reklama
witam
ale dzis mialam dzien
jak wyszlismy z m z domku to za nami szedl caly czas szczeniaczek moze ma 2 miesiace i powiedzialam mojemu m ze jak pojdzie z nami do ulicy a kawal drgi byl to go wezme do domku i tez tak sie stalo... nie opuscil nas na krok nawet nie dal sie zagonic do innego domku gdzie brama byla otwarta ktos porzucil malego psiaczka ale najgorsze to ze jak wzielam go do domku to tesciowa miala pretensje ze ona nie chce psa w domku bo jest uczulona na siersc a jak glaszcze mojej mamy psa to nigdy nic jej nie ma a w dodatku powiedziala ze ona nie lubi psow i ze jak bedziemy na swoim to bedziemy mogli miec psy... i musialam z nim isc do mamy :-( nie wyrzuce go na bruk ani nie zostawie nie mam sumienia a moj m dzwonil do tesciowej i powiedzial ze pies zostaje z nami ehhh ale sie rozpisalam
Ewcik81 - witam tam na forum jest za duzo a tu zalozylam ogolny zeby bylo wiadomo :-) ja zapraszam tutaj ;-)
ale dzis mialam dzien
jak wyszlismy z m z domku to za nami szedl caly czas szczeniaczek moze ma 2 miesiace i powiedzialam mojemu m ze jak pojdzie z nami do ulicy a kawal drgi byl to go wezme do domku i tez tak sie stalo... nie opuscil nas na krok nawet nie dal sie zagonic do innego domku gdzie brama byla otwarta ktos porzucil malego psiaczka ale najgorsze to ze jak wzielam go do domku to tesciowa miala pretensje ze ona nie chce psa w domku bo jest uczulona na siersc a jak glaszcze mojej mamy psa to nigdy nic jej nie ma a w dodatku powiedziala ze ona nie lubi psow i ze jak bedziemy na swoim to bedziemy mogli miec psy... i musialam z nim isc do mamy :-( nie wyrzuce go na bruk ani nie zostawie nie mam sumienia a moj m dzwonil do tesciowej i powiedzial ze pies zostaje z nami ehhh ale sie rozpisalam
Ewcik81 - witam tam na forum jest za duzo a tu zalozylam ogolny zeby bylo wiadomo :-) ja zapraszam tutaj ;-)
Hej Dziewczyny!
Już od dawna jestem na BB ale dopiero dzisiaj zauwazylam ten watek, a ja rowniez jestem z Rybnika :-) nie ukrywam, ze milo bedzie pogadac z Mamuskami z tej samej okolicy
Moge do Was dolaczyc ??
Mam Córeczkę Oliwkę, która we wrzesniu skonczyla dwa latka i jest najkochansza na swiecie :-) Jak tak patrze na te Wasze malenstwa to sie zastanawiam kiedy mnie ten czas tak uciekl, ehhh...
A z jakich dzielnic Rybnika jestescie?
Pozdrawiamy serdecznie,
Lucyna z Oliwką :-)
Już od dawna jestem na BB ale dopiero dzisiaj zauwazylam ten watek, a ja rowniez jestem z Rybnika :-) nie ukrywam, ze milo bedzie pogadac z Mamuskami z tej samej okolicy
Moge do Was dolaczyc ??
Mam Córeczkę Oliwkę, która we wrzesniu skonczyla dwa latka i jest najkochansza na swiecie :-) Jak tak patrze na te Wasze malenstwa to sie zastanawiam kiedy mnie ten czas tak uciekl, ehhh...
A z jakich dzielnic Rybnika jestescie?
Pozdrawiamy serdecznie,
Lucyna z Oliwką :-)
witam sie w nie zaciekawym humorze ...
wczoraj musialam zostawic tego malego szczeniaczka gdzies na dworze :--------( przeszkadzalo im to ze wchodzil im do stolowego pokoju ze piszczal....
wczoraj jak glupia zamiast isc spac czy czuwac nad dzieckiem to chodzilam do pozna - tak nie fajnie bo to cisza nocna aja po domach ale liczylo sie dla mnie to zeby te malenstwo znalazlo jakies schronienie i chodzilam tak i pytalam ludzi ktorzy jeszcze byli po tej 22 godz na dwworze czy nie kojarza od kogo jest ten piesek powiedzialam ze jest juz wykapany bo ja to zrobilam ze nawet moglabym oddac zakupione rzeczy dla niego - miski smycze karma ... ale nikt nie okazal cchoc troche skruchy juz probowalam zagonic go do jakiejs otwartej bramy ale szedl caly czas przy nodze a jak juz sie stracil i pobieglam zeby go zgubic to wrocil i biegl za mna ... z zalem serca sie z nim rozstalam i to w brutalny sposob ktorego sobie nie wybacze .... zostawilam go przed klatka.... piszczacego :---( jak wchodzilam na gore to dawno nie plakalam tak zostawiajac go tam na pastwe losu wylam jak male dziecko nie szlo mnie uspokoic a jak przyszlam do domu to tesciowa pyta sie mnie co sie stalo a ja z rykiem odpowiadam ze zostawilam pieska na dole........ :----( a ona zaraz zmiana tematu gdzie sa klucze z auta ... juz jej mialam mowic swoje ... bo co mnie to do h... interesuje ja tu tewsknie za pieskiem a ona wyjezdza z tekstem o kluczach ale mnie zagrzala.... dzis musialam sie mamie wyzalic ze piesek zostal na dworze tylko ona mnie rozumie i wspiera......... ja tez to boli i przykro jej ale gdyby nie miala pieska juz jednego to wziela by go bez problemu
ale sie rozpisalam i wyzalilam :---( sorki
nie jestem w stanie na nic odpisywac nawet jesc mi si nie chce... jutro chyba dam rade .....
ach............. biedactwo....ciekawe co teraz robi........
wczoraj musialam zostawic tego malego szczeniaczka gdzies na dworze :--------( przeszkadzalo im to ze wchodzil im do stolowego pokoju ze piszczal....
wczoraj jak glupia zamiast isc spac czy czuwac nad dzieckiem to chodzilam do pozna - tak nie fajnie bo to cisza nocna aja po domach ale liczylo sie dla mnie to zeby te malenstwo znalazlo jakies schronienie i chodzilam tak i pytalam ludzi ktorzy jeszcze byli po tej 22 godz na dwworze czy nie kojarza od kogo jest ten piesek powiedzialam ze jest juz wykapany bo ja to zrobilam ze nawet moglabym oddac zakupione rzeczy dla niego - miski smycze karma ... ale nikt nie okazal cchoc troche skruchy juz probowalam zagonic go do jakiejs otwartej bramy ale szedl caly czas przy nodze a jak juz sie stracil i pobieglam zeby go zgubic to wrocil i biegl za mna ... z zalem serca sie z nim rozstalam i to w brutalny sposob ktorego sobie nie wybacze .... zostawilam go przed klatka.... piszczacego :---( jak wchodzilam na gore to dawno nie plakalam tak zostawiajac go tam na pastwe losu wylam jak male dziecko nie szlo mnie uspokoic a jak przyszlam do domu to tesciowa pyta sie mnie co sie stalo a ja z rykiem odpowiadam ze zostawilam pieska na dole........ :----( a ona zaraz zmiana tematu gdzie sa klucze z auta ... juz jej mialam mowic swoje ... bo co mnie to do h... interesuje ja tu tewsknie za pieskiem a ona wyjezdza z tekstem o kluczach ale mnie zagrzala.... dzis musialam sie mamie wyzalic ze piesek zostal na dworze tylko ona mnie rozumie i wspiera......... ja tez to boli i przykro jej ale gdyby nie miala pieska juz jednego to wziela by go bez problemu
ale sie rozpisalam i wyzalilam :---( sorki
nie jestem w stanie na nic odpisywac nawet jesc mi si nie chce... jutro chyba dam rade .....
ach............. biedactwo....ciekawe co teraz robi........
reklama
witam
ja juz czuje sie troche lepiej pieska nie ma nigdzie w okolicy bloku wiec mam nadzieje ze ktos inny go przygarnal i mysle ze tam bedzie mu dobrze
ja tez sie troche nie pokazywalam bo nie mialam czasu zawsze cos wyskoczylo
ale teraz jestem i bede pisala
pozdrawiam Was dziewczyny i zycze milej niedzielki :-)
ja juz czuje sie troche lepiej pieska nie ma nigdzie w okolicy bloku wiec mam nadzieje ze ktos inny go przygarnal i mysle ze tam bedzie mu dobrze
ja tez sie troche nie pokazywalam bo nie mialam czasu zawsze cos wyskoczylo
ale teraz jestem i bede pisala
pozdrawiam Was dziewczyny i zycze milej niedzielki :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 131
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 11 tys
Podziel się: