reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Waga z przed ciąży, w ciąży i po.

ja to ostatnio prawie nic nie jem , mój Maksiu ma buzie i głowę obsypaną, jestem na przymusowej diecie bez słodyczy, owoców, przetworów mlecznych , nawet kawki zbożowej ze śmietanką nie mogę się napić:-( jedyny plus to że jeszcze tylko 1kg do wagi z przed ciąży:laugh2:
 
reklama
Ewciu ja zjadłam dwa dni temu ciastka w mlecznej czekoladzie, wszystko w porząsiu, Maro robił kupki, łatwo puszczał bony i na szczeście na razie (odpukać) nic go nie obsypało
 
nati
masz praerąbane w takim razie! kawki zbożowej nie? o matko....

mileczka
a duzo tych ciastek zjadłaś?

klementinka
ja też jestem chora na czekolade a nie jadłam juz od miesiąca i mam taką ochotę... ale nie wiem czy młej od kakaa nie wysypie :(

elifit
biszkopty to ja też wpierdzielam, ale dla mnei to mało- czekolada to jest to na co mam największą ochotę:D


a ja sie pochwalę że przedwczoraj jadłam popcorn z mikrofali i małej nic nie jest :)
 
Ja to mam ochote na fryty domowe i red'sika . Ale niestety muszą zachcianki poczekać :-D

Ewa zjadłam chyba pół paczki jezyków kawowych, przedwczoraj heratniki Petit w mlecznej czekoladzie. I były to dwa piekne dni, gdy dziecko nie miało kolek, zasypiało samo po odłozeniu do łóżeczka nawet w dzien, w nocy obudziło sie tylko raz o 3 na karmienie. Jednakowoż postanowiłam, ze od tego tygodnia rzucam słodycze. Wczoraj nie zjadłam ciacha- noc miałam tragiczną... Mały od rana beczy i stęka :-D:-D:-D
 
O kurka laski, ale Wy sie poswiecacie dla maluchow! Ale w sumie glowny pozytek to chyba z tego dla Was, bo jednak takie zarcie malo zdrowe...
Ja co bym nie zjadla, to mlodemu nic nie dolega, nawet wiecej baczkow nie puszcza, wiec u nas dieta nie wplywa na dziecko w zaden widoczny sposob, a czekolady, to sie juz nazarlam, ze hoho, bo sie rzucilam na skodkosci po tej diecie cukrzycowej:zawstydzona/y:
No i w ogole to ja juz sie polasilam na spora miske bobu, krokiety z kapusta i grzybami i wiele innych smakowitosci, a Maxio nic...
W sumie, to tylko alko nie tykam, chociaz tak za mna piwko chodzi, ze moze sie ktoregos wieczorka na male skusze, bo i tak mamy jakies 6 h przerwy w karmieniu noca...

Jedynie co u nas problem z jedzeniem, to mlody strasznie czesto w dzien chce jesc... Zeszlam juz z dokarmianiem mm do 1-2 butli dziennie, ale on nawet tego malo ml zjada a wola dosc czesto cyca i w duzej mierze na wiszenie po prostu:/ Cholibka, dobrze ze taka pogoda ze glownie w domu siedzimy, bo byloby ciezko....
 
reklama
Pryzybela za mną też piwko chodzi ale ja chyba poczekam do sylwestra :rofl2: moja mała na cycu wisiałaby 24h na dobe w szpitalu jedną ręką jadłam a żeby do ubikacji pojsc to święto było hehe :) dlatego dokarmiam z butelki po 60 ml. to obie troche bez cyca pospi i przynajmniej umyc sie mozna:laugh2:
 
Do góry