reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szczepienia

Bo nic nie dają. Tyle jest szczepow tego dziadostwa. Tylko kasa wyrzucona,ale oczywoscie to tylko moje zdanie.
Też mam takie zdanie.
Przed wszystkim nie ustrzeżemy dzieci więc lepiej logicznie podejść do tematu.
Oli miał 5w1 a teraz zobaczymy jeszcze. Mąż zaczyna się wczytywać w temat to podejmiemy decyzję w odpowiednim czasie.
 
reklama
Wiecie co, na szczepienia to trzeba oddzielny wątek zakładać bo to temat-rzeka.
Argumenty: mniej bólu + szczepionki darmowe są zanieczyszczone, są wykorzystywane właśnie w lobbingu firm wypychających na rynek szczepionki skojarzone. A właśnie te skojarzone to największy syf, postaram się dotrzeć do któregoś mądrego artykułu i podesłać link co by nie być gołosłowną ;)
Tutaj link do artykułu doktorki, którą znam z pracy, specjalizującej się w neurologii i rehabilitacji dziecięcej, która pracuje m.in. z dziećmi z powikłaniami poszczepiennymi http://zdrowie.homeonet.pl/media/bezpieczne_szczepienia.pdf
 
Arusiowa temat szczepien zawsze jest tematem trudnym. I zauwazylam, ze osoby szczepiace tymi zwyklymi za wszelka cene chca udowodnic, ze te skojarzone sa zle. W druga stronę tego nie zauwazylam;)

Wysłane z mojego E6553 przy użyciu Tapatalka
 
To ja mam takie pytanie:
na co szczepic a na co nie ? rozumiem ze te w szpitalu to obowiązkowe a później co ? słuchać się pediatry czy oni na tym zarabiają ? i ile te szczepienia kosztuja ? są jakieś na nfz ? bo ja to blado zielona jestem w tym temacie - chociaż wiem że to indywidualna sprawa ale macie jakieś porady ? słyszałam np że chłopców nie powinno się szczepić na wszystko jak leci bo później jakieś zaburzenia mają ... ale że na świnke to chyba trzeba bo po niej chłopcy powikłania mają ? dajcie znać dziewczyny jak do tego podchodzicie proszę
 
Przeniosłam wszystkie posty o szczepieniu.. oczywiście te ostatnie.. to co kiedyś pisałyśmy nie będę szukać.. zaczniemy od nowa.. ;)
 
Ja szczepilam skojarzonymi chlopców,ale teraz duzo osob zaczelo mi je odradzac,wiec stwierdzilam.ze w sumie my bylismy szczepieni najzwyklejszymi.wiec i tak bede szczepic to kolejne. Chlopcy akurat na cale sCzescie nie mieli powiklan.ale nigdy nie wiadomo jak to bedzie z kolejnym i wole jednak dmuchac...
 
Kubusiowa tylko Wy żyjecie w bardziej cywilizowanym świecie pod względem szczepień i ogólnie cała Skandynawia przedstawiania jest jako wzór pod względem opieki zdrowotnej i niskiej zachorowalności społeczeństwa. U was szczepienia skojarzone są refundowane, dobrowolne i nie odbywają się od 1 doby życia. Wszystko jest rozsądniej poukładane. A Polska to Polska... Nie wnikałam nigdy szczegółowo w skład szczepionek, ale śmiem przypuszczać, że odbiega od standardów norweskich, zarówno wersja refundowana jak i skojarzona- jeśli producent sprzedający szczepionkę zarabia na niej przypuśćmy 300 zł za dawkę, a może wyprodukować ją za 100 zł ze składników wysokiej jakości lub za 50 zł ze składników słabszej jakości, to w PL wybierze wiadomo którą opcję :p .
Ja nie jestem za tym, żeby się przepychać między wyższością skojarzonych nad darmowymi, żeby móc ocenić ich wpływ na rozwój dziecka i ryzyko wystąpienia odczynów trzeba byłoby sklonować dziecko i jedno zaszczepić jednymi, a drugie drugimi :p Bardziej boli mnie to, że jesteśmy zmuszani do wykonywania szczepień w narzuconym terminie i na narzucone choroby. Słynne MMR dla przykładu (odra, świnka, różyczka) - ok. jestem za szczepieniem na odrę, ale dwie pozostałe wydają mi się na tyle błahe, że wolałabym "narazić" na nie swoje dziecko, niż dać je wmieszać w jedną strzykawkę podwyższając jej potencjalną szkodliwość.
Ostatnio robiłam wywiad w swojej przychodni rodzinnej jakie mają podejście do rodziców, którzy chcą odwlec terminy szczepień wzorując się na krajach cywilizowanych, czyli od 3-4 miesiąca życia dopiero, to usłyszałam tylko paplaninę z której wyłuskałam "kara", "sanepid", "sąd", "wezwanie", "głupia moda" i ot co :baffled:
 
reklama
na KAŻDE szczepienie czy pobranie krwi musi teraz rodzic wyrazić zgodę. I każdego może odmówić lub wykonać w innym terminie. To my jesteśmy decyzyjni w tych sprawach. Kubusiowa jak u Was wygląda kalendarz szczepień?
a co myślicie o tej gruźlicy? Bo ja to odwlekę na pewno.
 
Do góry