czy mnie wysyła na święta do szpitala czy jest lepiej...Leżę teraz plackiem i kompletnie nie wolno mi sie ruszać, mam zgodę tylko na krótką wizytę w toalecie...Wcześniej też mialam nakaz leżenia więc nie wiem czy to pomoże...
Tak bardzo się boję...Przecież maleństwo nie może się urodzić w 32 tygodniu...:-(
 
reklama
Maya trzymam mocno kciuki żeby było wszystko dobrze i żebyś spędziła święta w domu, jeszcze we wtorek ja strasznie się bałam o moją kruszynkę więc doskonale cię rozumiem
 
Maya będzie dobrze ! a co do zaleceń lekarza to ma racje bo jak leżałam na patologi to dziewczyny z takimi skurczami musiały sisiu robić do kaczki i leżeć plackiem i faktycznie ustało . Ja trzymam kciuki za ciebie i dzidzie :) !!!
 
Maya25 uwazaj na siebie i przedewszystkim sproboj sie nie denerwowac. Ja tez musze lezec i lekarz kazal byc czujnym, bo jak pojawia sie jakies skurcze silniejsze to tez do szpitala. Duzo odpoczywaj i uwierz mi spokoj cie uratuje, pozatym kochana, jesli w ostatecznosci pojdziesz do szpitala to oni juz zrobia wszystko by pozostawic twojego skarba jeszcze w brzuszku. Staraj sie myslec pozytywnie, a uwierz mi wiem ze jest ciezko. Glowa do gory. Oby wszystko było dobrze. 3mam kciuki. I dawaj znac co u ciebie koniecznie.
 
Dziękuję Dziewczyny za słowa otuchy, jesteście naprawdę kochane:) Pojawiło się znowu kilka maksymalnie bolesnych skurczy, ale jakoś zelżały, całe szczęście. Troszkę sobie pospałam, bo w nocy to z nerwów oka nie mogłam zmrużyć i poczułam się trochę lepiej...Macie rację że najgorsze są nerwy, bo to tylko szkodzi. Już trochę, o ile to możliwe, się uspokoiłam. Wiem że jeżeli trafię do szpitala, to tylko dla dobra , maleństwa, reszta się nie liczy... Ale musi być dobrze, innej opcji nie ma:)
 
witajcie............ja dzis caly dzien jakos tak dziwnie sie czulam.......duszno mi bylo..............sapalam ak lokomotywa przy najmniejszym ruchu........poszlam do lekarza....polozna zmierzyla mi cisnienie a tu 160/110:szok: ostatnio mialam troche podniesione ale w granicy rozsadku.......140/90........a tu teraz taki szok zaraz lekarz przyszedl i pytal jak sie mam ogladal czy spuchnieta nie jestem.......ale mialam tylko lekko nogi w kostkach....a w ostatnim badaniu moczy wyszly mi liczne bakterie leukocyty i bialko.................co niestety wrozy zatrucie ciazowe tym samym wczesniejsze rozwiazanie ciazy przez cc......................jestem zalamana,jeszcze nic nie potwierdzone,dostalam dopegyt na obnizenie cisnienia i antybiotyk juz od tygodnia biore na mocz...........martwie sie bardzo.............czy ktoras z was miewa klopoty z cisnieniem badz byla w podobnej sytuacji jak ja?boje sie o dzidzie zatrucie to powazna sprawa:-(
 
Wrocilam od lekarza i nie moge znalesc odwagi zeby powiedziec mezusiowi ze na 2 tygodnie zakaz seksowania sie :-(.Moja krotka szyjka sie skrocila ale jeszcze nie jest zle bo wszystko zamkniete.Moze to maly problem w porownaniu przez co niektore z nas przechodza ale nie wiem jak to wytrzymam z moim temperamentem i to teraz kiedy mozna bez strachu...
Lekarz tylko sie rozesmial ze sa jeszcze inne metody i nie moge tylko dowcipnie ;-):confused:.I tak taki komentarz ze strony lekarza troszke dziwnie brzmi tym bardziej ze calkiem dobrze wygladal ,mlody,szczuply,pachnacy.I jak ja wytrzymam jak mnie juz grzeje i bym sie na mezusia rzucila....
 
reklama
Do góry