patisia16
6/II/10-3670g szczęścia:)
- Dołączył(a)
- 17 Lipiec 2008
- Postów
- 4 510
oj co do autobusów, kolejek itp to cos wiem. ostatnio poszłam kupic chleb do piekarni. było gorąco a kolejka w środku duża. chciałam tylko 1 bochenek chleba i miałam wyliczone pieniądze. stoję , zaczyna mi się robić i słabo i niedobrze na raz. podeszłam do 2 osoby w kolejce i prosze czy mogłabym kupic tylko chleb , ze jestem w ciazy i bardzo mi słabo. paniusia na mnie spojrzala zmierzyła wzrokiem , popatrzyła na prawą ręke i z głosnym - jak sie chciało robic bachory to sie stoi w kolejce
wyszłam bez słowa, na kolacje jadłam makaron
masakryczny babsztyl!:-( I tak Cię podziwiam mi by nerwy puściły bo jestem straszny nerwus

Dzięki dziewczyny za pocieszenie


