reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Tarnów

Arwen to chodzi o to, że jak śpisz na plecach to uciskasz żyłę główną, którą krew wraca do serca i tak jakby krew zostaje w dole miednicy i świerza krew z tlenem ma trudnościu w dojściu w dół ciała, stąd może dojść do niedotlenienia łożyska, drętwienia nóg i takie tam. Ponoć dotyczy to szczupłych kokbiet, bo te tęższe mają warstę ochronną miękiego tłuszczyku. Już się naczytałam tyle na ten temat, że szok. No i właśnie mi się tłuszcyk z tyłu pojawił więc nie powinno być tak źle:) Ale dzięki śliczne za odpowiedź bo to znaczy, że to jest nie wskazane ale wcale nie musi powodować nic złego jak w twoim przypadku.:-)
Kasiazar napisz co u Ciebie? Jak w szpitalu? Matko tak sobie myślę, że Ty w każdej chwili możesz urodzić:) A może już jesteś po a my takie nieuświadomione.:-)
 
reklama
Anrysa ja o tym uciskaniu na żyłę główna to juz dawno wiedziałam, ale to dlatego, że sama w żadnej ciąży nie daję rady się położyc na plaecach nawet na pię minut, więc nawet mam problemy z ktg czy z usg, bo nie wyleżę, ale nie wiem nic żeby to mogło dziecku zagrażac. Zawsze sądziłam, że chodzi tylko o matkę, nogi by mi zdrętwiały rzeczywiście momentalnie, gdybym się położyła na plecach.

Kasiu kciuki zaciśnięte trzymam, albo wytrzymuj jeszcze zdrowo, albo pisz nam tu o swoim szczęściu. Ja Ci tu już zazdroszczę, bo sama jakoś nie mogę się doczekać. W środę mam wizytę, mam nadzieję, że dostanę skierowanie na usg. Póki co, dzidziuś wierci się strasznie, wczoraj byliśmy na chrzcie i przyjęciu, bardzo fajnie było, ale wróciłam zmęczona. Chłopcy coraz częściej pytają, kiedy w końcu będzie zima, bo już chcą mieć dzidziusia w domu
 
Cześć
PO to ja jeszcze nie jestem :p
Kwitnę na oddziale, i juz nie wiem co mam ze sobą zrobić :/
Co lekarz to gada co innego , wiec ja juz nic nie wiem :/ Kotecki by mnie puścił i zawołał w środę za tydz żeby sie na cesarkę umówić. Inny gada , ze może juz zrobić, ordynator , ze w przyszłym tyg i do tego czasu w szpitalu... No zwariować idzie.
Ciśnienie niby juz opanowane. Czasem zdąża sie wyższe. Mam miec jeszcze hol tera ciśnieniowego na 24h i echo serca
2 razy mam ktg i zero skurczy :( z dzieckiem jak najlepiej , ale kurde nie chce wyjść a ja nawet po schodach połazić nie mogę bo jak raz poszłam to ochrzan dostałam ze noge mogę złamać.
Ale generalnie na oddziale wszyscy są bardzo mili i dalej jestem sama na sali wiec mi żadna nie rodzi nad uchem :D
Anrysa, pytałam polznej o co chodzi z tym spaniem na boku wiec ona powiedziała , ze tak jest wygodnie i dla mamy i dla maluszka bo tak całkiem na plecach to dech zapiera i może byc niebezpieczne dla mamy , no ale jak zdarzy ci sie tak spać to nic strasznego sie bardzo nie dzieje
 
węgielek , dzięki za kciuki :) Fajnie spędziłaś czas Ja lubie takie imprezy , tam jedzonek zawsze dużo jest i ciasteczka ;D Mój maluch tez się wierci jesli tak to można nazwać bo ciągle z brzucha mi taki stożek robi , ze ktg nie da się podpiąć :) I rozumiem Twoja niecierpliwość bo mi raptem 1, 5 tyg do CC zostało a juz wytzymac nie mogę
 
Kasiu jak Ci się nudzi, to popytaj o znieczulenie dla mnie tak przy okazji. Imprezka była fajna, choć ja w tej ciąży to za dużo nie jem, a ciast i ciastek było mnóstwo przez cały czas, ale nie jadłam wcale, cieszyłam się, że cała rodzinka była i porozmawialiśmy fajnie, dzieciaki się wybawiły, bo było ich sporo i miejsce w restauracji też super sprzyjające do tego. Siostrzeniec był bardzo grzeczny przez całą mszę, ale pozostałe dzieci się bardzo w kościele nudziły, bo w sumie 9 chrztów było i cała uroczystość bardzo długo trwała
 
Kasiu jeszcze mam prośbę, żebyś zapytała, jeśli będzie możliwość, a może któraś z Dziewcząt tutaj wie, ile w tarnowskich szpitalach dają opieki dla męża po porodzie? bo wiem, że to jest różnie w różnych szpitalach, spotkałam się już z tym, że 2 tygodnie, tydzień a nawet i wcale
 
Cześć z rana, mąż chłopców odwiózł, a ja jem śniadaniem jutr wreszcie do lekarza, jakoś tak liczę,że dostane skierowanie na usg

Tonka dziękuję Ci bardzo za info, to dobrze, ze jest, bo bardzo mi zależy, żeby mąż był jak wrócę ze szpitala
 
węgielek mój mi jeszcze powiedział że te 7 dni to jest opieki nad dzieckiem i jest jeszcze dodatkowe 7 dni tacierzyńskiego czyli przy dobrym wietrze moze być 3 tygodnie w domu
 
reklama
Tonka, ale tacierzyński to zupełnie co innego, to jest urlop zabierany na wniosek pisemny z macierzyńskiego, wtedy mama musi iść do pracy. I mnie chodzi nie o opiekę nad dzieckiem tylko nad żoną, bo porodzie ze szpitala razem z wypisem dają opiekę dla ojca, ale to jest właśnie nad żoną. Jak urodziłam Szymka w Krakowie, to dali mi dla męża 2 tygodnie właśnie opieki nade mną. To jest 80 % płatne. Wiem, że w niektórych szpitalach dają tydzień. A o tacierzyńskim to wiem, tylko właśnie o wymiar tej opieki nad oną pytałam, bo nie ukrywam, że w naszej sytuacji to będzie potrzebne choćby po to, żeby odprowadzać starsze dzieci do szkoły jak ja urodzę. Wiem też, że w niektórych szpitalach nawet jeśli dają tydzień opieki, to w przypadku CC dają 2 tygodnie
 
Do góry