reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wiadomości ze szpitala (WĄTEK BEZ KOMENTARZA)

reklama
Pozwoliłam sobie skopiować to z innego miejsca, mam nadzieje, że Chouette nie będzie miała nic przeciwko.

"Kolejna Księżniczka na świecie :) Po 15 godz walki o poród naturalny Ania urodziła zdrową córeczkę Lare,waga 3900 i 57 cm,niestety miała cc. Mała ma sie dobrze,ale Ania leży na oddziale zamkniętym,gdyż ma infekcję wewnątrzmaciczną od zielonych wód."

W końcu jakieś wieści :-) gratuluje przy okazji i życze szybkiego powrotu do zdrowia!!
 
Wiadomość id OlciLolci:
,, Sebuś urodził się o 21:30, 3300g, 53cm, 10pkt. Niestety musieli robić cc... wyszły takie hocki klocki, że nagle ustało tętno Juniorka... To był koszmar... Na szczęście była szybka reakcja i wszystko potoczyło się dalej z górki. Jest taki śliczny... I taki spokojny... BB trzymał go cały czas, kiedy mnie szyli i zakochał się ;) Spróbuję usnąć teraz. Pozdrawiamy i całujemy ciocie z BB :*,,
 
Za pozwoleniem Chouette kopiuje jej wiadomości z innego forum ;-)

Info z przedwczoraj:
"juz jestem na ogolnym bo udalo mi sie wstac po 6h i samej zalatwic.Biore antybiotyk i dostaje caly czas glukoze bo mam za niski poziom cukru. Podczas porodu stracilam przytomnosc,narobilam wszystkim stracha,skonczylo sie temperatura 38 i bialkiem we krwi.CC w pelnej narkozie,na szczescie Lara zdrowiutka :) tatus w niej zakochany po uszy! siedzial z nia cala noc kiedy ja dochodzilam do siebie.Bez niego nie przezylabym tych 15h porodu. Niunia duza, glowka nie chciala sie w kanal wpasowac za cholere,no nameczylysmy sie ale najwazniejsze ze juz jest po. Zmykam teraz spac poki Lara u poloznych :) dzis moglaby wisiec caly dzien na cycku a ja mam malo pokarmu wiecjest awantura. Reszte opisze jak juz w domu bedziemy."

Wiadomości z dziś:
"My dalej trwamy w walce o pokarm chociaz zeszlej doby obie spalysmy moze 30min co sie odbilo placzem,ze jestem zla matka itp,zalamka totalna byla...na szczescie A jest wzorowym tata,opiekuje sie Larka,spiewa jej,mala jest przy nim bardziej spokojna,wytlumaczonn mi ze to dkatego,ze ja placze razem z nia,musze sie wiec ogarnac,na razie mecze sutki i dokarmiamy ja mm."

"Wychodzimy najprawdopodobniej w srode, Larcia moglaby juz jutro ale ja mam caly czas pow 37*,zobaczymy jutro po obchodzie. Ja chce karmic piersia dla wlasnej wygody,ale dokarmiac mm w domu tez moge.Dzis dali mi glukoze w strzykawce zebym podawala troszke malej podczas karmienia to bedzie cgpetniej ssala,bedziemy probowac."
 
reklama
Do góry