reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

weroniczka - neistety musze powiedzieć, że Cię rozumiem :(

coś na rozweselenie:
[video=youtube;JVB_EgjesVU]http://www.youtube.com/watch?v=JVB_EgjesVU[/video]
 
reklama
IZA- cudna ta nasza tancereczka-You Can Dance nalezy do Niej:-D:-D:-D:-D:-D:-DWERONICZKA- przykro mi ja nie mam tego z moim mężem to On zawsze w weekend zchodzi z dziecmi przed 8 na dol zebym ja mogla odespac tydzien i zawsze zmywa naczynia(musimy wkoncu naprawic zmywarke) jak trzeba to ugotuje i cudnie zajmuje sie dziecmi i nigdy nie zapomnial o naszej rocznicy-ba-kazdego 23 mowi mi lub pisze sms'a wszystkiego najlepszego:tak:;-)a jestesmy ze soba 11 lat...takze wspolczuje i rozumiem,ze jestes rozzalona,przyjal prezent i sie nie domyslil....:sorry:niektorym facetom trzeba prosto z mostu powiedziec o co kaman!!!!
 
Zagladam zyczyc udanego weekendu!
Moj maz dzwonil przed chwila zebym autem podjechala 20 km bo leje a nie chce moknac na przystanku, a autobusy jezdza az co 15 minut :szok: to ja mam z dziecmi jechac bo biedaka zmoczy ehhh mezczyzni.

Pozdrawiam!!!
 
witam,

ja juz dzis 2 spacerki zaliczyłam i nogi mnie bolą jak nie wiem co!!! wczoraj dostałam okres i to jaki!! masakra ale naszczęście ostatni raz się tak męczę bo od razu zaczęłam brać Cilest.
zaraz do mnie na kawe tesciowie przyjądą, mama po 3 dniach tez dzis juz jedzie, męża na przepustke ze szpitala nie wypuścili, wyniki tomorgafii : zamknieta jedna zyła doprowadzająca krew do mózgu, w poniedziałek USG tętnic będzie miał, martwie się:-(

nic mi się nie chce, czuje się zmęczona:-(


mama05 a skąd Ty juz wiesz o rekrytacji przedszkolnej? wyniki miały byc 26kwietnia.

pawimi mój synalek za 5miesiecy 17lat skonczy a tak mi juz zycie uprzyksza (jak to gówniane słowo się pisze???) ze mam go dosc a dla Twojego wszystkiego naj naj.

maurren ja bym sie bała recznego obracania dzidziusia, nie wiem co Ci radzic, mysl pozytywnie

moze wieczorem wpadne
 
Ostatnia edycja:
Kochane,

wpadłam tylko zdać Wam relację, bo jestem " na ostatnich nogach " :baffled:

Wyobrazcie sobie, że w szpitalu spędziłam....7 GODZIN !!! Pojechałam z moim M. na 9.00, tak miałam umówioną wizytę, chwilę siedzieliśmy w poczekalni, potem nas siostra zawołała do pokoju, zmierzyła ciśnienie, kazała przynieść próbkę moczu. Chwilkę po 10.00 podpięła mnie pod ktg na 40 minut. I potem zaczęła się jazda - siedzieliśmy i czekaliśmy, jedną godzinę, drugą, siostra tylko wchodziła i przepraszała - że niesamowicie zaganiany dzień mają i mnóstwo cesarek niezaplanowanych i z nocek jeszcze robią i dlatego muszę czekać :baffled:
Amelka była z Pauliną u mojej sąsiadki, z tym że ona też jest w ciąży i ma jeszcze małe dziecko i nie sądziłam poza tym, że to tak się będzie wlokło.. Po 12 zadzwoniła ta koleżanka na jakim jesteśmy etapie, bo Amelka jest mocno śpiąca, a nie może jej ululać, bo bardzo płacze :-(
Kazałam mężowi jechać do dziecka, co ma być to będzie - mówię. Jak zajechał, to już spała, zaniósł ją do naszego domu, chwilę posiedział i znów przyjechał do mnie. Paula z nią została i miała zaraz dzwonić gdyby coś się działo, albo mała wstanie i będzie płakać. Jak wrócił do szpitala było coś ok.14.30 a ja nadal czekałam..
W końcu przyszli lekarze o 15. Jeden, z którym wczoraj miałam konsultację i drugi, specjalista, który zajmuje się takimi zabiegami od 18 lat..

No i zaczęło się... Dostałam zastrzyk, aby macica się rozluzniła. Zrobili usg żeby sprawdzić pozycję dzidzi - główka tak jak wczoraj. Ten młodszy jak się okazało - uczył się i pierwszy próbował przekręcić maluszka. Polegało to na tym, że smarował brzuch żelem i po wymacaniu ręką główki robił taki uchwyt i drugą dłonią próbował przesunąć dziecko. Bolało jak jasna cholera, aż gwiazdki w oczach zobaczyłam :szok: Nie udało mu się i ten drugi lekarz już mu nie pozwolił mnie męczyć. Delikatnie spróbował w jedną stronę przekręcić, dzidzia nie chciała się ruszyć. Więc spróbował z drugiej strony i.. udało się :-D Nie ma to jak doświadczenie ;-)
Byłam potem tak zmęczona, że wszystko mi się trzęsło ;-) Potem znów ktg, wszystko było w porządku. I na koniec kontrolny scan - główka dzidzi jest na dole :tak: I po 16 chwilę mogłam wreszcie jechać do domu, uff... Na szczęście Amelka spała dzisiaj ponad 3 godziny ( co jej się nie zdarzyło z pół roku, ale wstała o 6 rano) jupi, więc Paula nie siedziała z nią sama długo, jakieś pół godzinki. W domu pochłonęłam obiad w trzy minuty, taka byłam wygłodzona hi hi, a potem poprawiłam jeszcze kawką i 2 rurkami z kremem :-D teraz idę się trochę położyć, jestem wykończona... Acha, w czwartek mam jeszcze ostatni scan, żeby sprawdzić, czy dzidzia jest tam, gdzie ją dzisiaj umieścili :-D
Całuję Was kochane i znikam, jutro chyba dopiero zajrzę. Miłego wieczoru :tak:
 
reklama
maureen - bardzo się cieszę :D suuuper!!! Może od tego przekręcania szybciej poród będzie... i juz zaraz utulisz swoje maleńśtwo :))
 
Do góry