no dobra jak ktoś jeszcze jest to piszę, moje samopoczucie dzisiaj fatalne,,,

przede wszystkim przez cały dzień nie odstępował mnie na krok tępy ból głowy, normalnie straszne, jeszcze przy tym upale, przetrwać to w pracy to wręcz niemożliwe,,,,
no ale jestem juz w domu, więc jakoś się udało,,, posprzątałam chatke i ugotowałam obiad na jutro dla M,,,
ale szczerze przyznam,że resztkami sił wykonywałam te czynności no ale już teraz jestem po kąpieli i czuję się jakbym urodziła się na nowo!!!!

tyle,że zaczyna się burza więc zaraz ide w kimono nie ma co się denerwować,,,
no a poza tym, to jestem po lekturze dzisiejsze go forum, i np na temat karmienia: to osobiście chciałabym karmić do 6 miesiąca, ale nie wiem czy będe miała wystarczającą ilość pokarmu, dla nie wtajemniczonych i nowych forumowiczek: spodziewam się bliźniaków, wieć tu duży znak zapytania,,,, a poza tym moja mama nie miała wogóle pokarmu jak się urodziłam i od pierwszych chwil życia byłam na sztucznym mleku, nie chorowałam itd, więc z tą odpornością to też jest różnie,,,,,
no a z M,,, to cały czas nad nim pracuje, ale już duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuużo osiągnęłam

ale to temat na dłuższą chwilę więc może jutro coś napiszę o tym

a teraz życzę spokojnej nocki i jutro miłego dzionka dla Wszystkich Kochanych Ciężarówek!!!!
AHA!!! czekam na relacje po wizytach u ginko

papa dziewczynki Buziaki