Hej Dziewczynki

Smacznej kawki i miłego dzionka dla Was!
Ja dzisiaj powtórzyłam test (zrobiłam nawet dwa, bo początkowo cos mi sie nie podobało w pinku strumieniowym, a to sie okazało, ze ta "karteczka testowa" sie przesunęła i w okienku nie bylo widac wyniku, wiec musiałam go rozbroić, a dla pewnosci zrobiłam jeszcze płytkowy
Krew na betę też już spuszczona - tym razem zeby nie ryzykować zamówiłam wizytę do domu z "u pacjenta" i pobranie trwalo nawet nie pół minuty, a Pani z poniedziałku jak się okazało nawet w żyłę nie trafiła


Tak więc czekam

Wykupiłam od razu też na piątek zeby sprawdzic przyrost + progesteron.
Trzymajcie kciuki