reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Tematy archiwalne

NinaK bardzo sie ciesze że wszystko się wyjaśniło i że jest dobrze. Teraz tylko czekaj cierpliwie do lutego. buziakiWitajcie
Wreszcie się doczekałam, mamy wyniki i co najważnejsze są dobre :-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-) nasze maleństwo nie ma żadnej wady genetycznej. Narazie występuje tylko wodonercze, ale już wiemy, że nie jest to związane z żadna wadą genetyczną. To jest najszczęśliwszy dzień w moim życiu :-):-):-) a tak się bałam. To wodonercze jest narazie małego stopnia więc trzeba będzie je obserwować do końca ciąży i zobaczymy co dalej. Lekarze mówia, że to nic strasznego i może nawet się cofnąć. :-):-):-) Cieżko mi było ostatnio myśleć pozytywnie, ale teraz wróciły mi siły i chęć do życia. :-)
Pozdrawiam wszystkie mamusie i jeszcze raz dziękuję Wam za słowa otuchy.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Ninko jak ja sie cieszę , że i u ciebie wszystko dobrze.:-D:-D:-D. Na szczęście skończyło sie wszystko na strachu. Oby do lutego teraz .
Ninko jak ja sie cieszę , że i u ciebie wszystko dobrze.:-D:-D:-D. Na szczęście skończyło sie wszystko na strachu. Oby do lutego teraz .
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Nina, dobrze, że to nie wada genetyczna. Teraz już na pewno będzie Tobie łatwiej, kiedy wiesz że z maleństwem wszystko w porządku. Bardzo się cieszę:-)a Ty zasługujesz na mega długi odpoczynek po tych wszystkich stresach.
 
NinaK cieszę się że wszystko oki doki. dziś właśnie myślałam o twoim bobasku.
Właśnie z takich powodów czasem uważam, że technika za bardzo do przodu poszła. I dlatego też nie chcę za dużo wiedzieć. Często w USG są pomyłki, takie jak właśnie w przypadku Niny i dziewczyna przeżywała horror, poza tym wykrycie niektórych wad w czasie ciąży z niczym się nie wiąże, nic się nie da zrobić. Ja wolałabym się dowiedzieć o jakiejkolwiek chorobie po urodzeniu.
 
Wiem dziewczyny o co wam chodzi, ale ja w niektórych sprawach nie dam się przekonać łatwo. Czytać USG naprawdę musi umieć lekarz, i ja w ich opinie w 100% nigdy nie uwierzę, muszę potwierdzić to też w inny sposób. Tyle razy się natknęłam w życiu, i zapewne nie tylko ja, na lekarską głupotę, że straciłam do nich zaufanie. I nie chodzi o media, a osobiste przeżycia i bliskich mi osób. Poza tym jest jest jeszcze coś takiego, że człowiek czasem się myli, bo nie jest maszyną i ma do tego prawo. Ja też byłam na 3D, ale nie szłam tam tak jak niektóre z Was. Nawet nie myślałam o tym, że może coś doktorek mi złego powiedzieć, sama nie wiem dlaczego tak do tego podeszłam. Wiedziałam, że jak coś będzie nie tak, to nam powie, ale jakoś nie brałam tego pod uwagę.
 
Moja gin nic na swoim nie wykryła USG bo ma za słabe, pojechaliśmy sami dla własnego spokoju do Wrocławia na 4D i się okazało, że nasze maleństwo ma nie groźny torbiel w główce, lekarz bardzo dobry bo nas uspokoił, że wiele dzieci to przechodzi i dla spokoju kazał przyjechać w grudniu na kontrolę, choć zaznaczył, że powinno zniknąć do tego czasu. Uważam, że dobrze zrobiliśmy mimo, że boję cię o Martynkę no i z kasą nie jest wspaniale, ale będę spokojniejsza i w razie czego lekarze pomogą mojemu dziecku. Choć nie ukrywam, że wolałabym aby wszystko znikło. Grudzień coraz bliżej:-)
Polecam Jerzy Florjański jak ktoś jest z Wrocka , on nawet książki na temat dzidziusiów w brzuszku pisze:tak:
 
reklama
tak jest Aga posiada on tytuł profesora i badał mnie godzinę i tak szczegółowo. W środowisko lekarzy jest on wybitną postacią:tak:
 
Do góry