Dzień dobry!
Witam się z kawką co mi jakoś nie wchodzi ;-) Najchętniej wlazłabym pod kołdrę, bo gardło drapie i pogoda beeeeeeeeee.... Wczoraj nas słoneczko rozpieściło, mimo, że rano było -2 to człowiek szczęśliwy, że w dzień tak jakoś radośniej było.
U mnie szpital nadal domowy. Arti lepiej, ale do zdrowia jeszcze kawałek. Kara dzisiaj zaliczyła nocne duszności - witamy wśród jesiennych alergików - grzyby



Marcin w wyrku od niedzieli. Gardło i takie tam bzdety. Normalnie rodziny nie poznaję, bo wzięło najstarszych



Generalnie moje dzieci mają ciężkie noce więc w dzień się do niczego nie nadają.
Wczoraj byłam u fryzjera i upuścić krwi. Wyniki mam i jest wsio ok.
Natkaaa gratuluje sukcesów :-)
Fasolka - nie lubię patrzeć na wagę, mi wystarczy jak ciuchy zaczynają ze mnie spadać

a godzenie zawsze jest fajne


No to na razie tyle. Uciekam na
