reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wasi partnerzy/ mężowie

Oj kasa to bardzo drażliwy temat... Nie lubie nie mieć swoich pieniążków. Przez 3 lata studiów pracowałam na umowe zlecenie , do tego dochodziło stypendium i spokojnie na swoje wydatki , potrzeby , rachunki wystarczyło. Już prawie rok nie pracuje i tylko to stypendium zostaje. Przez wakacje posucha znowu będzie;-)
 
reklama
Całe stypendium przeznaczyłam na Zuzię - bez premii na macierzyńskim ciężko było... Ale na szczęście wróciłam na cały etat i będą dodatki i premie i będzie inaczej :-)
 
wczoraj mialam mega doł i napisalam do meza sms ze wyjzdzam na poczatku wakacji na to on odrazu telefon do mnie pytac co jest to mu nawrzucałam ze mam dosc siedzenia w domu ze go wiecznie w domu nie ma ! itp itd ... wrocil do domu szybko zjadl <sam se wzial> wzial prysznic i małego ... ja se poszlam do drugiego pokoju i se lezalam 1.5h ... moze dotarło cos do niego ... a moze nie ... zobaczymy w najbliższych dniach
 
wczoraj mialam mega doł i napisalam do meza sms ze wyjzdzam na poczatku wakacji na to on odrazu telefon do mnie pytac co jest to mu nawrzucałam ze mam dosc siedzenia w domu ze go wiecznie w domu nie ma ! itp itd ... wrocil do domu szybko zjadl <sam se wzial> wzial prysznic i małego ... ja se poszlam do drugiego pokoju i se lezalam 1.5h ... moze dotarło cos do niego ... a moze nie ... zobaczymy w najbliższych dniach
Oby dotarło... Z facetami to jest tak, że czasami zrozumieją na tydzień, a później, jak zobaczą że już wszystko jest ok - wraca do poprzedniego stanu... U mnie tak często jest. Ale mam andzieję, że Twój coś zrozumie. Opieka nad dzieckiem jest bardziej wykańczająca niz niejedna praca...
 
To nie rób mojego błędu i nie zostawiaj wszystkiego na 3 miesiące przed oddaniem pracy ;-)

chyba wszyscy ten błąd popełniają :-) ale jaka mobilizacja... :-)

Typu: nowa wiertarka, nowe wiertła (tamte są w dobrym stanie, ale "badziewnej" firmy)... No litości...

oj zobaczyła byś szafki mojego męża... wiertary wkretary etc etc a on tych "badziewnych" nie kupuje
a wiesz kto z tego korzysta... głównie ja :-) bo on przecież czasu nie ma...
Opieka nad dzieckiem jest bardziej wykańczająca niz niejedna praca...

tak i powinna być normalnie płatna
 
chyba wszyscy ten błąd popełniają :-) ale jaka mobilizacja... :-)



oj zobaczyła byś szafki mojego męża... wiertary wkretary etc etc a on tych "badziewnych" nie kupuje
a wiesz kto z tego korzysta... głównie ja :-) bo on przecież czasu nie ma...


tak i powinna być normalnie płatna

A z tego co się orientuję, to dla babć i matek, które wychowują dzieci ma być placona najniższa krajowa od 2012 roku. (na dzień dzisiajszy 900 zl z hakiem sporym). to lepsze rozwiązanie niż zasiłek 400 czy tam 500 zł...

U nas tej badziewnej firmy wiertła były kupione "na szybkiego" bo trzeba było wywiercić otwory żeby meble złożyć. Później kupił lepsze, bo nie będzie ba badziewiu pracował... A sprzęt do majsterkowania jest, ale korzysta z neigo od wielkiego dzwonu. I tak naprawy i inne poprawki w samochodzie robi w pracy... (pracujemy oboje w branży motoryzacyjnej). Ech...
 
Wiecie co, mój Ł wypłynął 3tyg temu... I aż wstyd przyznać ale nie zdążyłam nawet za nim zatęsknić :szok::zawstydzona/y:
Pamiętacie moje lamenty i wyczekiwania kiedy jeszcze w ciąży byłam... A teraz? nic :zawstydzona/y:
Tzn ciesze się że jutro wraca ale jakoś specjalnie tego nie przeżywam...
Ciekawe...
Fakt że przy Soni zajęta byłam non stop i czas eni wiadomo kiedy upływał ale że aż tak...?
Szok, normlanie :szok:
 
Kochana, jesteś tak zaangażowana w opiekę nad dzieckiem że wcale się nie dziwię! Zresztą z jakiś badań wynika że po porodzie matki skupiają się na dziecku odsuwając męża na dalszy tor.

A zresztą musze powiedzieć że gdybym teraz miała się rozstać z A to zrobiłabym to bez mrugnięcia okiem. Jedyny problem to by był taki że musiałabym wrócić do dziadków z dwójką dzieci:shocked2: NIGDY W ŻYCIU:-D

Nie, nie żartuję, kocham A, seks mamy świetny, ale jakoś tak, nie wiem...już nnie ma tego co kiedyś. Ponoć jak dziecko kończy dwa - trzy lata wtedy relacje odżywają i powraca wielka miłość i zauroczenie, pod warunkiem że kolejnym dzieckiem sie nie skonczy :-D
 
Kiedyś na zajęciach bardzo madra pani psycholog powiedziała, ze małżeństwa nie rozpadałyby się gdyby małżonkowie (szczególnie kobiety) pamietali o jednej rzeczy - PRZYSIEGALISCIE SOBIE A NIE DZIECKU!!!!
Dla mnie mój mąż jest najwaznieszy i staram sie według ww zasady zyć i jak na razie jest dobrze. Pewnie ktoś pomysli- nie kocha dziecka.. jego prawo. Kocham Antka . Do głowy nie przyszło mi zeby meza pogonic z sypialni , poniewaz spie z dzieckiemitp.:-D
 
reklama
Kiedyś na zajęciach bardzo madra pani psycholog powiedziała, ze małżeństwa nie rozpadałyby się gdyby małżonkowie (szczególnie kobiety) pamietali o jednej rzeczy - PRZYSIEGALISCIE SOBIE A NIE DZIECKU!!!!
Dla mnie mój mąż jest najwaznieszy i staram sie według ww zasady zyć i jak na razie jest dobrze. Pewnie ktoś pomysli- nie kocha dziecka.. jego prawo. Kocham Antka . Do głowy nie przyszło mi zeby meza pogonic z sypialni , poniewaz spie z dzieckiemitp.:-D
zgadzam sie :) choc "olałam" troche meza ale dla mnie on jest ważny nawet jak sie kłocimy czy cos :) i spimy razem hahah jak narazie ;) a syn u siebie :)
 
Do góry