reklama
Co czytam i ktoś mówi, to każda mówi o tym strasznym bólu. Ja czegoś takiego nie miałam. Fakt, kul mnie wczoraj jajnik, ale to trwało z 3 minuty i to nie był taki ból żeby wzywać karetkę. :/ może u mnie to nie torbiel.. Dowiem się u gina.
Ja poczułam kłucie tylko raz i to było wczoraj, po wstaniu będąc na kolanach ostro mnie zakuło. A tak to czuję takie ćmienie, to nie jest kłucie. Dłuży mi się do tej wizyty u ginekologa już.
Raz zaboli lewy, a raz prawy, ale prawy o wiele rzadziej. Parę razy poczułam kłucie macicy i częściej siusiam. Wczoraj byłam chyba 11 razy w toalecie. Jakoś boję się iść na betę czy robić test domowy. Robię sobie małe nadzieje, że to ciąża, ale równie dobrze może jakieś choróbsko do mnie przyszło. Podbrzusze mam trochę twarde i bardziej zaokrąglone, a w moje ulubione spodnie w rozmiarze 38 nie mogę wejść. Znaczy się wejść, wejdę ale totalnie nie mogę się zapiąć, z ciężkim trudem jak się już uda to za chwile muszę odpinać, bo mnie tak ciśnie.
MamaM123
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Luty 2019
- Postów
- 932
Magda88 idź na tą betę tak będzie najlepiej a jak nie to po szukaj prywatnego ginekologa na jutro . Idzie znaleźć ja tak zrobiłam na znany lekarz po szukałam ,miałam to szczęście jeszcze że to był mój gin. co przyjmuje na NFZ .Jeden dzień czekałam a nie 30dni z NFZ.
Wyobraź sobie, że zapisałam się do swojego gin prywatnie pod koniec lutego i usłyszałam termin na 10 kwietnia... :/ Bardzo dobry lekarz, pewnie dlatego. Ale racja, podzwonię dzisiaj, może ktoś przyjmie mnie jutro już, albo po jutrze. Nie chce sobie robić nadziei, bo rozczarowanie jest najgorsze, ale to częste siusianie, jajniki i do tego zaokrąglone podbrzusze robią mi te nadzieje. No i te spodnie,chce się zapiąć, a nie mogę i tak już od tygodnia.
Zgaga to mnie męczy od tygodnia, mogę nic nie zjeść, nie wypić, a ona przyjdzie. A dziś spałam 12 godzin i jeszcze byłam strasznie śpiąca.
Ostatnia edycja:
