reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Trochę starsi uczniowie

Za 10lat moze byc wesoło ;-) jak Konrad pójdzie w ślady za rodzicami to mogę już być przyszywaną babcią:tak:

Oceny juz wystawione?? Czy udało się wywalczyć lepsze stopnie niz prognozowane??

Konrad wybronil sie z miernej na tróje z historii, ale pozostałe oceni ani rusz do góry :-( duzo gorzej niz na półrocze:wściekła/y::angry:
 
reklama
no mi tez za 10 lat może grozić rola babci hiiiiihiii
na sama myśl śmiać mi się chce

oceny jeszcze nie wystawione u nas nauczyciele czekaja do ostatniej chwilli chyba
narazie tylko z muzyki i plastyki wystawione
niestety nie udało sie poprawić 3 z angielskiego
i cos polonista ja zwodzi za bardzo ale mysle że poprostu bez pytania postawi jej 4
z polskiego i historii bo narazie tez 3 ja straszył
no i czekamy na wyniki z klasówki z matmy i czy utrzyma ta 3 czy nie
ale oceny też nie są rewelacyjne ale jak maja byc jak się uczyc nie chce i liczy sie na szczęście !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
mi wczoraj wychowawczyni Wiktorka wypaliła z pytaniem co sądzę o tym aby Wiktor powtórzyl zerówke, bo nie czyta płynnie:szok: argumentowała tym, ze on z grudnia, no i że inne dzieci czytają już płynnie!!!
ba nawet powiedziała ze skierowała Wiktora na badania do poradni psychologicznej...
co z tego bedzie nie wiem, ale wiem na pewno, że nie pozwole, aby powtarzal zerówkę, bo czytanie może mieć po mnie (jestem dyslektykiem i dysgrafem) ale za to jest super z matmy (również po mnie ;-))
 
nie będę Ci radzić co zrobic , ale zastanów się nad tym b. dobrze
mój Bartek jest z listopada i ja żałuje że nie zostawiłam go na drugi rok w zerówce

jeśli to tylko problem czytania to popieram Twoja decyzję , Bartek czytał płynnie dopiero pod koniec drugiej klasy a sama wychowawczyni w szkole powiedziała że dziecko ma 3 lata na naukę czytania i to jest najmniejszy problem

ale Bartek ma wiele innych trudności w nauce i widac że odstaje od większości klasy
i jakby był o klase nizej byłby przeciętym uczniem a tak jest poprostu źle
i teraz najwyżej posiedzi dwa lata w 4 klasie
bo nie wiem czy da sobie radę

dobrze że kobieta wysłała go na badania do poradnii ja niestety musiałam to sama sobie załatwić
a jak juz bedziesz miała te badania to wtedy przeanalizujecie sobie z pedagogiem
czy faktycznie są jakieś problemy czy nie
bo faktycznie kobieta może przesadzać i Wiktor może sobie swietnie poradzić w szkole

ja jakbym mogła cofnąć czas to bym go nie pusciła wtedy do pierwszej klasy
ale wszyscy na mnie siedli Baśka co ty wymyślasz daj dziecku spróbować
zobaczysz poradzi sobie
i co ?
niestety to ja miałam racje

Mam nadzieje że i TY w tym przypadku tez masz racje
bo kto najlepiej zna swoje dziecko jak nie matka !!!!!
 
obserwuje Wiktora cały rok szkolny, mały nie odstaje od grupy poza czytaniem, potrafi już składać krótki wyrazy, zna wszytkie literki... dzieci z jego klasy juz we wrześniu (na początku zerówki) czytały płynnie...
myśle, że moze to byc spowodowane tym, ze nie ćwiczyliśmy tego wcześniej, choć od kilku miesięcy próbujemy czytać, lecz on mimo że chce nie zawsze mu wychodzi :-( zobaczymy co bedzie po tych badaniach. W kwietniu byłam na badaniach w ośrodku pedagogiczno-rodzinnym, tam psycholog i pedagog okreslił Wiktorka, jako dzieck, nadwyraz inteligentne i uzdolnione w kierunku mamtematyki, rozwiązywał bez problemu zadania z 3 klasy!!!
tylko tamte badania były ukierunkowane na więzi rodzinne a nie na szkołe...
My wiecznie włóczymy się po sądach, ponieważ ojciec wiktorka próbuje mi go odebrać i stąd te badania.
Ps. Po raz kolejny wygraliśmy ten test mały jest z nami:rofl2:
 
eeeeeeeeeeeee
to olac babę
a wogóle to jakieś dziwne teraz mają wymagania
niedługo beda chcieli żeby dziecko idac do 1 klasy umiało dwa języki
paranoja !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Wiesz zastanawiam się czy to nie jest jakis nowy pomysł ojca Wiktorka aby jednak pokazać że nie nadaję się na matkę i nie powinien byc mały w naszym domu:wściekła/y:
Może to i dobrze, bo jak teraz w poradni określa Wiktora dyslekcję to nie powinny się już go czepiac również na początku szkoły a prędzej czy później mały się nauczy czytać ja dopiero czytam w miarę dobrze!! od 4 klasy, a trzy fakultety mam na karku, ale one pewnie połasiły się na kaskę od ex...:-(
 
wszystko jest możliwe niestety !!!!

u mnie nadomiar złego jeszcze klasa jest porypana razem z nauczycielka
i nawet nie wiesz jak ja sie ciesze że w koncu Bartek sie od niej uwolnii
a dzieci mam nadzieję w końcu się troche zmienią i zaczna wyrastać z głupich
docinek
 
masz racje, bardzo dużo daje otoczenie. Mi od poczatku nie podobały się nauczycielki Wiktora... lecz nie bylo miejsc w innych klasach, a my nie jesteśmy zameldowani tam więc pierwszeństwo miały dzieci z rejonu :-(


Ps. dzieci potrafia być okrutne i to bardzo w szczególności dla rówieśników :szok:
 
reklama
Do góry