reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

U lekarza - choroby, szczepienia itd. - wszystko o zdrowiu naszych maluszkow

duzo zdrowka dla wszystkich zasmarkancow:tak::tak:

mam pytanie, jakie sa kupy waszych dzidzioli, u nas byly przez jakis czas takie gliniaste lub zupelne bobki i zalatwiala sie raz dziennie, teraz od dluzszego czasu ma bardzo luzne stolce z kawalkami niestarwionych np. warzyw i zalatwia sie 2-3 razy dziennie,

moja mama mowi,ze tak moze byc bo Maja je juz prawia wszystko to co my, ale dlaczego takie luzne...........

czy to jest zly objaw? nie zauwazylam jakiegos sluzu......
 
reklama
Redaktorka, u nas sa takie same. Tez bez sluzu, kolory normalne, zlezne od tego, co bylo w menu, ale raczej luzne. 1-2 razy dziennie, wiec sie nie martwie, a biegunka to to na pewno nie jest.
 
Redaktorka - u mnie to samo! A ja odkryłam przyczynę, tak mi się wydaje... Gdy Natek je zupki, które ja mu gotuję, to kupy jest dużo i jest ciapciowata... gdy dostaje słoiczki to kupka jest ładna, o konsystencji plasteliny...
Martwi mnie to, bo ta ciapciowata kupa nie wydaje mi się prawidłowa... bardzo go odparza i śmierdzi kwaśno. Mam schizę, że go truję pryskanymi warzywami :no:
 
ja pytałam pediatry jakie maja byc kupki: "zawsze podobne do siebie" jezeli sa ciapowate ale cały czas takie to ok. jeżeli plastelinka ale cały czas tak samo to ok. jedynie to bobki sa raczej nie wskazane:-p
czy dajecie jeszcze d3?? bo podobno daje sie do ukonczenia roczku albo do zarosniecia ciemiaczka. u nas ciemiaczko zarośniete, wiec już nie daje:-p
pisałyscie kiedys o vibowicie i kupiłam , podaje małej 2 saszetki dziennie , pije bez mrugniecia okiem jakby to była herbatka, dla mnie to wygodniejsze niz cebion, więc polecam:tak:
 
niestety nie spytałam dlaczego nie moga byc kozie bobki:zawstydzona/y:ale ona nie powiedziała że to bardzo źle tylko że raczej nie powinny byc a tez chodziło o to że jak cały czas tylko bobki a jak sporadycznie to chyba nic strasznego sie nie dzieje:crazy:
 
mada78 - no ale jak traktować takie kupki u mojego Natka, które zmieniają się zależnie od tego, co je? Zawsze są takie same, zmienjają się tylko zależnie od rodzaju pożywienia...?
 
U nas na szczescie zawsze sa takie same, niezaleznie czy mala dostaje nasz obiadek, zupke gotowana przez mnie czy sloiczek. Co do bobkow to zdarzaja sie sporadycznie. No i u nas standardem jest to, ze jak ida zeby to mala ma luzniejsze kupy...
 
reklama
my juz po szczepieniu. mała zniosła je bardzo dobrze:tak::tak: zapłakała tylko przy ukłuciu... a i w końcu zaszczepiliśmy MMR, umówiłam się na priorix, ale nie dostarczyli go z sanepidu (bo u nas nie wykupuje się szczepionek w aptece, tylko są już dostępne w przychodni), mogłam co prawda poczekać i umówić się na inny termin, ale wydało mi się to bez sensu, skoro tak byłam na miejscu...

i jedna rzecz bardzo mnie zmartwiła- otóż pani doktor odkryła jakieś szmery na serduszku... wcześniej tego nie było... dostałam z małą skierowanie do kardiologa- muszę iść jak najszybciej...
 
Do góry