reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szpitale i prywatne kliniki POZNAN

Hmm moja znajoma miała cc w św rodziny 🤔 A lekarz z jakiego jest szpitala? Istnieje jakieś zagrożenie dla Ciebie lub maluszka..? Polna ma III stopień referencyjnosci, Raszei II stopień, a św rodziny i lutycka I stopień
Dziekuje! Nie narazie nie zapowiada sie zadne zagrozenie. Choc moga byc problemy z donoszeniem ale to tyle. Moj lekarz to P. Jachowski i bardzo mu ufam, prowadzi mnie od wielu lat, obiecal osobiscie zrobic cc no ale.. Na Polnej wlasnie. A ja choc bardzo sie staralam znalezc jakiekolwiek dobre opinie o tym szpitalu (poza sprzetem i ladnymi salami) no to.. Niestety co opinia to jeszcze bardziej mnie odstrasza 😂 chce jednak by moje dziecię urodzilo sie w Poznaniu:) wiec szukam rozwiazania.
 
reklama
Dziekuje! Nie narazie nie zapowiada sie zadne zagrozenie. Choc moga byc problemy z donoszeniem ale to tyle. Moj lekarz to P. Jachowski i bardzo mu ufam, prowadzi mnie od wielu lat, obiecal osobiscie zrobic cc no ale.. Na Polnej wlasnie. A ja choc bardzo sie staralam znalezc jakiekolwiek dobre opinie o tym szpitalu (poza sprzetem i ladnymi salami) no to.. Niestety co opinia to jeszcze bardziej mnie odstrasza 😂 chce jednak by moje dziecię urodzilo sie w Poznaniu:) wiec szukam rozwiazania.
To powiem Ci tak..jeśli on jest z Polnej i osobiście będzie robił cesarkę to opiniami się nie sugeruj.. ;) mają zupełnie inne podejście 'dla swojego'..gdybyś przyszła od jakiegoś obcego, który nie jest z Polnej to wtedy w większości przypadków jest słabo ;)
Mi zagrażał poród przedwczesny od 20tc..modliłam się, żeby dotrwać do 32tc żeby nie musieć rodzić na Polnej 😅 ale i tak dodatkowo poszłam nawet do lekarza z Polnej, żeby w razie co mieć 'wejście'..wysłał mnie 2 razy na badania na Polną i byłam inaczej traktowana po 1. na IP byłam przyjęta jako przypadek pilny, po 2. 'a to ta dziewczyna od doktora..' ;) Tak czy inaczej ja do niego nie miałam zaufania..i na szczęście udało mi się dotrwać do 38tc ;)
 
To powiem Ci tak..jeśli on jest z Polnej i osobiście będzie robił cesarkę to opiniami się nie sugeruj.. ;) mają zupełnie inne podejście 'dla swojego'..gdybyś przyszła od jakiegoś obcego, który nie jest z Polnej to wtedy w większości przypadków jest słabo ;)
Mi zagrażał poród przedwczesny od 20tc..modliłam się, żeby dotrwać do 32tc żeby nie musieć rodzić na Polnej 😅 ale i tak dodatkowo poszłam nawet do lekarza z Polnej, żeby w razie co mieć 'wejście'..wysłał mnie 2 razy na badania na Polną i byłam inaczej traktowana po 1. na IP byłam przyjęta jako przypadek pilny, po 2. 'a to ta dziewczyna od doktora..' ;) Tak czy inaczej ja do niego nie miałam zaufania..i na szczęście udało mi się dotrwać do 38tc ;)
Ale to nie u dr Jachowskiego bylas? Ja bardzo bym chciala zeby on mi robil cesarke ale jak slysze o tym psim traktowaniu na oddziale poporodowym, o niektorych komentarzach kierowanych do swiezych matek, to serio az mi sie slabo robi... Pocieszylas mnie troche ze jak bede "od swojego" :D to bedzie inaczej ale nawet od takich dziewczyn nie slyszalam zadnych zachecajacych opinii ... No coz bede dalej szukac moze ktos mnie w koncu przekona 😀👶
 
Ale to nie u dr Jachowskiego bylas? Ja bardzo bym chciala zeby on mi robil cesarke ale jak slysze o tym psim traktowaniu na oddziale poporodowym, o niektorych komentarzach kierowanych do swiezych matek, to serio az mi sie slabo robi... Pocieszylas mnie troche ze jak bede "od swojego" :D to bedzie inaczej ale nawet od takich dziewczyn nie slyszalam zadnych zachecajacych opinii ... No coz bede dalej szukac moze ktos mnie w koncu przekona 😀👶
Nie, nie, ja byłam od innego ;) jeśli jest jakoś wyżej postawionym i szanownym w szpitalu lekarzem to jestem pewna, że będziesz dobrze traktowana :) I szczerze..? Dla mnie np było ważne żeby mieć jak najlepszą opiekę przy porodzie, a to że później jakieś baby będą miały chamskie odzywki to już było dla mnie mało istotne ;) wpuścić jednym uchem, wypuścić drugim, przyjdzie inna zmiana, a i tak zaraz wychodzę do domu 😅 najważniejszy jest moment porodu i żeby było wszystko dobrze z Tobą i dzieckiem :)
 
Nie, nie, ja byłam od innego ;) jeśli jest jakoś wyżej postawionym i szanownym w szpitalu lekarzem to jestem pewna, że będziesz dobrze traktowana :) I szczerze..? Dla mnie np było ważne żeby mieć jak najlepszą opiekę przy porodzie, a to że później jakieś baby będą miały chamskie odzywki to już było dla mnie mało istotne ;) wpuścić jednym uchem, wypuścić drugim, przyjdzie inna zmiana, a i tak zaraz wychodzę do domu 😅 najważniejszy jest moment porodu i żeby było wszystko dobrze z Tobą i dzieckiem :)
Dziękuję na pewno masz racje :* zawsze to jakaś przygoda i będzie co opowiadać potomnym o tym jakie to położne za moich czasów były... 😂
 
Dziekuje! Nie narazie nie zapowiada sie zadne zagrozenie. Choc moga byc problemy z donoszeniem ale to tyle. Moj lekarz to P. Jachowski i bardzo mu ufam, prowadzi mnie od wielu lat, obiecal osobiscie zrobic cc no ale.. Na Polnej wlasnie. A ja choc bardzo sie staralam znalezc jakiekolwiek dobre opinie o tym szpitalu (poza sprzetem i ladnymi salami) no to.. Niestety co opinia to jeszcze bardziej mnie odstrasza [emoji23] chce jednak by moje dziecię urodzilo sie w Poznaniu:) wiec szukam rozwiazania.
To dr Jachowski teraz pracuje też na Polnej? [emoji848] Ja prowadziłam u niego ciążę i pracował na św rodziny i mi ten szpital polecał. Mówił, że pracował chyba 3 lata temu na Polnej a teraz na św i jego zdaniem ten drugi szpital bardziej na plus. Z tym ze ja rodziłam sn i nie było żadnego zagrożenia. Ale św rodziny tez ma II stopień referencyjności.
ale jak się to odbywa, czy są jakieś specjalne procedury z tym związane, czy nadal można mieć osobę towarzyszącą w trakcie porodu i pobytu w szpitalu? czy trzeba szybciej opóścić szpital z powodu potrzebnych łóżek? interesuje mnie WSZYSTKO na ten temat :D
Mąż zawiózł mnie do szpitala. Przed musieliśmy się pożegnać. Dziewczyny z IP wzięły mi torbe, wypełniłam dokumenty i przeszliśmy do gabinetu. Po zbadaniu przez dr przekierowano mnie na salę porodowa. Trafiłam na cudowna położna, która cały czas mnie wspierała i dzięki niej nawet nie odczułam nieobecności męża choć myślałam, że to będzie straszne. Podała wodę, masowala, na końcu zrobiła zdjęcia małemu i nawet nagrała filmik dla taty. Gdy jej dziękowałam to mnie przytuliła [emoji173] byla ogromnym wsparciem i kazdej zycze takiej poloznej [emoji7] dzięki niej udało się uniknąć nacięcia krocza wiec po dwóch dniach zapomniałam o porodzie [emoji16]

Ogarneli małego na sali porodowej i od razu dali mi go na kangurowanie. Podczas tego przyszedł pediatra i na chwilę go wziął żeby zobaczyć czy wszystko ok. Ale to też odbywało się na porodówce i trwało chwilkę [emoji6] ogólnie nie patrzyłam na zegarek ale chyba miałam małego dłużej niż te 2 godziny [emoji3] późnej się zapytała położna czy mogą go zabrać żebym mogła odpocząć. Przenieśli mnie na salę. Urodziłam o 1 w nocy a kolo 5 nad ranem przywieźli mi już małego spowrotem i cały czas był ze mną. Wszystkie badania robią przy mamie. Jedynie zabierają na szczepienia i pobranie krwi.

W pokoju byłam trzyosobowy, standard spoko jedzenie tez całkiem dobre jak na warunki szpitalne [emoji6]

Dziecko od dziewczyny z pokoju miało lekka żółtaczke to naświetlanie było różniez w łóżeczku obok mamy, na zabierali go nigdzie [emoji3]

Położne i pielęgniarki w większości młode i bardzo pomocne !
Miałam na początku problemy z karmeniem, nie robiły problemu żeby dać mm ale też pomagały przy kp tak ze udało nam się opanować te sztukę dzięki ich pomocy [emoji173]

Jeśli wszystko jest ok to trzymają dwie doby. Ja rodziłam w piątek i wychodzilismy w niedziele.
 
Ooo w takim razie mój błąd ;) W zeszłym roku miał I st jak sprawdzałam 🤔 chyba, że coś pomyliłam.. Tak czy inaczej super, że mamy w Poznaniu kilka szpitali o wyższym stopniu 😃
 
To dr Jachowski teraz pracuje też na Polnej? [emoji848] Ja prowadziłam u niego ciążę i pracował na św rodziny i mi ten szpital polecał. Mówił, że pracował chyba 3 lata temu na Polnej a teraz na św i jego zdaniem ten drugi szpital bardziej na plus. Z tym ze ja rodziłam sn i nie było żadnego zagrożenia. Ale św rodziny tez ma II stopień referencyjności.
Tak tak, nadal pracuje na Polnej :) a nie wiem czu rpbi cesarki w Swietej Rodziny, na poczatku tez mi polecal Rodzine ale jak ustalilismy, ze bedzie cc to powiedzial ze w takim razie na Polnej... 😕
 
Mąż zawiózł mnie do szpitala. Przed musieliśmy się pożegnać. Dziewczyny z IP wzięły mi torbe, wypełniłam dokumenty i przeszliśmy do gabinetu. Po zbadaniu przez dr przekierowano mnie na salę porodowa. Trafiłam na cudowna położna, która cały czas mnie wspierała i dzięki niej nawet nie odczułam nieobecności męża choć myślałam, że to będzie straszne. Podała wodę, masowala, na końcu zrobiła zdjęcia małemu i nawet nagrała filmik dla taty. Gdy jej dziękowałam to mnie przytuliła [emoji173] byla ogromnym wsparciem i kazdej zycze takiej poloznej [emoji7] dzięki niej udało się uniknąć nacięcia krocza wiec po dwóch dniach zapomniałam o porodzie [emoji16]

Ogarneli małego na sali porodowej i od razu dali mi go na kangurowanie. Podczas tego przyszedł pediatra i na chwilę go wziął żeby zobaczyć czy wszystko ok. Ale to też odbywało się na porodówce i trwało chwilkę [emoji6] ogólnie nie patrzyłam na zegarek ale chyba miałam małego dłużej niż te 2 godziny [emoji3] późnej się zapytała położna czy mogą go zabrać żebym mogła odpocząć. Przenieśli mnie na salę. Urodziłam o 1 w nocy a kolo 5 nad ranem przywieźli mi już małego spowrotem i cały czas był ze mną. Wszystkie badania robią przy mamie. Jedynie zabierają na szczepienia i pobranie krwi.

W pokoju byłam trzyosobowy, standard spoko jedzenie tez całkiem dobre jak na warunki szpitalne [emoji6]

Dziecko od dziewczyny z pokoju miało lekka żółtaczke to naświetlanie było różniez w łóżeczku obok mamy, na zabierali go nigdzie [emoji3]

Położne i pielęgniarki w większości młode i bardzo pomocne !
Miałam na początku problemy z karmeniem, nie robiły problemu żeby dać mm ale też pomagały przy kp tak ze udało nam się opanować te sztukę dzięki ich pomocy [emoji173]

Jeśli wszystko jest ok to trzymają dwie doby. Ja rodziłam w piątek i wychodzilismy w niedziele.
to ty rodziłaś w szpitalu Sw, Rodziny? Ja kompletnie nie wiem, który wybrac, ale mam jeszcze troszke czasu na wybranie :)
 
reklama
Do góry