Oj wlasnie ja niestey musze sie nastwic na CC na koniec pazdziernika poczatek listopada i boje sie ze nie bedzie miejsc i odesla mnie gdzie indziej ciekawa jestem jak mozna sobie zalatwic termin w Madurowiczu... moj synek sie tam narodzil dwa lata temu i bardzo sobei chwalilam opieke i sam przebieg porodu a nikogo nie oplacalam , jedyne co to ze nie kapali dziecka ani nie badali przy mamie mnie to denerwowalo bo od tych ich "kosmetykow" dziecko wrocilo do domu z taka wysypka ze polozna rejonowa nie wiedziala co nam ma polecic... schodzily krosty chyba dwa tyg... ale to bylo tak poza tematem porodow w madurowiczu ciekawa jestem kiedy sie troszke rozluzni , czy Mamy orientujecie ile szykuej sie mam na listopad pazdziernik??
bo wzresnien zawsze jeste oblegany po sylwestrowej zabawie jak to smieje sie moja pani Dr ale co dalej .....???

bo wzresnien zawsze jeste oblegany po sylwestrowej zabawie jak to smieje sie moja pani Dr ale co dalej .....???


. Podobno teraz w Madurowiczu jest 13-16 porodów dziennie! Moja koleżanka poszła ze skierowaniem na cc do Matki Polki we wrześniu i nie było miejsc wcale, na jakimś innym oddziele leżała potem.A teraz wioadomo,że jak się przyjedzie ze skurczami za wcześnie, to odsyłają do domu i każa przyjśc, jak skurcze będą już "konkretne"(np. co 5 min)
