Myśle...Te są dla mojej mamy dla jakiejś zwierzęcej fundacjii..Bodzinka super! Pomyśl, czy nie warto byłoby ich robić trochę więcej i sprzedawać.
Wiolcia w każdej z nas drzemia ukryte talenty.Moje wydobyły n a swiatło dzienne panie terapeutki.
A co do decoupage, jedna z dziewczyn zrobiła w nim cały przedpokój a mnie kusi szfa dzieci...No i jaka biżuterie można zrobić z niej...A w ogóle to i nne dziewczyny robiły branzoletki i zawieszki cudne, kupiłam pare i błyszcze he he he.