reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

Weroniczko oj to okropne przeżycie.
Na szczęście jesteście cali.
Ale tak niewiele czasem trzeba do tragedii . A ten gość co wyjechał choć nei pijany?
 
reklama
Nie nie pijany. Odrazu jak wysiadł z auta to przeprosił i powiedział że jego wina bo się zagapił. Całą winę wziął na siebie.
 
Kochane moje! Życzę wam aby rok 2011 był pełen cudownych, dobrych dni!

Weszłam złożyć życzenia a tu takie wieści! Weroniczko współczuję tej przygody! Wyobrażam sobie co musieliście przeżyć. Dzięki Bogu że nikt nie ucierpiał.

A do nas dziś rano pod sam dom przyszła sarenka. Jak mi się uda to wrzucę zdjęcia bo Mariusz jej zrobił parę fotek przez okno.

Ja w przeciwieństwie do mamy i azile jestem załamana że jutro poniedziałek. NA dodatek od jutra zastępuję koleżankę która idzie na chorobowe (w marcu będzie miała swoją drugą dzidzię) a co się z tym wiąże będę miała raz tyle roboty więcej. Mam nadzieję że uda mi się wracać do domu o normalnej porze.

Moje chłopaki przed spaniem fikali jeszcze po łóżkach i jakoś przez przypadek Adaś się potknął i stuknęli się głowami. Tak centralnie czołami. Jutro będą 2 guzy :-) Na dodatek Olek przy tym zderzeniu przegryzł sobie wargę. Na szczęście nic groźnego się nie stało. Bardzo szybko chcieli znowu wariować :-)

Życzę wam dobrej nocki i zmykam do łazienki bo jutro o 5.00 pobudka.

Ach! Zapomniałam! Joaś! Wszystkiego najlepszego dla ciebie i męża. My w tym roku w lipcu będziemy świętować 15 lat razem (26 lipca) i 7 lat po ślubie (24 lipca) :-)
 
Ostatnia edycja:
Witam sie w Nowym Roku :-) ja wczorajszy dzien odchorowalam po sylwestrowej zabawie jak szczeniak:zawstydzona/y:. Wstyd mi bardzo zwlaszcza ze moj najstarszy syn praktycznie caly tydzien byl niedysponowany po osiemnastce i hucznej imprezie z tym faktem zwiazanej swojego najlepszego kumpla z dziecinstwa a tu mamusia taki przyklad dala ...:-D Ale tak to jest, jak juz kiedys pisalam pijac tylko okazjonalnie nie potrafi sie pic i pozniej skutki sa oplakane:baffled: Do tego zatrulam sie jakas potrawa z menu sylwestrowego wiec naprawde niezle sie nacierpialam.Wczoraj blagalam mojego meza zeby do szpitala mnie zawiozl co by mi jakas narkoze zapodali bo juz mialam dosc bolu glowy i zoladka:no:

Weroniczka
- strasznie nieprzyjemne wiesci tak na poczatek nowego roku ale na szczescie nic sie Wam nie stalo i to najwazniejsze:tak: Moi rodzice kilka lat temu mieli okropny wypadek w wigilie, kiedy to jadac noca z pracy stali sie ofiara czolowego zdarzenia z pijanym kierowca. Nie macie pojecia co przezylam jak o 2 w nocy policja do mnie zadzwonila z informacja ...Wiem kochana jak moglas sie czuc wiedzac ze tam z tylu siedza wasze troje dzieci...."na szczescie" w calym tym nieszczesciu wszystko dobrze sie skonczylo. Cos jednak czuwa nad wasza rodzinka i chroni was od najgorszego.

Joas super ze wpadasz do nas przy swoich wszystkich obowiazkach. A smoczkowo-cyckowe sprawy zawsze sa dosc trudne, wiem ze TEN czlowiek ma dopiero kilka tygodni ale tez nie mozesz stac sie jego niewolnikiem. Zwlaszcza ze jeszcze kilkoro pozostalych domownikow czeka na Twoje "uslugi". Dumna jestem z Ciebie ze tak udalo Ci sie zorganizowac wigilie wlasnorecznie. Ja sie szczycilam ze sama gotowalam i przygotowywalam wszystko ale przy Tobie te moje wyczyny takie malutkie sie robia:tak: Wszystkiego naj z okazji rocznicy slubu!

Ja przeciwnie do azile i mamy wcale nie ciesze sie z poniedzialku. Podobalo mi sie takie lenistwo w zaciszu domowym. Szkoda mi ze ten czas swiateczny i jego magia tak szybko sie skonczyly. Lubie grudzien, to chyba jedyny miesiac w ktorym lubie zime, pozniej stycznia i lutego juz nie cierpie. Oby do wiosny:baffled: Moje dzieci sie juz chyba jednak nudza...Oliver przechodzi sam siebie w wyczynach, dzis na przyklad polozyl sie na podlodze z wcisnietym balonem pod koszule i ciezko stekajac stwierdzil ze rodzi dziecko....:-D To juz czas najwyzszy na szkole hahahaha....

Myslalam ze powstawiacie troszke zdjec ze swiat a tu nic prawie...Wkleje chociaz ja swoje, wprawdzie juz po swietach ale nie zrobilam tego wczesniej to teraz wam sie pochwale;-)

to my...w pizamkach tradycyjnie jak w kazdy bozonarodzeniowy poranek i tym razem wiezienne pasiaki krolowaly :-D:-D:-D



a tutaj jak kogos interesuje to troche moich dekoracji i zdjec swiatecznych, zrzucialam kilka dni temu na szybko kilkanascie fotek nie wszystko ale czesc chociaz, kiedys bedzie mi sie chcialo to posegreguje to i wrzuce calosc. Acha, czasem trzeba dwa razy probowac otwierac album bo zabezpieczenia sie "zawieszaja" i zamiast zdjec pokazuje sie komenda ze sa niedostepne...w takim ukladzie trzeba wyjsc z albumu i jeszcze raz sporobowac az do skutku.

Picasa Web Albums - pawimi455 - Christmas 2010
_________________
No to....pozdrawiam goroco i do uslyszenia ;-)
 
Ostatnia edycja:
Witam dziś od rana:)
Jestem szczęśliwa bo jestem tylko z DOmisiem w domu od prawie miesiąca.:-D:-):tak::-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D Bo wcześniej dzieciaki chorowały i do szkoły nie chodziły. Na reszcie niesłyszę co chwilka mamo a Domis grzecznie bawi sie garnkami:). DO tego mój M miał wolne od 2 tygodni , było fajnie ale ja juz tęskniłam za swoimi przyzwyczajeniami. I dziś nareszcie siadłam do kompa z kawusią nie zwracając na nic uwagi:)

Pawim mam nadziej że dziś juz ci lepiej:);-):-D

ewusek1203 trzymam za ciebie kciuki obyś szybko wychodziła z pracy:tak:. Na pewno dasz radę!

Weroniczko dobrze że gość tak bez problemów się przyznał, choć w tym korzyść.
 
WITAM sie i ja
AZILE- ja tez mam spokoj i NIKT ode mnie nic nie chce,dzieci w przedszkolu ,ja poodkurzalam,zmylam podlogi,zjadlam pyszne sniadanko,wypilam kakao ,ale czas na kawe:tak:

PAWIMI - witaj i oby do wiosny;-):-)

WERONICZKA- ja mialam 2 stluczki,ale jechalam wtedy sama-pracowalam jako przedstawiciel...ale nie wyobrazam sobie co musialaś czuc jak sie jedzie calą rodzina-wspolczuje i dobrze ,ze nic Wam sie nie stalo kochani...

EWUSEK- a ja mam 27 lipca urodzinki w tym roku 32 skoncze...
23 stycznia minie nam z Tomem 12 lat razem a 23 sierpnia 8 lat po ślubie..

pozdrawiam wszystkie lejdis.

BEDISMALL- jak tam na froncie????????????
ZUZKUS- co u Ciebie ???????????????daaawno nie pisalaś :sorry:
 
Witajcie
Ja zaczęłam Nowy Rok choróbskiem, tym razem ja. Po miesiącu wyciągania dzieciaków z chorób-padłam. Mam zapalenie gardła:wściekła/y:

Hania zaczęła stawiać po jednym samodzielnym kroku i nauczyła się zasuwć, nie wchodzic po schodach. więc już nie noszę jej na górę. Przynajmniej w jedną stronę nie trzeba jej targać. wolę ja nauczyć chodzić po schodach jak najszybciej niż ma próbować i spaść.

Starszaki dzisiaj w szkole to tak cicho w domu, tylko Hania nadaje na swoich falach wciąz tą samą audycję...Ja jak pawimi wolę, kiedy jest spokojnie bez szkoły i wszystkich dodatkowych zajęć i obowiązków...


Weroniczka- cieszę się , że jesteście cali:-D

Ewusek mówisz sarenka..:dry: my mamy dość sarenek:wściekła/y:. Przez to, ze nie mamy ogrodzenia-wciąż :-(- sarny pustoszą nam wszystko. Są tak przyzwyczajone do nas, że kiedy rano otwieram okno i krzyczę na nie , to patrzą żdziwione na mnie -ale o co chodzi..?:sorry2:

Pawimi- resztę zdjęć oglądnę potem a te są takie swojskie i ciepłe :)) Zdrówka życzę

Postaram się też wrzucić zdjęcia
 

Załączniki

  • IMGP1190 [800x600].jpg
    IMGP1190 [800x600].jpg
    23,6 KB · Wyświetleń: 82
  • IMGP1198 [800x600].jpg
    IMGP1198 [800x600].jpg
    23,2 KB · Wyświetleń: 79
  • IMGP1164 [800x600].jpg
    IMGP1164 [800x600].jpg
    20,8 KB · Wyświetleń: 79
  • IMGP1189 [800x600].jpg
    IMGP1189 [800x600].jpg
    22,4 KB · Wyświetleń: 74
  • IMGP1162 [800x600].jpg
    IMGP1162 [800x600].jpg
    22,3 KB · Wyświetleń: 56
Ostatnia edycja:
IZULKA -spadlam z krzeesla jak opisalaś sprawe z sarenka :):):):):):)))))

a Hania ma cudne minki,slodziak maly:))fjne to zdjęcie 3 szkrabów:)) a Ty jaka szczuplutka:)


napisala do mnie smska JOAŚ-komp Jej padl i dluuugo Jej nie bedzie :(:(:(:(((
pozdrawia Was wszystkie-obiecalam ze bede Jej pisac co tu u nas slychać..

ja juz po kawce.
 
Ja też po kawie i czas ruszyć do domowych prac, ale sie nei chce. Do tego mam masę pomysłów na biżuterie i normalnie juz nie moge doczekać się wieczora.
Pozdrawiam i zmykam do prasowania
 
reklama
Mama hmmm, chyba źle się kamufluję, że tak dobrze widać moją "tuszę"
Co do sarenki, to nie tak bo "mamy" swoje stado 10 sarenek!!! które obgryzają wszystko co się da i prawie zaglądają mi w okna. Do tego jeszcze lis, który mieszka niedaleko. Myszołowica, mająca kawałek swego rewiru na naszej działce- przylatuje czasem z młodymi, które ma co 2 lata.Dziki:szok:, z którymi nie ma żartów.Bażanty wyjadające mi z grządek m.infasolkę szparagowa. Była jeszcze łasica biegająca po strychu:no: 400m od nas są stawy , gdzie mieszkają czaple. To chyba już cały zwierzyniec ;-)
 
Do góry