reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Tarczyca a ciąża

Annie - wiem własnie bo czytałam o hashimoto! i wiem z czym to sie niestety wiąże, ale lecznie tego jest takie samo jak niedoczynności.. i tyle..

kobietka22 - ten lekarz endo - nie był lekarzem co mi przepisał te tabsy, bo do niego poszlam by na nfz zrobić prolaktynę, a że zrobił dodatkowo tsh i anty to wyszło co wyszło. A letrox dostałam od endo jak byłam priv od razu po wyniku tsh 5,1. i nie wiem co robić ;/
 
reklama
Anulka - już Ci gratulowałam na enpr ale i tu muszę :) Trzymam kciuki za Ciebie i maluszka, który rośnie w Tobie :-)


-kasieczek- - Ja mam hashi. Ja działam cały czas - choć mi skacze TSH bo i tak nie liczę że mi się uda - od 7 lat jestem z moim, nie zabezpieczamy się od pierwszego wspólnego razu i co - I NIC :( ?. Mi też skacze. To że spadło Ci podczas brania leków - może to być wyrzut Twoich hormonów przez tarczycę. Ja tak miałam - miałam chwilową nadczynność a potem jak mi dowaliło od nowa... No i mam nadzieję, nie badałaś TSH i reszty po wzięciu tabletki tylko przed ;) - bo niektórzy myślą, że najpierw mają zażyć leki.. ;)

Przepraszam, że tak mało do was zaglądam - ale nie mam siły na NIC :( staram się bo staram, a właściwie nie staram się tylko nie uważam :/ bo na nic już nie liczę...
 
Hallo dziewczyny czy znajdę tu jeszcze kogoś, też mam taki problem staramy się o dzidziusia a ja od 13 lat leczę się na niedoczynnośc tarczycy moje TSH - 1.14. Jak była u gin to strasznie mnie nastraszył mówiąc że jeśli TSH będzię niewyregulowane to dzidzius może miec problem w rozwoju, czy faktycznie tak jest?
 
andzia ja czytałam, że na pewno przy problemach z tarczycą mogą być problemy z zajściem ale pewnie coś w tym musi być, że z dzieciaczkiem może być coś nie tak bo jak byłam na mojej pierwszej wizycie u endo to powiedziała, że jeśli zajdę w ciążę to mam szybko do niej dzwonić bo trzeba zwiększyć dawkę Letroxu.
 
andzia ja dopiero w połowie lipca byłam pierwszy raz u Endo i dowiedziałam się, że mam niedoczynność tarczycy (w sumie na razie podejrzenie niedoczynności), dostałam Letrox na próbę na 3 miesiące, po 3 miesiącach mam porobić badania tsh, antyTPO i coś tam jeszcze.


jestem w szoku, teraz miał być cykl bezowulacyjny a ja chyba miałam owulację :szok::szok::szok::szok::szok:

wychodzi na to, że to dzięki Letrox'owi!!!! :tak::tak::tak:
 
cześć Kochane, mam zdiagnozowane Hashimoto od marca 2013r. W 2012r straciłam mojego Aniołka, obecnie jestem w drugiej ciąży. Pierwszą wizytę u gina mam za sobą. Dostałam zalecenie przyjmowania preparatu prenatal classic ale bez żadnych badań. W tym zestawie jest jod. Czy mogę przyjmować ten preparat?
Mam wątpliwości bo "choroba Hashimoto nie jest wynikiem braku jodu w organizmie a reakcją na jego obecność, dlatego zażywanie większych dawek tego minerału dodatkowo obciąża osłabiony gruczoł. To przez jod w chorobie Hashimoto gruczoł tarczycy powiększa się i staje się bardzo twardy w dotyku. Chory ma wtedy fatalne samopoczucie i jest kompletnie wyczerpany"
Na dodatek wszędzie gdzie czytam na temat ciąży zalecają suplementację jodem w I trymestrze ciąży?
Obecnie przyjmuję Euthyrox 50, kwas foliowy, duphaston ( w pierwszej ciąży miałam bardzo niski progesteron). Czy może ktoś wyjaśni mi jak wygląda sprawa z jodem;(
 
Cześć dziewczyny! :) jestem tutaj nowa ;) długo szukałam, jakiegoś fajnego forum, dla osób starających się o dzidzię - i w końcu mi się udało! :)
Co do tarczycy...może opowiem Wam moją...trochę pokręconą historię. W sumie...to długo nie wiedziałabym, że mam chorobę Hashimoto, gdyby nie mój upór. Jako, że z mężem chcemy w przyszłym roku zacząć się starać o dzidziusia, postanowiłam zbadać się w kierunku chorób tarczycy (moja mama jest chora). Od zawsze lekarze zwracali uwagę, na moją szyję - twierdzili, że na pewno mam chorą tarczycę. Zrobili mi badania: oczywiście tylko TSH, bo FT3 czy FT4 musiałam później zrobić sobie na własny koszt. TSH miałam badane 2 razy...i za każdym razem wynik mieścił się w normie. Nie dawało mi jednak to spokoju, więc zbadałam sobie FT3 i FT4 - miałam oba lekko podwyższone. Oczywiście, na tej podstawie stwierdziłam, że na pewno coś jest nie tak. Chciałam umówić się do dobrego endokrynologa na Śląsku. Ku mojemu zdziwieniu (dzwoniłam w maju br) wszyscy mówili mi, że nie przyjmą mnie do końca roku i żebym dzwoniła dopiero w styczniu. Oczywiście, nie mogłam tego tak zostawić. Udało mi się trafić do super pani doktor w Krakowie - zrobiła mi badania na przeciwciała, usg - okazało się, że mam Hashimoto. Jak na razie mam nie brać żadnych leków... Oczywiście zaraz po powrocie do domu...zaczęłam czytać co to za choroba itp... Przeraziłam się, że mogę mieć problemy z zajściem w ciąże :( Proszę... Czy któraś z Was pomimo tej choroby zaszła w ciąże i donosiła ją bez większych problemów? Bardzo marzy mi się zostać mamą...bardzo. Chcemy z mężem zacząć starać się od czerwca. Czy któraś, która choruje na Hashimoto może podzielić się jakimiś wskazówkami? Oczywiście przejrzę wszystkie wiadomości w tym wątku, ale jest ich troszkę, więc mi to całkiem sporo czasu zajmie ;) Wybaczcie zatem, jeśli już o tym pisałyście :) Pozdrawiam Was! :)
 
reklama
Witam Was. Wiecie moze czy mozna sie starac o dziecko przy wyniku tsh 0.0025 lecze sie na nadczynnosc juz kilka lat ale postanowilam zajsc w ciaze lykam thyrosan 50 mg raz dziennie i chyba za mala dawka bo wynik tragiczny..
 
reklama
Do góry