reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Wątek główny

reklama
pobranie probki kosmowki miedzy 7 a 10 tyg ciazy, tak mam zaznaczone na koleczku ciazowym krore mam od gina,potem 15-18 tydz. punkcja owodni
 
sylwia532 pisze:
A ja mam pytanko o jazde autkiem-jak to jest z zapinaniem pasow-musimy czy nie?bo czytalam rozne opinie ze trzeba zapinac a w gdzie indziej ze jak ciaza widoczna to nie mozna i zglupialam.nie chce zrobic krzywdy dzidzi a i dostac mandatu np.za niezapiecie pasoe.
Jak sie orientujecie to dajcie cynka

Trzeba zapinac pasy. Sama dojezdzam 60 km wiec szukalam wielu informacji na ten temat. Niedawno zmienilam samochod i nawet w  instrukcji ciezarnym kaza zapinac pasy. Jest to duzo bezpieczniejsze niz jazda  bez, bo mozesz w razie gwaltownego hamowania wyrznac brzuchem w kierownice alebo w deske rozdzielcza. Dolny pas trzeba opuscic jak najnizej i miec go prawie ze na udach , natomiast gorny puscic tak zeby przechodzil jak najmniej przez brzuszek. No i odsunac siedzenie jak najdalej sie da od kierownicy.
 
powinno sie ale mandatu nie dostaniesz (w Polsce), musisz tylk mieć ze sobą zaświadczenie od lekarza.

ale tak jak Kati pisze, ja zapinam - wydaje mi się ze tak jest bezpieczniej.
 
Jak mnie przyjmowali to nic właściwie nie powiedzieli, potem miałam robione USG miedniczki i lekarz coś tam burknął, że mam zastój w prawej nerce, ale to "normalne" w ciąży (chyba dla niego :) ). A w środę na obchodzie, kiedy jakiś lekarz stał to podsłyszałam jak mówi ordynatorowi, że było podejrzenie niewydolności a potem kamicy nerkowej - co się strachu najdłam..... Ważne, że córeczka zdrowa.
 
ciesze sie Mama Boo ze juz jestes w domciu i ze wszystko juz ok.....:):):)

swoja droga....to straszne ze kobiety z poronieniami sa na tej samej sali co cięzarne....(znam to z autopsii :( )

 
reklama
Do góry