reklama
cristalrose
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2010
- Postów
- 1 497
Wrublik - ja piję duuuużo kawy - 250g na...tydzień wystarcza. Taki już ze mnie nałogowiec;-) Kupuję miesięczny zapas kawy tylko w ziarnach i proszę o zmielenie w sklepie, przechowuję dobrze ubitą w szczelnie zamkniętych szklanych pojemnikach na dnie lodówki - nie wietrzeje, smakuje wyśmienicie
. Dobry młynek sporo kosztuje, więc wolę już chodzić co miesiąc. Moja ulubiona to Pearl Beans Tchibo- ma okrąglutkie ziarenka - jest pyszna
Oczywiście nigdy nie kupuję paczkowanej zmielonej kawy - jest po prostu "chrzczona" cykorią i smakuje obrzydliwie
. Każda bez wyjątku.



oj nastanie i u mnie kiedyś ten pierwszy raz, kiedyś jadłam ciasto marchewkowe ale ze sklepu, teraz wolę zrobić sama, ale może przy jakimś święcie, bo tak po prostu to jakoś nie dietowo, a ciągle marzy mi się niższa wagaA dla mnie to pierwszy raz, więc się zachwycamMyślałam, że smak jest zupełnie inny
![]()
cristal dzięki za radę rozejrzę się jak będę w większej mieścinie za mieloną kawą bo u nas nie mielą...a dobry młynek oj by się sprawdził, nawet jako ozdoba, no i nie musiałabym pić tej chrzczonej kawy
Moje marchewkowe smakuje głównie cynamonem :/ Ale i tak pycha
Właściwie to już się skończyło. Jutro robię drożdżówkę 
I zgodnie z obietnicą wrzucam link do przepisu, z którego robiłam tartę: tarta warzywna
Ciasto wychodzi super, z warzyw dałam marchewkę, ziemniaki, brokuły i cebulkę - 3 pierwsze lekko podgotowane, a cebulkę "surową". Sera nie dawałam do sosu, tylko posypałam po wierzchu. Piekłam 45 minut - aż ładnie zbrązowiało od góry. Smak bardzo delikatny - teraz dodałabym jeszcze jakichś ziół do sosu i więcej soli do ciasta.
I zgodnie z obietnicą wrzucam link do przepisu, z którego robiłam tartę: tarta warzywna
Ciasto wychodzi super, z warzyw dałam marchewkę, ziemniaki, brokuły i cebulkę - 3 pierwsze lekko podgotowane, a cebulkę "surową". Sera nie dawałam do sosu, tylko posypałam po wierzchu. Piekłam 45 minut - aż ładnie zbrązowiało od góry. Smak bardzo delikatny - teraz dodałabym jeszcze jakichś ziół do sosu i więcej soli do ciasta.
Elena pytała o zupkę z dyni. Oto "przepis" - jest banalnie prosty 
Kroję dynię na kawałki, wrzucam do gara, dodaję troszkę wody (nie za dużo, bo zawsze można dolać), doprowadzam do wrzenia i wyłączam i zostawiam na palniku (mam elektryczną). Po chwili, jak już jest miękka miksuję i GOTOWE :-)
A dla nas zupkę robię podobnie, ale zamiast wody daję mleko i doprawiam imbirem, cynamonem, curry i kuminem (czasem wszystkim na raz, czasem tylko niektórymi przyprawami). Podaję z kleksem śmietany, czasem z rodzynkami, czasem z makaronem.

Kroję dynię na kawałki, wrzucam do gara, dodaję troszkę wody (nie za dużo, bo zawsze można dolać), doprowadzam do wrzenia i wyłączam i zostawiam na palniku (mam elektryczną). Po chwili, jak już jest miękka miksuję i GOTOWE :-)
A dla nas zupkę robię podobnie, ale zamiast wody daję mleko i doprawiam imbirem, cynamonem, curry i kuminem (czasem wszystkim na raz, czasem tylko niektórymi przyprawami). Podaję z kleksem śmietany, czasem z rodzynkami, czasem z makaronem.
cwietka do tej zupy mozna jeszcze przed ugotowaniem dodac ziemniaka i marchewke. i tak dynia dominuje ale jeszcze ziemniak i marchewka fajny smaczek dają. potem oczywiscie sie wszystko razem mieli jak marchew i ziemniak są miekkie
reklama
Podziel się: