reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

☀️🍒 W czerwcu czas na wielkie zmiany, dwie kreseczki wysikamy 🍒☀️

Ja go nie używam ze względu na nawilżenie tylko na pomoc plemnikom dostać się do środka. Bo ten żel emituje kobiecy śluz płodny. Więc raczej każda wytrzyma seks w trakcie około owulacyjnym z tym żelem, a poza płodnymi można się seksić bez niego 😁
A właśnie moja teoria jest odwrotna - jeśli jest dużo śluzu to żel wiele nie zmieni, a zwykle przed samą owulacją właśnie jest szczyt śluzowy. Według mnie ten żel ma największe szanse pomóc jako nośnik wtedy kiedy własnego śluzu jeszcze jest mniej, albo nie zdążył osiągnąć "szczytowej" konsystencji. :D
 
reklama
Właśnie też go brałam bardziej pod kątem żeby pomóc pleminikom bo nawilżenie bez śliny mamy ok, a ten żel miał być jako pomocny dodatek.
To ja tylko powiem, ze „jedziemy” na tym zelu od 2019 roku 😁 Plodne czy nieplodne. Nie wiem o jakim szczypaniu i lepkosci dziewczyny pisza, czyli standardowo ile ludzi tyle opinii.
 
A w ogóle wkurzyła mnie moja przyjaciółka… która o planowaniu dzieci nie ma pojęcia, ale gadała ze swoją przyjaciółką lekarka (Psychiatrką) (w sumie wie wiadomo po co, bo ona dzieci nie planuje) i ta przyjaciółka jej powiedziała, że jeśli nie staramy się od 3 miesięcy co 2 dni to nie możemy tego nazwać staraniami. I pewnie dlatego nam nie wychodzi. Tak mi się przykro zrobiło… :( bo naprawdę nie możemy przez cały cykl co 2 dni… sprawdzam sobie testami, wiem kiedy jest owulacja i wtedy działamy, ale czy to znaczy że staramy się za mało? Że nie może mi być przykro?
Podstawowe pytanie, po co seks co 2 dni po owulacji 🤡
 
reklama
A w ogóle wkurzyła mnie moja przyjaciółka… która o planowaniu dzieci nie ma pojęcia, ale gadała ze swoją przyjaciółką lekarka (Psychiatrką) (w sumie wie wiadomo po co, bo ona dzieci nie planuje) i ta przyjaciółka jej powiedziała, że jeśli nie staramy się od 3 miesięcy co 2 dni to nie możemy tego nazwać staraniami. I pewnie dlatego nam nie wychodzi. Tak mi się przykro zrobiło… :( bo naprawdę nie możemy przez cały cykl co 2 dni… sprawdzam sobie testami, wiem kiedy jest owulacja i wtedy działamy, ale czy to znaczy że staramy się za mało? Że nie może mi być przykro?
Nie starasz się za mało. Robisz/ robicie wszystko co w waszej mocy, pamiętaj o tym. Nie czuję się beznadziejnie bo beznadziejna nie jesteś.
Beznadziejna jest ta doktor, która chyba dyplom kupiła bo psychiatra która nie ma pojęcia o ciąży itp nie powinna się wypowiadać w tym kontekście, tym bardziej, że nic nie wie na Wasz temat.
Z przyjaciółką pogadałabym, żeby za plecami z obcymi osobami na Twój temat nie rozmawiała. Być może chciała dobrze bo przecież psychiatra ale źle postąpiła przekazując Ci dołujące głupie bezdenne słowa .

Wielki minus dla tej lekarki. Bo jest beznadziejnym specjalistą w takim razie. Powinna podnieść na duchu i takie informacje powinna Ci przekazać.

Przytulam 🫂
 
Do góry