Witam wszystkie mamy,które poród mają już za sobą
za 2 dni mój wielki dzień ( przynajmniej taki ustalony na podstawie ostatniej miesiączki
) i zastanawiam się o czym myśli się w 1 i 2giej fazie porodu czy w ogóle jest się w stanie myśleć o czym kolwiek? I jakie uczucia Wam towarzyszyły podczas porodu, może bardziej w tej fazie 1szej, bo domyślam się że podczas parcia to za dużo człowiek nie rozmyśla
reklama
Dokladnie
oby się to już skończylo

O to by to się już jak najszybciej skończyło![]()
Moonstone
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Wrzesień 2021
- Postów
- 6 506
Coś tak podejrzewałam ze to zadne kosmiczne, mistyczne przeżycie XDO to by to się już jak najszybciej skończyło![]()
olka11135
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2021
- Postów
- 5 723
Coś tak podejrzewałam ze to zadne kosmiczne, mistyczne przeżycie XD
Tak szczerze to trochę sobie żartuję.
Dla mnie było to w jakiś sposób kosmiczne przeżycie, ale:
1) Większość porodu na znieczuleniu
2) Moja wymarzona córka
3) Mój wymarzony vbac
Zdaję sobie, że wiele kobiet w Polsce rodzi w fatalnych warunkach, z zerowym wsparciem, z przedłużaniem tego porodu do max. więc to będzie dla nich trauma i koszmar do końca życia.
Ja na pewno myślałam o wielu rzeczach. O tej nie udanej dacie urodzenia, o tym że ją wykrakałam, że muszę męża z roboty zwrócić, że to teściowej zadzwonić żeby odebrała starsze dziecko. O tym jak właśnie na to zareaguje starsze dziecko, o tym ile to potrwa, czy znowu nie skończy się CC. Pierwszą fazę do podania znieczulenia spędziłam w wannie, potem długo rozmawiałam z moim tatą przez telefon, potem już był mój mąż więc głównie gadaliśmy o wszystkim i o niczym. Nawet się bardzo nie skupialiśmy na tym, że zaraz będzie z nami nasza córka - może dlatego, że dla nas obojga, choć jesteśmy ludźmi świadomymi - ciąża jest trochę taka kosmiczna i niesamowita. Z resztą nawet dziś kiedy moje starsze dziecko ma 11 lat i te swoje ponad 170cm to ja nie mogę uwierzyć, że od małego ziarenka było w moim brzuchu. Faza parcia to już było po prostu skupienie na zadaniu, szczególnie jak usłyszałam, że mam czas do 14
asia.joanna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Styczeń 2021
- Postów
- 902
Ja to myślałam żeby się cokolwiek zaczęło bo leżałam i nicWitam wszystkie mamy,które poród mają już za sobąza 2 dni mój wielki dzień ( przynajmniej taki ustalony na podstawie ostatniej miesiączki
) i zastanawiam się o czym myśli się w 1 i 2giej fazie porodu czy w ogóle jest się w stanie myśleć o czym kolwiek? I jakie uczucia Wam towarzyszyły podczas porodu, może bardziej w tej fazie 1szej, bo domyślam się że podczas parcia to za dużo człowiek nie rozmyśla
![]()


Elencza
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Luty 2020
- Postów
- 3 147
Ja podczas porodu syna (prawie 3 lata temu, bez znieczulenia, po oxytocynie)miałam różne myśli, raczej złe
Pierwsza myśl: To boli aż tak???
A w kolejnych momentach to też, żeby się szybko skończyło.. Ale też przeszla mi myśl, że już nie dam rady..
A w partych: Przecież mnie rozerwie na pol
Prawie 3m temu poród córki, wywoływany, szybszy.. Też oxy, ale już myśli inne: jeszcze chwilę, będzie po wszystkim. Dam sobie radę, jestem dzielna, nie boli aż tak.. Jak dostałam znieczulenie, jakbym trafiła do nieba, ale po 40 min błagałam o kolejna dawkę, ale lekarka stwierdziła, że rodzimy- wtedy już nie było czasu na myślenie
Dasz rade, trzymam mocno kciuki!!!!
Pierwsza myśl: To boli aż tak???
A w kolejnych momentach to też, żeby się szybko skończyło.. Ale też przeszla mi myśl, że już nie dam rady..
A w partych: Przecież mnie rozerwie na pol
Prawie 3m temu poród córki, wywoływany, szybszy.. Też oxy, ale już myśli inne: jeszcze chwilę, będzie po wszystkim. Dam sobie radę, jestem dzielna, nie boli aż tak.. Jak dostałam znieczulenie, jakbym trafiła do nieba, ale po 40 min błagałam o kolejna dawkę, ale lekarka stwierdziła, że rodzimy- wtedy już nie było czasu na myślenie
Dasz rade, trzymam mocno kciuki!!!!
I ostatecznie po ile godzinach się udało?Ja to myślałam żeby się cokolwiek zaczęło bo leżałam i nicodeszły wody i tak leżałam 6h pod oksytocyną i modliłam się o skurcze. Bardzo chciałam rodzic sn, ale nie wyszło
![]()
reklama
I jak parte były znieczulenie zeszłego co czułaś bardzo źle?Ja podczas porodu syna (prawie 3 lata temu, bez znieczulenia, po oxytocynie)miałam różne myśli, raczej złe
Pierwsza myśl: To boli aż tak???
A w kolejnych momentach to też, żeby się szybko skończyło.. Ale też przeszla mi myśl, że już nie dam rady..
A w partych: Przecież mnie rozerwie na pol
Prawie 3m temu poród córki, wywoływany, szybszy.. Też oxy, ale już myśli inne: jeszcze chwilę, będzie po wszystkim. Dam sobie radę, jestem dzielna, nie boli aż tak.. Jak dostałam znieczulenie, jakbym trafiła do nieba, ale po 40 min błagałam o kolejna dawkę, ale lekarka stwierdziła, że rodzimy- wtedy już nie było czasu na myślenie
Dasz rade, trzymam mocno kciuki!!!!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 74
- Wyświetleń
- 24 tys
Podziel się: