Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

[Weroniczka]

Witam z rana a już tak umęczona że szok. Czuję się jakbym przewaliła całąpiwnicę węgla. A czemu? Bo musiałam zaprowadzić synka do przedszkola, które jest jakieś 300 m od domu. Ale chodniki są w takim stanie że myślałam że po drodze padnę ze zmęczenia

Muszę się Wam pochwalić że moja Małgosia oduczyła się smocza bez większych problemów No i woła że chce kupkę i robi na nocnik

Ania napewno już tuli swoje maleństwo Choć z czopem odchodzącym to różnie bywa. Mi przy Małgosi odszedł taki brązowy czop i byłam pewna żwe się zaczyna a tym czasem czekałam jeszcze ponad dwa tygodnie

 

[mama05]

Witam Was moje DROGIE-Weroniczka- ciesze sie,ze Malgosia odstawila smoka tak poprostumoje zadne nie chcialo w ogole smoczka,ale wiem ze rodzice czasem maja przeprawe z odzwyczajenie od smoczka a tu Gosia-proosze bez problemuno i gratuluje zalatwiania spraw kupkowych do nocnika-super,szybko poszlo MAUREEN-oby na dniack bol minal,a dzis zycze udanej halasliwej imprezki:-) PAWIMI-dobrze ze dom stoi i chlopcy maja sie dobrze a to ze malo zjedli...coz-zabawa wazniejsze ANIA-kochana,myslimy o Tobie i czekamy na wiesci,mamy nadzieje,ze porod byl szybki i juz tulisz Malego no i ze imie ostatecznie wybrane a ja wrocilam od ginek...

pisze dalej-wiec dobra wiadomosc jest taka,ze cytologia ma grupe 1-wiec si a dalej tak sie sprawy maja-mialam torbiela,ale kilka dni temu dosc mocno bolal mnie brzuch i ginek. mowi,ze pekl bo przed macica mam plyn,ale mowi,ze tym mam sie nie martwic bo plynem zajmie sie otrzewna,no wiec niby spoko,tyle ze dalej to juz dolina:-zawstydzona/y:moj prawy jajnik generalnie juz nie produkuje jajeczek-w sumie "spoczal na laurach"i nic z niego nie bedzie a w lewym jest kilka b.malych pecherzykow i szalu nie ma:-(powiedzialam ginek.ze od czerwca chcemy zaczac dzialania i na ta chwile powiedzial,ze mam przyjsc w 11 d.cylku-czyli 9 marca ide na 10.30 i zobaczy czy wogole bedzie owulacja i po tej wizycie przepisze mi tabl.antykonc.na3 m-ce bede brala bez przerwy na okres i po odstawieniu zaraz mamy dzialac-tak zaszlam w obie ciaze bo inaczej sie nie dalo-i powiedzial,zebym sie raczej za bardzo nie nastawiala,ze nam sie uda bo skoro mam @ tylko 1,5 dnia i taka sprawe z jajnikami to tak to wyglada jakby moj organizm szykowal sie do menopauzy.......a ja w lipcu skoncze 31lat dpoiero i powiedzia glowa do gory-2dzieci pani ma.wszystko mi wytlumaczyl popytal o rozne sprawy no i zaczynamy leczenie moze uda mi sie dolaczyc do Was-mam 3 ki maluchowtrzymajcie kciuki....lece sprzatac.

 

[Zuz-Inka]

Hejka!

Kiedy ja bede miala czas zeby spokojnie popisac na BB
Omiatam wzrokiem watki ...i juz musze konczyc

Pozdrawiam:-)

PS a co u Ani?

 

[mama05]

witam Was moje mamuski,oj cisza tu zapadla..............MAUREEN-jak Twoje samopoczucie,jak nogi-oby wszystko bylo dobrze ZUZKUS-zagladaj ANIA.S-jestem pewna,ze masz juz swojego malego synka w ramionach bo tak dlugo Cie nie ma,ze napewno juz jetes szczesliwa po3na mamusia.napisz nam kochana pare slow jak znajdziesz chwile-mam nadzieje,ze nasze trzymanie kciukow pomoglo i porod byl szybki;-) PAWIMI-Ty tez milczysz,zalatana pewnie jestes. ja mam ZUZE W PRZEDSZKOLU,DOMIS SIE BAWI-WALCZY Z PUZLAMI-SAM WLACZYL MI LAPTOPA I TYLKO dlatego juz do Was piszeu mnie bardzo zimno...brrrr pozdrawiam i trzymajcie sie cieplo no i zagladajcie

 

[bodzio]

witam sie wten zimowy poranek


nie zaglądam bo czasu brak jeszcze dobrze sie nie obrce atu południe i lecieć do szkoły po błażeja a potem lekcje i tak leci z dnia na dzień boooozzzeee ja chce wiosny

zuskus
ty też zabiegana i na wszystko czasu brak;-);-)

Weroniczka


gratuluje odsmoczkowania moja pannica woła sikać ale ze smoczkiem to chyba podzie do szkoły ona bez niego żyć nie może a niedaj borze jak zginie



AnnaS

kochana zapewno już tulisz swoje maleństwo jak bedziesz miała chwilke to zajrzyj na wątek

 

[Weroniczka]

bodzio moja Małgosia też bez smoczka żyć nie umiała. Ale pewnego dnia gdzieś go rzuciła i za nic w świecie nie mogłam go znaleść. No to powtarzałam jej cały dzień Małgo gdzie rzuciłaś cumla? No to twerez będzie musiała bez niego spać. No i ku mojemu zdziwieniu wioeczorem zasnęłą bez problemu

A tak w ogóle to witam nie wyspana
Dzieciaki nie dały mi pospać i teraz mi głowa pęka. Za godzinkę idę po Stasia do przedszkola to troszkę się przewietrzę i może choć troszkę mi pomoże na ten ból.

 

[pawimi]

Witam i ja..
faktycznie troszke zapracowana jestem, wiec wpadam na moment tylko sie przywitac...
Maureen ja pracuje dla siebie w sumie, prowadze wlasna agencje ubezpieczeniowo-finansowa na kontrakcie ze spora korporacja ubezpieczeniowa, oni placa mi podstawowa pensje i socjalne dodatki za to ze reprezentuje ich firme a reszte sama musze zapracowac wg. wlasnych potrzeb i uznania w prowizjach. Doplacaja mi tez to utrzymania biura, pracownikow i wysylaja regularnie na szkolenia. Dlatego jestem dosc uniwersalna jesli chodzi o czas i sama go sobie reguluje kiedy chce pracowac a kiedy mam wolne ale z drugiej strony jesli chce zarobic wiecej pieniazkow (bo ta podstawowa pensja ktora oni mi oferuja to taka calkiem przecietna jest i na dluzsza mete nie bylabym z niej zadowolona prowadzac nasz tryb zycia na takim poziomie jaki mamy), to MUSZE pracowac czasem tez wieczorami i zdarzalo sie ze w niedziele, a z drugiej strony jesli rano wstane i stwierdze ze nie jestem w nastroju na wyjazd do biura to wystarczy jeden telefon do sekretarki i moge spedzic dzien na kanapie bez wiekszych konsekwekcji i to sa wlasnie plusy takiego ukladu. Podobnie w lecie praktycznie nie pracuje bo staram sie spedzac ten czas ze swoimi dziecmi.

Jesli chodzi o smoczek to moj sredniak nosil go w nieskonczonosc podobnie jak pieluchy natomiast przy najmlodszym tez spodziewalismy sie klopotow smoczkowych az w jeden dzien po prostu bezczelnie zabralam, schowalam i tlumaczylam ze nie ma....no i przeszlo gladko, pierwsza chyba noc sie budzil i szukal ale kolejna juz bylo spokojnie.

mama05 ja tez od paru lat miewam @ po poltora dnia ( z czego w sumie jestem zadowolona) i nie mialam zadnych problemow z plodnoscia...wrecz przeciwnie! musimy bardzo uwazac zeby nie wpasc jesli nie planujemy dzidziusia. Jestem starsza od Ciebie a bynajmniej nie szykuje sie jeszcze do menopazy wrecz przeciwnie, mamy w planach jeszcze jedno dziecko o ktore, jesli wszystko potoczy sie z naszymi planami (maz aktualnie zaklada firme i chce zwolnic sie ze stalej pracy) zaczniemy sie starac pod koniec tego roku badz w przyszlym. U nas w wieku 31 lat wiele kobiet jeszcze nawet nie mysli o rodzeniu i potomstwie przekladajac to raczej o cala dekade pozniej wiec jestem dobrej mysli ze wam sie napewno uda! Mloda kobietka z Ciebie no i slusznie lekarz zauwazyl...masz juz dzieci a to pierwszy krok do powodzenia. Trzymamy kciuki

 

[mama05]

PAWIMI-dziekuje Ci za trzymanie kciukow-przyda sieja bynajmniej nie szykuje sie do menopauzy,tyle ze moje objawy to znaczy to co sie dzieje z jajnikami i te skrocone cykle i te 1,5 dniowe @-mam nadzieje,ze po zastosowaniu leczenia uda sie nam i wszystko bedzie dobrze.narazie czekam do wizyty 9 marca i pewnie dostane juz recepte na hormony. pozdrawiam Cie zabiegana mamusiu i milo,ze do nas wlatujesz

 

[Maureen]

Mama05,

ja też trzymam mocno kciuki, pozytywne nastawienie to jak mówią połowa sukcesu ;-) Na pewno wszystko się dobrze ułoży i już niedługo napiszesz nam, że spodziewasz się trzeciego dzieciątka

Pawimi,

super sprawa z tą Twoją pracą, duża niezależność, co przy 3 dzieci jest przecież bardzo ważne


Ja dzisiaj nie popiszę dużo, bo dopadł mnie straszny dołek i na nic nie mam nastroju :-(

 

[Zuz-Inka]

Ja moze nie tyle zabiegana...tylko maz ciagle w domu;-) Chyba nie pisalam ale w grudniu stracil prace...zwolnienia grupowe. A ze zima to trudno w jego fachu robote znalezc. Kasa sie konczy...Ehhh

Wiecie...myslalam ostatnio ze jestem w ciazy i wlasciwie nawet sie nie przestraszylam no bo chcemy 4 malucha. Jedno co mnie przeraza to sam porod, a wlasciwie parcie. Zle wspominam porody chlopakow nie dlatego ze byly dlugie ale chlopcy mieli po 4 kg a ja waskie biodra...i wlasciwie polozne mi ich wypchnely...a bolalo jak diabli, bo u nas znieczulenia w szpitalach nie uznaja

Przeczytalam co u Was ale nie porobilam cytatow
Pozdrawiam i obiecuje sie poprawic:-)