redaktorka
MAMA BAMBOOCHA
a pamietacie vibovit?
go tez chyba sie "jadlo" na wzmocnienie.........pamietam,ze z siostra prosto z torebki wylizywalysmy palcem,
ciekawe czy jeszcze mozna go dostac? a przypomnialao mi sie o nim,z racji tego,ze kiedys tesciowa mnie pytala czy mala to pije.......
go tez chyba sie "jadlo" na wzmocnienie.........pamietam,ze z siostra prosto z torebki wylizywalysmy palcem,
ciekawe czy jeszcze mozna go dostac? a przypomnialao mi sie o nim,z racji tego,ze kiedys tesciowa mnie pytala czy mala to pije.......
Mialam dla Piotrusia, ale nie smakowal mu, wiec ja palcem, saszetka po saszetce... cale opakowanie! 
owsików nie ma bo sprawdzam zawsze kupke i może to być glista wyniesiona z piaskownicy:-(w poniedziałek kupka do badania mam nadzieje że się okaże ze to żaden robal tylko może jakaś ukryta alergia
Zeby sie okazalo, ze to nic strasznego!