reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Szymon, 24tc-siłacz mój najdroższy.....

o rany co ten Szymcio tak pieknie wszystko na raz?! :szok::tak: az serce rosnie :)
pieknie!!! zuch i najdzielniejszy chlopczyk - buziaki wielkie i przynaje ze 60 ml robi na mnie wrazenie :-)
 
reklama
No suuuuper,
Lekarze często są niedoinformowani między sobą w takich kwestiach ale skoro szefowa intensywnej mówi o konkretnej dacie to ja bym się szykowała na powrót szkraba:tak:, pewnie jeszcze wszystko między sobą obgadają, nawet może się data przesunąc o dzień lub dwa ale coś czuję ze w przyszłym tygodniu wypiszą Szymonka do domu.
 
gratuluje :-) i do domku,,,,,ech.pamietam jak sama byłam wtedy najszczesliwsza mamą pod słońcem...z wyjścia do domu cieszylam sie równie mocno jak z narodzin :-)

powodzonka
 
Dziś decyzja zapadła!!! Szymek wychodzi w środę tj, 09.08. :-):tak::happy2:, a boję się jak cholera!!!!! Radość moja jest ogromna, a zarazem strach czy napewno dam radę:-(. Wychodzi z tlenem, tak jak pisałam, przy jedzonku jest mu jeszcze troche potrzebny, w piątek rano spotkanie w hospicjum, które bedzie się opiekowało Szymkiem. Również od wczoraj wieczór jest na oddziale pośrednim, przeprowadzka była ze względu na to, iż w nocy urodziły sie 3 wcześniaczki i musiał zwolnić miejsce. A wszystkie ciocie z inntensywnej wierzyły ze zostanie do końca :) A tu klops. Nie wiem normalnie, za co się wziąść??? Pewnie generalne sprzątanko w weekend i w końcu zakup łóżeczka hehe.
 
reklama
Wiesz, ja też się bałam jak nie wiem. Ale my pokręcone jesteśmy - najpierw marzymy, żeby dziecię do domku wyszło a potem dygamy, taka to nasza natura ;) Dasz radę, tego jestem pewna:) Pamiętam, że z tej całej radości ja też nie wiedziałam w co ręce włożyć i nie mogłam uwierzyć, że mogę pomału kupować łóżeczko, wózek...
Cieszę się bardzo, bardzo razem z Tobą!:)
 
Do góry