Jane Doe
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Październik 2025
- Postów
- 459
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<
I co o nich myślisz? Spoko są?
Kurde bo właśnie myślę, znając życie pójdę do rossmana po facelleWybarwiały się całkiem spoko. Za tą kasę można wypróbować![]()
Kurde bo właśnie myślę, znając życie pójdę do rossmana po facelle![]()
Dobra zamawiam, zawsze to coś innegoNo to wóz albo przewóz![]()
To są podstawy podstaw.Niestety ja ich nie znam.
Ale dzisiaj się dokształcam. Z chatem gpt co prawdaale dzisiaj dowiedziałam się że:
Kapacytacja to proces biologicznego „dojrzewania” plemników, który zachodzi dopiero po ich wejściu do dróg rodnych kobiety (czyli po wytrysku).
- Po wytrysku, plemniki trafiają do pochwy, a następnie muszą przejść tzw. kapacytację – proces dojrzewania, który zachodzi w drogach rodnych kobiety (głównie w macicy i jajowodach).
- Kapacytacja trwa około 6–12 godzin (czasami podaje się zakres 5–10 godzin).
- Po tym czasie plemniki stają się zdolne do zapłodnienia komórki jajowej – są wtedy w najlepszej kondycji i mają największą „siłę” penetracji osłonki komórki jajowej.
- Ich maksymalna zdolność zapładniająca utrzymuje się zwykle przez kolejne 12–24 godziny.
- W sprzyjających warunkach (prawidłowy śluz płodny, brak infekcji itp.) plemniki mogą przeżyć w drogach rodnych kobiety 3–5 dni, ale z każdym dniem ich żywotność i ruchliwość spada.
Plemniki, które opuszczają męskie ciało, nie są jeszcze zdolne do zapłodnienia – muszą przejść pewne zmiany, żeby móc skutecznie wniknąć do komórki jajowej.
Co się dzieje podczas kapacytacji:
W trakcie tego procesu:
- Zmienia się błona komórkowa plemnika – usuwane są z niej niektóre białka i cholesterol, co zwiększa jej płynność.
- Plemnik staje się bardziej ruchliwy (tzw. ruch hiperaktywowany), co pomaga mu poruszać się w śluzie szyjkowym i w jajowodzie.
- Wnętrze plemnika staje się bardziej reaktywne, co przygotowuje go do tzw. reakcji akrosomalnej – momentu, gdy jego główka uwalnia enzymy potrzebne do przebicia się przez osłonkę komórki jajowej.
Ile trwa kapacytacja:
- Zwykle trwa około 6 do 12 godzin po wytrysku.
- Po jej zakończeniu plemnik jest w pełni zdolny do zapłodnienia przez kolejne 12–24 godziny.
Ciekawostka:
Proces kapacytacji można też wywołać sztucznie w laboratorium, np. w trakcie procedury in vitro, żeby przygotować plemniki do zapłodnienia komórki jajowej poza organizmem.
nigdy w życiu o tym nie słyszałam. Nie wiem co myślałam ale myślałam że one wystrzeliwują i za kwadrans mogą być u wrót bramy jajeczka i tyle
![]()
Pod koniec fazy lutalnej nawet przy braku niedomogi lutealnej w przypadku braku ciąży progesteron spada bardzo gwałtownie, więc to nic dziwnego. Przy krótkiej fazie lutealnej jedyny słuszny schemat jaki znam to branie go przez minimum 10 dni od potwierdzonej owulacji. Progesteron zaczęty za wcześnie zblokuje owulację. Za poźno - mija się to z celem.No właśnie o to chodzi... Powiedzcie mi co byście zrobiły na moim miejscu? Widziałyście moje wyniki proga, niby nie był niski ale no szybko spadł między 13-16 dponie chce znów płakać nad rozlanym mlekiem. Brać od 3 dpo czy wstrzymać się o brać dopiero po pozytywie?
![]()
Nooo podejrzewam że jeszcze sporo rzeczy mi umkneloTo są podstawy podstaw.Nie raz było o tym pisane. Dobrze, że doczytałaś.
![]()
Dopowiem jeszcze, że gdyby nie te wszystkie szczegóły, to zapewne niepłodność nie byłaby chorobą cywilizacyjną obecnych czasów. Naprawdę multum czynników musi się zgrać. Czasem niewiedza jest blogosławieństwem, bo przy ciągłych analizach głowa może siąść.Niestety ja ich nie znam.
Ale dzisiaj się dokształcam. Z chatem gpt co prawdaale dzisiaj dowiedziałam się że:
Kapacytacja to proces biologicznego „dojrzewania” plemników, który zachodzi dopiero po ich wejściu do dróg rodnych kobiety (czyli po wytrysku).
- Po wytrysku, plemniki trafiają do pochwy, a następnie muszą przejść tzw. kapacytację – proces dojrzewania, który zachodzi w drogach rodnych kobiety (głównie w macicy i jajowodach).
- Kapacytacja trwa około 6–12 godzin (czasami podaje się zakres 5–10 godzin).
- Po tym czasie plemniki stają się zdolne do zapłodnienia komórki jajowej – są wtedy w najlepszej kondycji i mają największą „siłę” penetracji osłonki komórki jajowej.
- Ich maksymalna zdolność zapładniająca utrzymuje się zwykle przez kolejne 12–24 godziny.
- W sprzyjających warunkach (prawidłowy śluz płodny, brak infekcji itp.) plemniki mogą przeżyć w drogach rodnych kobiety 3–5 dni, ale z każdym dniem ich żywotność i ruchliwość spada.
Plemniki, które opuszczają męskie ciało, nie są jeszcze zdolne do zapłodnienia – muszą przejść pewne zmiany, żeby móc skutecznie wniknąć do komórki jajowej.
Co się dzieje podczas kapacytacji:
W trakcie tego procesu:
- Zmienia się błona komórkowa plemnika – usuwane są z niej niektóre białka i cholesterol, co zwiększa jej płynność.
- Plemnik staje się bardziej ruchliwy (tzw. ruch hiperaktywowany), co pomaga mu poruszać się w śluzie szyjkowym i w jajowodzie.
- Wnętrze plemnika staje się bardziej reaktywne, co przygotowuje go do tzw. reakcji akrosomalnej – momentu, gdy jego główka uwalnia enzymy potrzebne do przebicia się przez osłonkę komórki jajowej.
Ile trwa kapacytacja:
- Zwykle trwa około 6 do 12 godzin po wytrysku.
- Po jej zakończeniu plemnik jest w pełni zdolny do zapłodnienia przez kolejne 12–24 godziny.
Ciekawostka:
Proces kapacytacji można też wywołać sztucznie w laboratorium, np. w trakcie procedury in vitro, żeby przygotować plemniki do zapłodnienia komórki jajowej poza organizmem.
nigdy w życiu o tym nie słyszałam. Nie wiem co myślałam ale myślałam że one wystrzeliwują i za kwadrans mogą być u wrót bramy jajeczka i tyle
![]()
Im dłużej wszystko czytam i czytam przypadki różnych problemów z zajściem w ciążę tym bardziej mnie bawi jak kiedyś panikowałam że zajdę w nieplanowaną ciążęDopowiem jeszcze, że gdyby nie te wszystkie szczegóły, to zapewne niepłodność nie byłaby chorobą cywilizacyjną obecnych czasów. Naprawdę multum czynników musi się zgrać. Czasem niewiedza jest blogosławieństwem, bo przy ciągłych analizach głowa może siąść.