matkaniewariatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2021
- Postów
- 9 889
przy ciąży z córeczką byłam tak wykończona wcześniejszymi stratami i z tak dużym poczuciem, że nie mam i tak nad tym kontroli, że betę zbadałam tylko dwa razy i zażywałam leki i czekałam. tylko bety były troszkę wyższe, później zaczęłam badać. rozumiem więc doskonale Twoje podejścieJa powiem tak - mam MTHFR i PAI-1 w heterozygocie. Na koncie same straty, żadnej donoszonej ciąży. Ostatnia strata kliniczna na acardzie i heparynie. Betę badałam ponad 10 razy - przyrosty były książkowe i nic nie zwiastowało takiego scenariusza. Kolejny raz takiego poj*bizmu nie popełnię. Szkoda nerwów. Może jeszcze jeden przyrost bym zrobiła dla świętego spokoju, ale w paranoję nie ma co popadać, bo i tak nie masz na nic wpływu. Trzeba być dobrej myśli. Tylko tyle i aż tyle.

teraz mam jednak odrobinę niedosyt, bo te bety jeszcze niziutkie, a mam na koncie też ciążę pozamaciczną i traumę z tymi betami wtedy.

mam też inne mutacje, po oprócz PAI mam Protrombinę i niedobór białka S.
bardzo mi przykro z powodu Twoich strat. to jest tak kurewska niesprawiedliwość, że nie mam słów.