reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Torba do szpitala

jak tak was czytam to okazuje się , że tu niezłego toboła na to wszystko potrzeba .. J. ma taka walizke w którą pakuje się jak jedzie np. na miesiac szkolenia w monachium... to może się przyda ..

Wyczytałam jeszcze w necie żeby osobno pakować rzeczy dla siebie a osobno dla dziecka , żeby się nie zamotac ... ??
I że warto brać np. szampon z odżywką itp.. żeby nie za duzo tych maneli było ..

Ale te sztućce i papier to jak za głebokiej komuny ...
 
reklama
Coś mi się przypomniało apropo torby do szpitala!Ja przed narodzinami Kacperka miałam wszystko co potrzeba spakowane,zabrałam na porodówkę itd.Urodziłam w nocy młodego,potem dostałam narkozę do czyszczenia i szycia.Obudziłam się póżniej ,w nocy pozwolili pospać a rano budzi mnie pielęgniarka i mówi że mogę wziąść prysznic ja się rozglądam a torby nie ma :baffled: Gdzie była?Mężuś z tego wszystkiego zabrał do domu hehe.
PILNUJCIE SWOICH TOREB HEHEHE!!!
Bużka!
 
Majeczka ... dobre he he ...
Mi też ostatnio sie cos takiego przytrafiło.. J mnie odwiózł na parking do firmy żebym zabrała nasz samochód w domu do jego słuzbowego wsadziłam paczkę która miałam wysłać kuzynce ... i co samochód z firmy wzięłam pod pocztę podjechałam.. wysiadam do bagażnika a tu paczka została u J. w samochodzie hi hi ... a ja głupia stałam w korku na ta pocztę ..
 
Oj dziewczyny, ja juz sie boje pakowania - jestem maniaczka wszelkich list wiec pewnie, skoro poruszylyscie ten temat ;-), zaraz zaczne ja robic, a znajac mnie - bedzie dluuuga... Isunia, Anaklim licze na wasze doswiadczenie i wspolne spozadzenie listy dla "wyspiarek". Troszke mnie przeraza, ze czegos zapomne... Wiec pewnie torba bedzie wazyla tone :tak::-D



Pozdrawiam mamusie:tak:
 
jak tak was czytam to okazuje się , że tu niezłego toboła na to wszystko potrzeba .. J. ma taka walizke w którą pakuje się jak jedzie np. na miesiac szkolenia w monachium... to może się przyda ..

Wyczytałam jeszcze w necie żeby osobno pakować rzeczy dla siebie a osobno dla dziecka , żeby się nie zamotac ... ??
I że warto brać np. szampon z odżywką itp.. żeby nie za duzo tych maneli było ..

Ale te sztućce i papier to jak za głebokiej komuny ...
To mi się podoba, ciekawe ile z mam zastanawiało się czy brać odżywkę do włosów do szpitala do porodu i ile z niej skorzystało ;-)
Sorki ale jakoś to śmiesznie brzmi. Ja kąpałam się w 5 minut i nasłuchiwałam czy dziecko nie płacze, jakoś odżywka do włosów nie była mi w głowie :sorry2: Co oczywiście nie znaczy, że nie należy być porządnie ubranym i tak dalej....


Coś mi się przypomniało apropo torby do szpitala!Ja przed narodzinami Kacperka miałam wszystko co potrzeba spakowane,zabrałam na porodówkę itd.Urodziłam w nocy młodego,potem dostałam narkozę do czyszczenia i szycia.Obudziłam się póżniej ,w nocy pozwolili pospać a rano budzi mnie pielęgniarka i mówi że mogę wziąść prysznic ja się rozglądam a torby nie ma :baffled: Gdzie była?Mężuś z tego wszystkiego zabrał do domu hehe.
PILNUJCIE SWOICH TOREB HEHEHE!!!
Bużka!

:-D:-D:-D:-D, faceci:-D:-D:-D:-D
 
Agata - może wydało Ci się to śmieszne ale mając długie lekko krecone i gęste kudły mam dwa wyjścia albo jak się kąpie nakładam jakie kolwiek mazidło na głowę i rozczesuje włosy w 3 minuty albo nie nakładam nic , czeszę się pół godziny i jeszcze do tego wyrywam sobie połowę ... ale odżywka była tylko przykładem , ogólnie chodziło mi o produkty typu 2 w 1 ... itp... no chyba że ktos poza mydłem nie uzywa niczego to wtedy problem odpada:))..
 
Agata - może wydało Ci się to śmieszne ale mając długie lekko krecone i gęste kudły mam dwa wyjścia albo jak się kąpie nakładam jakie kolwiek mazidło na głowę i rozczesuje włosy w 3 minuty albo nie nakładam nic , czeszę się pół godziny i jeszcze do tego wyrywam sobie połowę ... ale odżywka była tylko przykładem , ogólnie chodziło mi o produkty typu 2 w 1 ... itp... no chyba że ktos poza mydłem nie uzywa niczego to wtedy problem odpada:))..

Nie chciałam nikogo urazić :zawstydzona/y: ja może na sprawę odżywek do włosów patrzę inaczej bo na większość mam uczulenie, a szampony 2 w jednym jak dla mnie nie różnią się niczym od zwykłych ;-)
Po porodzie myślenie się przestawia i tyle.

A do szpitala należy raczej zabrać to co się używa za zwyczaj lub wcześniej wypróbować nowości. Takie moje zdanie - to są tylko 3 - 5 dni, w każdym szpitalu jest kiosk a do tego zazwyczaj są goście i spokojnie można o coś ich poprosić.
Przykład - zabrać 2 ręczniki dla dziecka do szpitala - już po pierwszej kąpieli miałam zużyte dwa bo Mery strzeliła qpę, ubranka uprane w proszku dla dzieci - u mnie rodzice w trybie pilnym prali ubranka w płatkach mydlanych i kupowali inne pieluchy bo na pampersa Mery średnio zaregowała.
Lista to dobry pomysł, ale niestety wiele mam bardzo się nakręca na to co ma być potrzebne i czasami zupełnie niepotrzebnie się denerwuje.
 
Agata - ja się wcale nie obrażam , po to mamy to forum żeby na nim pisać o wszystkim o czym chcemy.. Ty takich rzeczy nie uzywasz a dla mnie jest to coś niezbędnego .. ( kudłacze cos wiedza na ten temat )
A co do tego nakrecania, to wiesz przypomnij sobie jak sama pierwszy raz pakowałaś sie do szpitala ... czy to tez nie było dla ciebie nowe ?? Lista jest lista a potem przy pakowaniu i tak połowy nie weźmiemy bo stwierdzimy że to niepotrzebne.. ale cóz forum cierpliwe jest a na nasze posty miejsca duzo..
A że po porodzie niektóre rzeczy zacznę postrzegac inaczej wcale w to nie wątpie i masz całkowita rację , jak narazie wszystko jest dla mnie nowe ..a wasze rady i doświadczenia sa dla mnie bardzo cenne..
Niby mieszkałam z przyjaciólką która miała wtedy maleńkie dziecko ale to nie to samo, co swoje :)) dobrze że mam męża który wychował dwoje, karmił , kapał .. mówi że tylko nie przewijał ( czemu nie potrafi wyjasnić ) więc mam pomoc ..
 
reklama
Agata - ja się wcale nie obrażam , po to mamy to forum żeby na nim pisać o wszystkim o czym chcemy.. Ty takich rzeczy nie uzywasz a dla mnie jest to coś niezbędnego .. ( kudłacze cos wiedza na ten temat )
A co do tego nakrecania, to wiesz przypomnij sobie jak sama pierwszy raz pakowałaś sie do szpitala ... czy to tez nie było dla ciebie nowe ?? Lista jest lista a potem przy pakowaniu i tak połowy nie weźmiemy bo stwierdzimy że to niepotrzebne.. ale cóz forum cierpliwe jest a na nasze posty miejsca duzo..
A że po porodzie niektóre rzeczy zacznę postrzegac inaczej wcale w to nie wątpie i masz całkowita rację , jak narazie wszystko jest dla mnie nowe ..a wasze rady i doświadczenia sa dla mnie bardzo cenne..
Niby mieszkałam z przyjaciólką która miała wtedy maleńkie dziecko ale to nie to samo, co swoje :)) dobrze że mam męża który wychował dwoje, karmił , kapał .. mówi że tylko nie przewijał ( czemu nie potrafi wyjasnić ) więc mam pomoc ..

Dla mnie właśnie szkoła rodzenia była pewnego rodzaju uspokojeniem nerwów związanych z pakowaniem torby, porodem i itd. Mnie to raczej mąż pospieszał żebym wszystko przygotowała i podchodziłam do tego raczej spokojnie. Dlatego właśnie to napisałam bo też bardzo dużo czytałam w necie ale tak można się niestety bardzo łatwo nakręcić i dlatego darowałam sobie czytanie w pewnym momencie :tak::tak: Pewnie, że lepiej wiedzieć więcej niż mniej (takie jest moje zdanie) ale jak też patrzyłam na dziewczynę z mojej sali to ona nie miała zielonego pojęcia o porodzie i opiece później. Jej facet ganiał i szukał lekarzy bo w trakcie porodu leciała krew. Ale dziewczyna za to ze stoickim spokojem podchodziła do wielu spraw i wtedy trochę zazdrościłam tej niewiedzy :sorry2:
 
Do góry