Dzieńdoberek :-)
Test obciążenie glukozą patrzę w topie tematów ostatnio... Też miałam w ubiegłym tygodniu wątpliwą przyjemność zaliczyć 75 glukozy, z tym że u mnie wynik jest wstępnie pozytywny



Wstępnie, bo miałam mierzone tylko zwykłym glukometrem w gabinecie u swojej ginki, a glukometry podobno potrafią fałszować wyniki. Na czczo było 95, po 1 h 220

a po 2 h 153. W środę powtórka z rozrywki, mniam już się doczekać nie mogę

. Frustracja spowodowana wizją diety cukrzycowej jest niemała, bo nienawidzę diet, w życiu się nie odchudzałam właśnie przez to że nie mogę znieść ograniczeń. A teraz w ciąży tego nie wolno, tamtego nie wolno... Dotąd przynajmniej miałam przyjemność z jedzenia, która teraz będzie mi odebrana :-(
Na dokładkę trafiłam po znajomości do kardiologa dziecięcego który wypróbowywał na mnie swoje nowe usg i gościu stracha i napędził, bo jakiegoś tam naczynia (zastawki czy coś w tym stylu) przy serduszku nie znalazł i poradził echo serca dla świętego spokoju, a to kilka stówek których w tej chwili nie mam do dyspozycji

Dodam, że na połówkowym na początku października ginekolog dokładnie oglądała serduszko i nie miała zastrzeżeń. No i teraz zastanawiam się kto może się mylić- certyfikowany specjalista od badań prenatalnych, czy kardiolog defacto zajmujący się badaniem usg u dzieci już po drugiej stronie brzucha...