Trudne poczatki w przedszkolu

[Kasia2301]

Co odpowiadac 3,5 latkowi na codzienne placze i lamenty, ze nie chce do przedzskola? Duzo rozmawiamy, ale codziennie jest to samo. Nie chce rozlaki z mama. Moze byc w przedszkolu, ale tylko ze mna. Jestem na skraju wytrzymania, bo mam wrazenie, ze funduje mu traume.Zastanawiam sie, czy zrezygnowac, ale chcialabym isc do pracy.

 

[Szka]

Na pewno nie mówić, że np idziemy do babci ( a naprawdę prowadzić go do przedszkola) tego odradzam robić, bo później dziecko może nie ufać, albo nawet może nie chcieć iść do babci. Jak długo już chodzi?

 

[witch84]

Może jeśli jeszcze masz taką możliwość zostawiaj go krócej.
I np. przyjdź przed leżakowaniem, po obiedzie. W razie czego uprzedź panie, by nie kładły go.

 

[Kasia2301]

Tak robie. Wie, ze idzie do przedszkola. Przychodzi po sniadaniu, kiedy dzieci nieco sa juz wyciszone. Dodatkowo odbiwram go zaraz po obiadku. To dopiero 2 tyg.

 

[witch84]

A masz możliwość, by zaprowadziła go inna osoba?

 

[Lilka455]

A masz możliwość, by zaprowadziła go inna osoba?

Też o tym pomyślałam , może z kimś innym będzie mu się łatwiej rozstać niż z mamą

 

[Kasia2301]

W sumie o tym nie pomyslalam. Tata, ale jak zacznie go blagac to go zabierze do domu i cos czuje, ze tylko pogorszy sytuacje.

 

[witch84]

A sąsiadka? Babcia? Ciocia? Ktokolwiek inny - byle nie ty.

PS. U mnie dzieci początkowo chodziły ze swoim pluszakiem, tak żeby nie były same. Nie wiem jak w trakcie Covida, ale może mogłyby chociaż zostawić go w szatni?

 

[Kasia2301]

Odpada. Babcia daleko. Saaiadki dopiero poznajemy, bo nowe miejsce i przeprowadzka.

 

[witch84]

To pozostaje tata. Niech powie, że mama przyjdzie po niego zaraz po obiedzie
Ogólnie polecam krótkie rozstania, Nawet jakby nauczycielka miała odebrać dziecko przy drzwiach.
Im krótsze rozstanie tym łatwiej.
A co mówią Panie z przedszkola? Bo może warto je zapytać.