reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

szczepienia

Przeczytałam ten artykuł i najbardziej przezrażają mnie komentarze ludzi do tego artykułu... ja również jestem zwolenniczką szepień, miałam to szczęście, że Kuba dostawał je za darmo, bo w innym wypadku byłoby ciężko, ale jak rozmawiam z mężęm to następne dziecko tez chcemy szczepić...

Tak na koniec powiem szczerze, że boję się każdego szczepienia i dość mocno się stresuję czy wszystko będzie ok, ale szczepię. Po tym co poczytałam o ewentualnych powikłaniach po przebyciu przez nieszczepione dziecko chorób zakaźnych myślę jednak że szczepienie dziecka to lepszy wybór...
Ines ja mam tak samo, boję się szczepień byc może dlatego, że czytamy tego typu artykuły, nigdy nie jest tak, że naukowcy zajmuja jedno stanowisko, zawsze są "dwie szkoły".

Mada dlaczego uważasz, ze jest szczepionek za dużo? w końcu podawane są od wielu lat, na pewno były prowadzone jakies badania. dzieci dostają je w odstępach czasowych, jak są chore to lekarz nie zaszczepi dziecka, no i dawki są tak małe, że choroby raczej nie wywołują. A żeby organizm wytworzył przeciwciała to musi mieć styczność z daną "chorobą", a chyba lepiej jeśli dostanie malutką dawkę, niż zetknie się z jakims nosicielem. Przepraszam zę tak chaotycznie napisałam, ale jeszcze mnie choróbsko nie opuściło...
 
reklama
Zgadzam się że szczepienia są za drogie... ja za wszystkie płaciłam i na szczęście mogliśmy sobie na nie pozwolić ale kosztują strasznie dużo :-(
 
Tez jestem za. Ale przyjelismy zasade, ze do dwoch lat tylko obowiazkowe (ale te skojarzone platne) a dopiero pozniej pneumokoki, ospa i meningokoki. Niestety pielegniarka wprowadzila nas w blad a ja nie doczytalam i przegapilismy czas na szczepienie p.rotawirusom, czego bardzo zaluje i juz za to pokutowalismy:no:

Na ostatniej wizycie dowiedzialam sie, ze juz sie nie szczepi obowiazkowo p. gruzlicy!:szok: Ciekawe za ile lat bedziemy mieli epidemie...:baffled:
 
My szczepimy tylko na te szczepoionki obowiązkowe.
Przyznaje ze także jestem ostrozna co do szczepien i dodatkowych nie robię.
Moze autyzm to przesada ale wiem ze powiklania po szczepieniach wystapic moga kilka lat poźniej po szczepieniu...choc moze nie tyle powiklania co skutki ubiczne.
Nie wiem czy wam to juz wklejalam.. czytalyscie te ksiązkę?

Szczepienia - niebezpieczne, ukrywane fakty (książka - nowość!) - szczepienia, szczepionki, homeopatia, noworodek, poród, medycyna naturalna, bioterapeuta, pediatria, świnka, różyczka, autyzm, grypa, ospa, odra, koklusz, gruźlica, dysleksja
 
Ostatnia edycja:
Czarodziejko, ja w to po prostu nie wierzę. Uważam, że napisał to ktoś nawiedzony, kto dobrze nie zna faktów, ale wyciąga swoje teorie i sieje panikę.
Jak już któras napisała, wszystko szkodzi, nawet jak wiemy antybiotyki, ale gdyby ich nie wynaleziono to by chyba nie było juz nas, bo bakterie by nas zjadły. Ktoś mądry wymyślił szczepionki np. gruźlica czy czarna ospa, dzięki czemu też przetrwaliśmy (myśle o ludziach) inaczej by nas naprawdę nie było na ziemi.
Tak jest ze wszystkim - komórka, komputer, każdy wie, że szkodliwe, ale funkconowanie bez tego jest już prawie nie możliwe. Myślę, że nie ma co się bać tego, że medycyna idzie na przód. Do aparatu USG tez podchodzono sceptycznie, że szkodzi na płód, a teraz?! Co bysmy bez tego zrobili... Tak samo jest ze szczepionkami, ludzie boją się tego co nowe. Doszukują sie wad, związków z występującymi chorobami, większość wątpliwości wynika z niewiedzy.
 
Jak słusznie Elis zauwazyła sa 2 grupy zawsze.Tych za i tych przeciw.Owszem Mamuska masz racje,zgodze sie z toba ale skoro juz nappisałas o antybiotykach to pomysl.Sa one niezbedne ale nie szkodza tylko te dobrze wyprodukowane,odpowiednio dobrane i dawkowane w zaleznosci od bakterii,masy ciała i stanu zdrowia.Ja mysle,ze tak samo jest ze szczepionkami.Jesli jakis organizm jest ,nie wiem jak to nazwac-słabszy(?)a szczepien za duzo na raz albo sa zle oczyszczone to moze dojsc do skutkow ubocznych.Poza tym antybiotyki mimo wyleczenia rzeszy ludzi rowniesz wielu osobam zaszkodziły.Moze pzrez niewiedze albo niekompetencje ludzi?Mysle ze tak samo działaja szczepionki.U nas w przychodni pediatra zaszczepiła chore na ospe dziecko...
 
i tak uważam, że najważniejsze w tej rozmowie jest to, że mamy wybór i nikt nam niczego nie może narzucić... Mamuśka szczepi na wszystko, a Mada tylko na to co w danej chwili trzeba... i to jest ok...:-)

Mada a mama tego dziecka nie zauwazyła, że coś z dzieckiem jest nie tak?
 
reklama
Elis nie mam pojecia ale mozliwe ze nie zauwazyła.Wiesz rozne sa matki:-(Kiedys rozmawiajac z jednam mamusia zapytałam ile zebow ma dziecko a ona.."a nie wiem,straciłam rachube.Jak nie wie ile dziecko ma zebow to watpie zeby krostki zawuwazyła.Moze było tylko kilka?
 
Do góry