pesca, ale on ma prawo długo bujać się na czworakać a dopiero po jakimś czasie ruszyć z miejsca. Szymuś też był grubiutki i tłuściutki i tak jak pisałam - miał 9 miesięcy jak zaczął raczkować, siadać i wstawać przy meblach. Nie martw się, tylko daj mu wolną rękę. Pozwól mu samemu odkrywać nowe umiejętności, przecież to, że wstaje na czworaki to już jest wstęp do raczkowania! On się musi sam odnaleźć w tej pozycji. A fakt, że stanie przy meblach nie znaczy, że już będzie od razu chodził. Dorotka od ponad miesiąca wstaje wszędzie gdzie może, a jeszcze nawet kroczku nie zrobiła. Przemieszcza się na czworakach. To, że mały się turla czy pełza, to też dobrze i prawidłowo wpływa na jego rozwój.
vinga, nie można powiedzieć, że brak raczkowania nie ma wpływu na rozwój malucha. Bo to, że może mieć problemy z pisaniem czy wycinaniem nożyczkami już może być "zasługą" nieraczkowania.