Aniam pisze:
(...) Dziewczyny, macie pozdrowienia od Agao. Jej Olek wazy juz 7320 gramow, w wozku miesci sie tylko z podkurczonymi nogami, ubranka nosi w rozmiarze 74 i 80.

Maly gigant

I apetyt ma ogromny

A jest tylko niecale 3 tygodnie starszy od mojej Oli
No to nieźle!
Kaśka, uśmiechnij się do siebie co rano - wiem, że to może głupio brzmieć, kiedyś też tak uważałam. Ale jak pewnego czasu miałam dość długiego doła i tak zaczęłam robić, to zupełnie inaczej zaczyna się dzień

Trzymaj się!
A co do Twojej przyjaciółki: jakieś dwa tygodnie temu była u mnie koleżanka z LO i opowiedziała mi historię ze swojej rodziny. Ma kuzynkę, która zawsze byla taką dobrą, pilną uczennicą, taką szarą myszką i bez pewności siebie, znalazła sobie jakiegoś faceta, wyszła za mąż, kilka lat - bez dzieci, oczywiście były już podejrzenia, które z nich nie może (mieszkali w małej miejscowości...), ten jej mąz od początku robił ją w .... (balona-żeby nie przeklnąć

), w końcu któregoś dnia, jak nie wrócił na noc, matka tej dziewczyny kazała mu się wynosić. Rozwiedli się. Ona wyjechała do Londynu, poznała faceta, w końcu porządnego i ... właśnie jest w ciąży!

On podobno też niedługo będzie ojcem. Więc czasem tak bywa, że nawet jak dwoje chce i może to nie wychodzi. Może to po prostu nie ten.