Witam
Wioluniu podczytałam Twoja historię i chciałam Ci cos napisać od siebie
Franiowamamo witaj :-) miło Cie tu widzieć
Wioluniu mój Kubus urodził się w 33tc..waga super jak na wczesniaka to nie ma co porównywać bo 2900g 50 cm 9pkt
ale u nas to 100 razy gorzej niz u Szymonka
Kubus przeszedł operacje jelita cienkiego bo było niedrożne w 2dobie zycia ! a potem w 3 m-cu, był karmiony rok pozjajelitowo i to ze waga była ok to nic ale jedna operacja druga poźniej zakazenie sepsą 2 razy, paciorkowcem, gronkowcem, zapalenie płuc i ukłądu moczowego..etc etc etc..nie da się wymienic wszystkich chorób wewnątrzszpitalnych....lezelismy w szpitalu 4 m-ce..tez wowczas moj drugi synek był 4 letni i byłam rozdarta z kim zostać ale wybrałam wowczas maluszka....
Kubus był rehabilitowany od poczatku jak to tylko było możliwe...lekarze tez kiwali głową..bezduszni ludzie....a jak sie okazało nawet nie potzrebował tej rehabilitacji....napewno mu nie zaszkodziła...wzmocniła ale jako wcześniak z przejsciami swietnie sobie poradził sam.......jedynie minusem było ze robił wszystko na opak

czyli pierwsze raczkował potem siadał..poźniej chodził jak sie go puściło a na końcu podciągał sie do chodzenia... :-) a obroty z prawego na lewego robił baardzo poźno a teraz to mały łobuz, który swietnie sie rozwija...chodzi nawet do żłobka...nie choruje...
pisze Ci to po to, żeby jednak dodać otuchy...nie każdy wcześniak ma tą długą droge o której mówią Ci lekarze...lepiej sie na nią nastawić ale miec wiarę ze wszysto bedzie ok
Powodzenia i głowka do góry...Twój Szymonek wyglada super pod tym żywieniem pozaj...mój był miernota mimo ze grubszy
a teraz wyglada tak:
Uploaded with
ImageShack.us tu ciut młodszy
Uploaded with
ImageShack.us