reklama
Hello i Ja sie melduje. Ze swojej strony i mojej rodzinki jestem bardzo zadowolona z naszego spotkanka i mam nadzieje że dotrzymamy słowa i zaczniemy organizować kolejne!!!!!!!!!!!!!!!!
BYŁO BOMBOWO!!!!!!!!!!!!!!!!
Kasia moja Laura pół drogi płakała za przyjaciółkami bo druga połowe spała
))
BYŁO BOMBOWO!!!!!!!!!!!!!!!!
Kasia moja Laura pół drogi płakała za przyjaciółkami bo druga połowe spała
I my w domku. Było zaje fajnie i cieszę się, ze mnie namówiłyście.
Mamuśki i tatusiowie całkiem zgrani jak na pierwszy raz w realu ani przez minutę nie było ciszy hehheeh ale może to przez nasze paździoszki, które były słodkie i grzeczne - po mamusiach;-)
Mamuśki i tatusiowie całkiem zgrani jak na pierwszy raz w realu ani przez minutę nie było ciszy hehheeh ale może to przez nasze paździoszki, które były słodkie i grzeczne - po mamusiach;-)
My tez sie meldujemy, przyjechalismy szybciutko, tylko szkoda ze juz niedziela:-(
Tak po cichu tylko powiem ze nie spodziewalam sie ze bedzie az tak bardzo fajnie i wesolo
Mam nadzieje ze szybko zorganizujemy kolejny weekend;-)
Zocha tez pozdrawia i twierdzi ze jak juz bedziemy mieszkac w swoim domku to zaprosi kolezanki
Tak po cichu tylko powiem ze nie spodziewalam sie ze bedzie az tak bardzo fajnie i wesolo
Mam nadzieje ze szybko zorganizujemy kolejny weekend;-) Zocha tez pozdrawia i twierdzi ze jak juz bedziemy mieszkac w swoim domku to zaprosi kolezanki

My też się meldujemy w domku. Młody nie spał cała drogę, pierwszy raz w życiu ominął swoja poobiednią drzemkę
zaowocowało to kompletnym odlotem o 17.20
na śpiąco byl myty i przebierany. teraz chrapie, ciekawe o której sie obudzi...
Ja również czekam na kolejny raz. Jakoś tak miałam wrażenie, że pod koniec nasze maluchy już nas do niczego nie potrzebowaly, same się sobą zajęły
Ja również czekam na kolejny raz. Jakoś tak miałam wrażenie, że pod koniec nasze maluchy już nas do niczego nie potrzebowaly, same się sobą zajęły
Danusia, to chyba nie wrażenie ale faktycznie tak było;-)
A tak wogóle to ciepła, rodzinna atmosferka;-)
Zjawiliśmy się jako ostatni w czwartek po 19stej. Hania na powitanie ośrodka w Ślesinie zahafotwała nam samochów. Więc na dzien dobry nie wiedziałam czy się witać czy minimalizować straty i przebierac dziecko;-) No ale pierwsze koty za płoty. Potem powitanko, grill i imprezka. Hania ładnie zasneła ale za to obudziła się 20 minut po 5 rano ehhh.
Dużo czasu spędzalismy na powietrzu, dzieciaki szalały i było bardzo wesoło.
W sobotę machneliśmy się do Lichenia. Jak na mój gust za dużo przepychu ale jest co zwiedzać i gdzie spacerować. Ogrody piękne.
A niedziela no cóż...pakowanie i do domku.
To tak w telegraficznym skrócie;-)
Wiecie co, nasze rozmowy własiwie juz kilkuletnie nie umywają się do realu;-)
A tak wogóle to ciepła, rodzinna atmosferka;-)
Zjawiliśmy się jako ostatni w czwartek po 19stej. Hania na powitanie ośrodka w Ślesinie zahafotwała nam samochów. Więc na dzien dobry nie wiedziałam czy się witać czy minimalizować straty i przebierac dziecko;-) No ale pierwsze koty za płoty. Potem powitanko, grill i imprezka. Hania ładnie zasneła ale za to obudziła się 20 minut po 5 rano ehhh.
Dużo czasu spędzalismy na powietrzu, dzieciaki szalały i było bardzo wesoło.
W sobotę machneliśmy się do Lichenia. Jak na mój gust za dużo przepychu ale jest co zwiedzać i gdzie spacerować. Ogrody piękne.
A niedziela no cóż...pakowanie i do domku.
To tak w telegraficznym skrócie;-)
Wiecie co, nasze rozmowy własiwie juz kilkuletnie nie umywają się do realu;-)
Bardzo się cieszę, że pogoda nam dopisała i dzieciaki od rana do wieczora mogły szaleć.
Myślę, że to że było fajnie było widać przede wszystkim po mężach, bo nie mieli wpływu na ten wyjazd ;-), a chyba dobrze im było razem
. A masaż szyjki macicy zostanie hitem sezonu 
Dzieciaki boskie. Każde inne i rozkoszne.
Hania cudowna - jak trzeba subtelna, ale charakter też ma niczego sobie.
Sami żywe srebro, a jak kopie w piłkę
Mój M był pod wielkim wrażeniem.
Stasiu jest taki wesoły, że aż buzia sama się śmieje na jego widok i te anielskie loki :-).
Maciek to mój przyszły zięć
. Martyna jeszcze w drodze do domu wspominała spacer po Licheniu :-)
Kamil i Rafałek mają w sobie tyyyle energii, że pewnie z nami by jeszcze posiedzieli
No i przyjaciółki mojej córki - było sentymentalnie i gorąco, ale myślę, że dobrze się bawiły. Nikola chyba też zadowolona była, chociaż to już panienka, że hoho.
Myślę, że to że było fajnie było widać przede wszystkim po mężach, bo nie mieli wpływu na ten wyjazd ;-), a chyba dobrze im było razem
. A masaż szyjki macicy zostanie hitem sezonu 
Dzieciaki boskie. Każde inne i rozkoszne.
Hania cudowna - jak trzeba subtelna, ale charakter też ma niczego sobie.
Sami żywe srebro, a jak kopie w piłkę
Mój M był pod wielkim wrażeniem. Stasiu jest taki wesoły, że aż buzia sama się śmieje na jego widok i te anielskie loki :-).
Maciek to mój przyszły zięć
. Martyna jeszcze w drodze do domu wspominała spacer po Licheniu :-) Kamil i Rafałek mają w sobie tyyyle energii, że pewnie z nami by jeszcze posiedzieli

No i przyjaciółki mojej córki - było sentymentalnie i gorąco, ale myślę, że dobrze się bawiły. Nikola chyba też zadowolona była, chociaż to już panienka, że hoho.
magdziunia
Październikowa Mama'08
Ciesze się, że zlot paździochowych czarownic udany ;-)
Co do Lichenia, to byłam w zeszłym roku na 15 sierpnia - ludzi od groma było, ale mnie się i tak podobało.
Dosłownie bazylika przecudowna a ogrody ulala piękne.

Co do Lichenia, to byłam w zeszłym roku na 15 sierpnia - ludzi od groma było, ale mnie się i tak podobało.
Dosłownie bazylika przecudowna a ogrody ulala piękne.
reklama
Martynka1987
Mama Rafałka i Roksanki!!
Hehe to ja się tez melduje, ze jestesmy w domku. W drodze powrotnej zaliczylismy z Kasią i jej rodzinką Mc Donalda, gdzie Rafał pluł jedzeniem na 2 metry... Poźniej odwiedzilismy pod Bydgoszczą Patryka kuzynkę, pozniej jeszcze jego ciotkę, a na kolacje zajechalismy do tesciow, wiec ogolnie wesoło. Rafał pospał troche w drodze, wiec padł koło 23 dopiero. Ja już wiekszosc rozpakowałam, jutro czekaja pranka itd...
Ok uciekam do łóżeczka. Wiecej napisze jutro :-)
Ps. Rafał co chwile mówi Dadaś do dzieci....
Ok uciekam do łóżeczka. Wiecej napisze jutro :-)
Ps. Rafał co chwile mówi Dadaś do dzieci....
Podziel się: