reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

MAUREEN- no to napewno bedzie widac-bo odpowiednie nastawienie to polowa sukcesu i za 7 tyg pochwalisz sie KTO tam mieszka pod sercem i jaka decyzja z imienem:tak::-Dja juz mam karkowke prawie zrobiona-od godziny dusi sie na wolnym ogniu,sosik elegancki,zaraz idziemy z Domisiem na spacer a potem tylko ziemniaki obiore,buraczki juz mam,tylko cebulke dodac i obiad gotowy do tego kompot z wisni od kochanej babci i palce lizac:laugh2: ANIA- mamuska jak tam Twoj czop????
 
reklama
kobietki a co tu tak cichutko?????????:sorry:ja po obiadku,synek spi od 2 godzin,po 16 jade po Zuzinke i maz dzis wczesniej wroci,po 17 mamy znajomych z 2 dzieci to sie troche posmiejemy:tak: trzymajcie sie cieplutko:happy:
 
jestem i ja przywitac sie ale teraz z ranca dosc chwilowo jestem na forum, postanowilam wykorzystac fakt ze dzis jakies pseudo swieto federalne mamy i szkoly zamkniete wiec cala trojca sobie posiedzi sama w domu a ja do pracki podskocze kilka sprawek zalatwic. Mam nadzieje ze moj 17-to latek spisze sie w roli nianki i nie przewroca mi wspolnie domu do gory nogami :-D
A ja sie wyspalam bo zasnelam jak maz do pracy pojechal nad ranem ponownie juz z cieplutkim rozespanym Vincentem u boku i dopiero klietnka obudzila mnie telefonem o 9.30!!!! szkoda ze dziecko mi tez obudzila w sumie no ale podjade troche popracowac w takim razie. Nie pamietam kiedy tak dlugo spalismy bo nawet w niedziele dzieciaki nie pozwola nam spac dluzej niz do 8:szok:
Jesli chodzi o czop to u mnie jego odejscie poprzedzalo za kazdym razem bezposrednio porod juz ze sporymi skurczami a takim calkowicie pierwszym sygnalem ze rodzimy napewno bylo odejscie wod plodowych zanim cokolwiek sie rozpoczelo, za trzecim razem tylko nie odeszly calkowicie a zaczely sie saczyc i zaraz po tym odszedl czop i rozpoczela sie silna akcja skurczowa. Przez kolejne trzy ciaze mialam wczesno poranna pobudke mniej wiecej o 5.30 gdzie intuicyjnie wyskakiwalam z lozka i obok mnie pojawiala sie ogromna kaluza :-p:laugh2: no a chwile pozniej zaczynal sie caly porod. Brazowe uplawy to mialam juz na kilka dni przed tym jak sam porod sie zaczal. A przy trzecim przez dobre kilka tygodni pod koniec przepowiadajace skurcze takie podobne jak na okres i caly czas myslalam ze to juz....

Maureen ja jestem przekonana ze juz bedzie doskonale widac i bedziesz miala dla nas niespodzianke z imieniem ;-)
Dziewczyny czy u was tez ta zima tak strasznie mocno trzyma? Ja juz tak marze o wiosnie i ciepelku a tu tylko zaspy sniegu i mrozisko:-(
 
Wiecie co kochane, dziś jakiś felerny dzień jest chyba :-(
Ja szłam z Amelką chodnikiem, puściła moją rękę i się przewróciła, rozpłakała i chciała na ręce do mnie. Więc ją wzięłam na chwilkę, przy czym kiedy schodziłam z krawężnika potknęłam się i runęłam na ulicę, z Amelką na ręce.. Jedną ręką trochę zamortyzowałam ten upadek i zasłoniłam brzuch, tak że poleciałam na kolana i bok (łokieć), Amelka uderzyła się w główkę z tyłu- dobrze że miała dość grubą czapkę.. Ja rozwaliłam kolano, a drugie mi tak spuchło, że ledwo chodzę, no i łokieć też podpuchnięty, koszmar.. :-:)-(
 
hej moze tu sie zadomowie:-)
mam na imie laura i jestem mama 3 dzieciakow,synka 7 letniego i prawie roczne blizniaki tez chlopaki:-D a tak bardzo chcialam coreczke.
Maureen w taka pogode to duzo do nieszczescia nie potrzeba.masakra z tym co sie dzieje na chodnikach.
pawimi zima trzyma i nie odpuszcza:crazy:
tragedia to bedzie jak odwilz przyjdzie
 
Wpadam tylko powiedziec dobry wieczor:happy:. Mialam miec dzis wolny dzien tylko dla Was...a tu tyle spraw sie otworzylo ze latalam jak z piorkiem. Moze jutro bede miala czas to zajrze i sie wytlumacze:zawstydzona/y:

pozdrawiam!:biggrin2:
 
Wiecie co kochane, dziś jakiś felerny dzień jest chyba :-(
Ja szłam z Amelką chodnikiem, puściła moją rękę i się przewróciła, rozpłakała i chciała na ręce do mnie. Więc ją wzięłam na chwilkę, przy czym kiedy schodziłam z krawężnika potknęłam się i runęłam na ulicę, z Amelką na ręce.. Jedną ręką trochę zamortyzowałam ten upadek i zasłoniłam brzuch, tak że poleciałam na kolana i bok (łokieć), Amelka uderzyła się w główkę z tyłu- dobrze że miała dość grubą czapkę.. Ja rozwaliłam kolano, a drugie mi tak spuchło, że ledwo chodzę, no i łokieć też podpuchnięty, koszmar.. :-:)-(
MAUREEN -kochana uwazaj na siebie,teraz trzeba bardzo pod nogi patrzec choc jak ma sie brzuszek przed soba to raczej ciezko:-(zycze,zeby nogi i lokiec szybko sie zagoily i zebys wiecej nie miala upadkow:happy:mam nadzieje tez,ze Amelke glowka nie boli:-(dobrze ,ze z malenstwem w brzuszku wszystko dobrze:happy:sciskam Cie. PAWIMI-u Ciebie dzien sie rozkrecil a my zaraz do spania sie szykujemy-jak tam dom -stoi,chlopcy dali rade,a Ty zalatwilas swoje sprawy?????????milo jak tak dzieci daja pospac:tak: LAURA38- witamy Cie i rozgosc sie,zapraszamy rano z ciepla kawka w reku na pogaduch.:-D ZUZKUS-dobry wieczor i zagladaj do nas czesciej,moze jutro sie uda wleciec do nas na kawe-zapraszamy. my mielismy gosci z 2 malych chlopcow wiec w sumie 4 dzieci,bylo glosno ,ale milo-dogadali sie super,teraz Zuza juz spi a Domi po kapieli zaraz wypije kakao i tez spac.dobranoc bo musze troche posprzatac:laugh2:melduje sie jutro:happy:
 
Maureen mam nadzieje ze rany szybko sie zagoja, kochana musisz uwazac na siebie, takie upadki moga byc bardzo niebezpieczne, cale szczescie ze taki malo "szkodliwy" ten upadek byl a malutka miala czapke. Mam nadzieje ze ja glowka nie bedzie bolala od uderzenia.

PAWIMI-u Ciebie dzien sie rozkrecil a my zaraz do spania sie szykujemy-jak tam dom -stoi,chlopcy dali rade,a Ty zalatwilas swoje sprawy?????????milo jak tak dzieci daja pospac:tak:
no wlasnie, ja w biegu to wy sie juz do snu szykujecie, dom na szczescie stoi, chlopcy jakos sobie dali rade tylko malo co zjedli:-( w sumie wrocilam juz po 17-tej ale wszystko pozalatwialam, moge powiedziec ze dzien udany byl. Oni mi raczej nie dadza spac, zwlaszcza jak wolne od szkoly i nie trzeba wczesniej wstawac to lubia na przekor obudzic sie juz przed siodma, a jak dni normalne i trzeba faktycznie wstawac to zawsze sa problemy z budzeniem. Wyjatkowo dzis tak dluzej pospalismy :-D
Zuskusczekamy niecierpliwie na relacje ;-)
wpadaj i opowiadaj jak tylko bedziesz miec czas.

Laura witaj, ja tez chcialam dziewczynke a mam same chlopaczyska :-D
 
reklama
Hej Dziewczynki,

moja panieneczka wstała dziś o 5.30.. nocka w sumie niezła, tylko kolano boli jak nie wiem :eek:

Laura38,

witam Cię i napisz więcej o sobie i swoich szkrabach :-)
Moja przyjaciółka też ma starszego synka i młodsze blizniaki ;-)

Mama05,

fajnie, że się trochę zrelaksowałaś ze znajomymi ;-)
Ja dzisiaj idę do koleżanki, bo moje dziewczyny zostały zaproszone na urodziny do jej córki, będzie trochę dzieci.. i pewnie niezłe zamieszanie :-D

Pawimi,

to znaczy, że starszy syn sprawdza się w roli opiekuna, super :tak: A Ty taka zabiegana zawsze jesteś ? Co to za praca tak Cię absorbuje, jeśli można zapytać ?
Tu w UK też dzieci mają właśnie ferie, tydzień Moja Paula jednak nie usiedzi na miejscu, ona uwielbia sport, ruch - teraz też zapisała się na zajęcia ruchowe do swojej szkoły, idzie dzisiaj i jutro po kilka godzin. A ze spaniem - tak jak u Ciebie, jak trzeba wstać, to jej dobudzić nie można :-D

Zuskus,

wpadnij choć na chwileczkę ;-)


Gdzie nam Lilka zniknęła ??
I reszta mamuś ??

A Ania to już chyba w szpitalu jest, jak myślicie ????
 
Do góry