reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

hej :happy2:

co do wagi to mój najmniejszy ważył jak miał 2 m-ce 6150g. a jak miał 6 i pół miesiąca 9150 g., teraz był ważony na rok i miał 11600g. także z wagą nie spada poniżej 90 centyla :tak: a tak dla porównania Oliwia na bilansie 2-latka ważyła 12500:happy2:

nocka jakby u mnie cit lepsza, ale ja sie fatalnie czuje, z tego niedospania przeziębienie dopadło :baffled:

maureen mniam...pochwal sie jak to robisz??,

ja na rower czułam sie w ciąży za dużi i za ciężka....wieki nie jeździłam :zawstydzona/y:

ja sobie przed ślubem poszalałam, ale teraz też bym chętnie jakiś wypad uskuteczniła, tylko dzieci małe i mąż nagle okazało sie, że nie lubi takiego imprezowania, że dużo robił dla mnie a teraz mu sie już nie chce....i ostatnia impreza zakończyła sie fatalnie....
może jeszcze kiedyś ;-)
 
reklama
witajcie babeczki środkowotygodniowo:))))))))ale wymyśliłam wyraz :):):):)))

Zuza sie rano obudziła i pyta-mamo już mi troche urósł ten nowy ząb?:)))))))))))))

teraz wcinam płatki na mleku ,zaraz czas na kawę i pożądki:)

ANNA.S- fajnie,ze pospałaś ,gorzej z przeziębieniem-mam nadzieje,ze szybko pójdzie won:)

PAWIMI- pifko pomogło??:)))??
ja też jakaś nerwowa wcz.chodziłam ,ale ja nie miałam powodu-nie wiem może coś w powietrzu bylo...


miłego dnia mamuśki-bede zaglądac :)
 
pospaniem to to drudno nazwać, bo co 2-3 godz pobódka, ale nie to co wczorajszej nocy, chyba co pół godziny
i jak tam ząbek, widać już?? ;-)
Wiktoria miałą 5 i pół jak jej pierwsze sie ruszały (dentystka musiała usunąć bo były już nowe pod spodem) a u Oliwii wciąż nic, biedna nie może sie doczekać :-D
Zaraz zbieram zbieram sie z Wiktorią do szkoły.Tak sie zastanawiam jak to jest z tym rozwojem emocjonalnym u 6-latka, naprawde tak kiepsko, że zwłaszcza na to każą zwracać uwage z tą dojrzałością szkolną, weroniczka ty chyba pedagogiem jesteś, jak uważasz?
ja mam wyznaczony termin badania w poradni na 25. (pedagog) i 31. (psycholog) strasznie jestem ciekawa co powiedzą....
 
ANNA.S- ja zrobiłam z Zuzą te testy na dojrzałoś szkolną które wstawiłas-Zuzka dała rade i to szybko Jej poszło takze wiem ze sobie poradzi...a emocjonalnie możemy dzieci też w domku "nastawiać" -tłumaczyć co je czeka w szkole ,jak to wygląda i cała tą oprawę przekazać...

a ząbka nowego nie widać:))
 
Hej Babeczki,

u nas pogoda sie zrypala, jakos szaro-buro jest i glowa znow boli od samego rana, ja niestety jestem typowa meteopatka :baffled:


Pawimi,

mam nadzieje, ze dzis humorek bedzie lepszy;-)

Zuzia,

trzymam kciuki, co by z praca meza bylo dobrze :tak:

Mama05,

dobre z tym zabkiem :-D

Ania,

chodzilo Ci o to, jak robie tego lososia ? Kupuje w kawalkach, wyfiletowanego, ukladam kazdy kawalek na folii, skrapiam obficie oliwa, sosem sojowym, doprawiam pieprzem i ziolami ( akurat wczoraj mieszanka ziol wloskich), zawijam folie w papilotke i do piekarnika na ok.15 - 20 min. Czasem klade warzywa typu por, marchewka, seler pokrojone w paski na rybe bezposrednio i wszystko zawijam. Innym razem, tak jak wczoraj ugotowalam osobno fasolke, brokuly, a marchewke i cukinie pokroilam w talarki i wrzucilam na blache, na to oliwe, przyprawy i do piekarnika. Inna wersja to zamiast warzyw robie salatke z roznego rodzaju salat z pomidorkami, ogorkiem, sosem na jaki akurat mam natchnienie i do tego pieczone ziemniaczki. Dobre polaczenie tez jest z ryzem i surowkami.. Ale sie rozpisalam o jednym kawalku rybki mialo byc :-D Ale ja mam malego bzika na tym punkcie :zawstydzona/y:

Niestety dzis skromna zupka pieczarkowa, bo nie mam czasu na szalenstwa.


Sciskam Was wszystkie i do potem :tak:
 
MAUREEN- u nas dzis jajko sadzone ,ziemniaki z koperkiem i fasolka szparagowa..

ale zupką pieczarkową narobiłaś mi smaka:))))

idę na kawkę ze słodkim-dom posprzatany a zaraz śmigam po Dominika.
 
Mamao5,

to wlatuj do mnie na zupke :)

Przypomnialo mi sie, ze mialam Wam wrzucic przepis na pyszne ciasto o wdziecznej nazwie ''niebianskie'', ale to pozniej, bo teraz musze zmykac..
 
Hej,
my z Hania śmigamy na dwór z miska prania pod pachą- tradycyjnie;-).

My dzisiaj skromne jedzonko, Hanka tylko nie musi pościć. Ona tak pochłania jedzenie, że aż .
miło patrzeć. My z mężem od 13 lat zawsze w Post i Adwent nie pijemy alkoholu, inne duchowe postanowienia tez są ale to już nasze osobiste.

Wczoraj mąż zrobił dla nas kobitek sernik, a na wieczór kolację przy świecach z sałatkami i z winem na ostatki. Posiedzieliśmy i pogadalismy i było tak dobrze:-D

dobrego dnia
 
hej babeczki!!!

Mama super że Zuzi już ząbek wypadł. U naszej Kasi wciąż jeszcze są wszystkie i zaden się nie rusza nawet :szok:

Maureen wiem o czym mówisz ja też tak reaguje na zmiane pogody ale zwłaszcza wtedy kiedy mają przyjść jakieś silne wiatry... Zyczę ci więc siły żeby przetrwać ten ból głowy!!!

AnnaS współczuję kolejnej niezbyt przespanej nocy... Fajnie że masz już ustalone terminy wizyt u pedagoga i psychologa. U nas na te wizyty się czeka bardzo długo

Pawimi ładnie ze strony męża że kwiaty przyniósł- na pewno byłaś mile zaskoczona!!! i co popifkowałaś wieczorkiem dla poprawy nastroju?

Zuzkus miło mieć męża w domku ale szkoda ze z pracą tak wyszło...

Izulka my tez właśnie idziemy na dwór tyle że bez prania!!1 :)

Kasia była wczoraj w szkole, do której ją zapisaliśmy na zajęciach integracyjnych. Była zachwycona. Wypytałam potem panią co sądzi o Kasi. Pani powiedziała że Kasia siedziała przez całe zajęcia cichutko, mocno skupiona na tym co robili, ale krępowała się odpowiadać na zadawane pytania.

Dzisiaj od rana jezdziliśmy i załatwialiśmy różne rzeczy- odebranie peselu Hani, zgłoszenie jej do ubezpieczenia, zarejestrowaliśmy ją na usg bioderek.
Jeszcze mamy wazną rzecz do załatwienia!!! musimy Michałkiowi kupić prezent urodzinowy bo w niedziele robimy imprezkę.

Pozdrawiam wszystkie mamuśki
 
reklama
co do wagi to mój najmniejszy ważył jak miał 2 m-ce 6150g. a jak miał 6 i pół miesiąca 9150 g., teraz był ważony na rok i miał 11600g. także z wagą nie spada poniżej 90 centyla :tak: a tak dla porównania Oliwia na bilansie 2-latka ważyła 12500:happy2:
A ja mam wrażenie, że mojego Marcina nic nie pobije - urodzeniowa 3200, w 6 mies i 17 dni - 10380g... a jak miał 1,5 roku 11700g, teraz jako 8,5 latek ma niedowagę :szok:
 
Do góry