reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Umiejętności naszych pociech :)

No to jeszcze raz ja
-umiecham sie bezgolosnie , ale traenuje juz na glos cos mi tam wychodzi , ale nie jest to jeszcze smiech.
-dzis przed snem pierwszy raz tarlam piestka oczko(prawa piastka tarla prawe oczko)
 
reklama
Alicja :
-trze oczka piastkami i jak zasypia to zaslania sie lapkami jakby chciala powiedziec koniec imprecy czas na spanie!dajcie mi spokoj :)
-bable ze sliny
-wyciaga jezyk do taty i mamy jak oni do niej wyciagna
- gada jak najeta szczegolnie z tata
-smieje sie na glos i podsmie****e
-ssie piatke kciuka albo kilka palcy mlaskajac przy tym przeglosnie
- glowke trzyma sztywno juz od dawna (jak sie urodzila to nie trzeba bylo bardzo pilnowac jej glowki bo miala juz wtedy bardzo silna szyjke i nie latala jej glowka na boki)
- wyciaga lapki do zabawek na lezaczku, czasem je pacnie i sie smieje przy tym
- jak zdejmujemy cos przez glowke to mala nam pomaga i glowke trzyma w gorze
-przewraca sie z brzuszka na plecki
- lezac na brzuszku trzyma glowke i obserwuje co jest dookola
- gdy lezy na kolanach w polsiedzacej pozycji probuje sie podniesc do siadu bez pomocy
- gdy chwyci sie naszych palcy siada i patrzy z zaciekawieniem jaka bedzie nasza reakcja :)
- chrapie tak glosno ze chyba glosniej sie nie da :):):)
 
Sel moja tez chrapie ale wyczytałam ze takie chrapanie jesli trwa dlugi czas jest nieprawidlowe. (Noworodek: Oddychanie, niekiedy trudne zadanie - Noworodek- Rodzice.pl ),zapytalam lekarki i kazala zapuszcac do noska sól fizjologiczną i nawet pomaga;-)
ja mam pranoje ze takie chrapanie moze zakonczyc sie bezdechem i jak mala tak chrapie to ja zasnac nie moge.
ps. z nowcyh umiejętności to umiem już pokazac jak cos mnie wkurza (okrecam wtedy glowe i wydaje odłos:łeee) no i notorycznie rwe sie do siadania ale nie chce od nikogo pomocy,chce sama;-)
 
Więc tak :)

C. :
- śmieje się do ucha do ucha,
- gdy nie jestem skrajnie głodny rano na hasło "dzień dobry synku" śmieję się do mamy i taty - czasem w głos,
- po jedzeniu i bęknięciu - na hasło "można się śmiać" też się śmieję,
- gadam z mamą i tatą jak najęty - a guuu, aaaaaaa, eeeeeee, yyyy...gf....grrrr....,
- zagaduję rodziców czasem też sam,
- bąble ze śliny puszczam pierwszorzędnie,
- całe piąstki też pięknie wkładam do buzi,
- tarmoszę słonia za szeleszczące uszy....,
- pacam kurczaka na bujaku, czasem próbuję sięgnąć do wiszących kotków,
- czasem utrzymuję grzechotkę w ręce i nią potrząsam, ale na razie to jeszcze przypadek a nie celowy zabieg...,
- lubię oglądać obrazki w książecce jak mama mi pokazuje i słuchać czytanych bajek, kwiczę aż z radości jak mama siada obok z książką,
- od niedawna, czasem, nie zawsze, zauważam i interesuję się zabawkami w kąpieli, nie żebym coś z nimi robił, po prostu na nie patrzę i czasem pacnę rączką w wodę i się dziwię....
- pięknie zasypiam wieczorem w łóżeczku,
-uśmiecham się jak widzę swoje odbice w lustrze, czasem je zagaduję i uwaga zawstydzam się!,
-pięknie trzymam główkę i to już dawno, sam....rozglądam się to na lewo, to na prawo,
-umiem kaszelkiem zmusić się do płaczu jak coś bardzo chcę, tak nadprogramowo!
-wzorcowo, głośno, wonnie puszczam bąki;)
-jak opierają moje nóżki o podłoże to prostuję je w kolanach....i raz udało mu się zrobić krok naprzemienny...he he...


ale uwaga nie cierpię leżeć na brzuszku i a o przewracaniu się zapomnijcie.....
 
- śmieje się do ucha do ucha,
- śmieje się w głos na widok głupich min rodziców
- gada z mamą i tatą (najbardziej jednak lubi z tatą - maja wspólny język "eeee"),
- zaczepia rodziców,
- bąble ze śliny standardowo i plucie na rodziców,
- pożeranie piąstek,
- szamotanie się z maskotką krówką i od soboty z kaczuszką,
- ogląda obrazki w książeczkach,
- razem z mamą czyta książeczkę,
- jak rodzice nie widzą patrzy się w telewizor (przez co trzeba go wyłączać),
- zaczyna chlapać w wanience,
- zasypiam wieczorem w łóżeczku,
- uśmiecha się jak widzi swoje odbicie w lustrze i przygląda się zwierzątkom przyklejonym na lustrze,
- trzyma główkę i rozgląda na lewo i na prawo,
- dziś pierwszy raz przewrócił się z brzuszka na plecki (przy małej pomocy ze strony mamy),
- trze oczka jak jest już zmęczony
 
wiki sie smieje
gada do zabawek i krzyczy na misie z karuzeli
je raczki
robi banki:)
przewraca sie z brzuszka na plecki i na odwrot
jak lezy na plasko too probuje sie podniesc do siedzenia co sie konczy upadkiem na boczek :D
gada z mama i sie zali
trzyma sztywno glowke
wpycha do pyszczka wszystko co ma w raczkach
wiecej nie pamietam:)
 
To i my się wpiszemy:

Miki
Podnosi glowe
Przekreca sie z brzucha na plecy plecy
Smieje sie jak zobaczy znajomą twarz
Próbuje zlapac przedmiot
Wydaje krótkie dzwieki i slucha siebie samego
Lubi sluchac piosenek
Lapie przedmioty obiema raczkami
Wklada wszystko do buzi
Oglada i bawi sie raczkami i wpychya je do bbuzi aż do wystąpienia odruchow wymiotnych
Zauwaza, ze moze piszczec
Robi bable ze sliny
Wyraznie daje do zrozumienia, ze jest znudzony
Lubi ruszac ustami, wypina jezyk
Trzyma grzechotki i np. kołderkę, kocyk w ręku i potrafi się przykryć
Wklada rzeczy, reke mamy, taty do buzi
Denerwuję się gdy nikogo przy nim nie ma
Reaguje na wlasne odbicie w lustrze
Leząc w foteliku, sam podnosi się do siadania
Leząc na macie boksuje Kubusia Puchatka
Nieraz udaje mu sie powiedziec: mumu, meme, mama, nie
 
kurde za dużo pisania u mnie bardzo podobnie:tak:
co to znaczy u Was, że rwie się do siadania:confused::confused::confused::confused::confused:

u nas jeszcze takie mostki robi, że hej opiera się na piętach i na łopatkach a dupka i brzusio w górze boję się czasem co by mi nie przewaliła tego brzuchola z przewijaka:szok:
 
U nas tez podobnie z tym ze jeszcze sie Alex nie przewraca:-( jak lezy na brzuchu to pelznie,buja sie ale sie nie przewraca...Aaaa i nauczyl sie robic cos na kszalt'' pffrrr'' z puszczaniem baniek,warczy jak maly motorek hihi
 
reklama
Do góry