Wieści od cieżarówek

[just79]

Agatko, a następnego fotelika nie kupujecie tej samej firmy, żeby pasował do bazy? Kurczę, jeszcze chwila i znów fotelik będzie trzeba kupić, bo dla Szymka do 13 kg to daleko, ale wzrostowo pewnie wyrośnie niebawem.
Wypróbowuję Twój patent z wietrzeniem na balkonie, bo muszę też co nieco posprzątać, więc dobrze by było jakby mały spacer na balkonie zaliczył, a ja miałabym chwilę ;-)

Nawet nie wiedziałam, że marchewka z ziemniakami mogą być takie mniamuśne. Za spóźnienie z podaniem kolejnej łyżeczki zostałam obryzgana w wyniku fuknięcia synka ;-) On ma śliniak, ja też powinnam mieć jakiś fartuch do karmienia ;-)

 

[Carri]

Witam
Ja tylko na chwilke, własnie wróciłam z badania glukozy .... Przed wypiciem glukozy miałam 85, po godzinie miałam 182, po dwóch godzinach było 156.... Czuje sie na tyle padnieta ze teraz ide sie zdrzemnac, na godzinke bo potem do lekarza ide na badanie "reczne" no i z wynikami.....
Apropo wyników zrobilam dwa male łyki coli koło 4 rano bo tak mnie suszyło czy w tym momencie wyniki mam niewazne??
Po poludniu sie odezwe, i cos ponadrabiam
Pozdrawiam....

 

[ola81]

Witam dziewczynki. melduję że żyję. U mnie nic ciekawego , poza tym że w nocy myslałam że IP odwiedzę. taki ból krzyża mnie złapał i brzuch jak na @. O 2 w nocy obudziłam T i mnie masował , połknęłam nospe i jakos przeszło. Lekko się przestraszyłam :-)

 

[ola**]

Zjola kciuki nie puszczone,ale ja już spokojna jestem o Ciebie po takiej betce
Mysza zrelaksuj się,jeszcze faktycznie Daaa wyprzedzisz na finishua tak na poważnie mam nadzieję,zę z ciśnieniem już lepiej
Lili ale wiesz teściowa jeszcze do mnie dzwoni

mamuśki jak czytam co piszecie to zazdroszczę nawet tego marudzenia dzidziowegopewnie szybko mi się zmieni

ja muszę do gin dodzwonić się dziś, bo zwolnienie jutro mi się kończy

Ola81 dobrze,ze nospa pomogla

 

[Lilijanna]

Martusionek - super, że dziś lepszy dzień
Agatko, Just - a nie myślicie by dla drugiego dziecka zostawić? ;-)
Carri - wyniki są ok, te pare łyczków to nic
Ola81 - to super, że bóle przeszły, jeszcze troszkę czasu macie
Ola** - wiem wiem, że masz super Teściową, rzadko podobno się takie trafiają

A ja idę dziś na pocztę, bo na allegro ostatnio tyle zaszalałam, że ni z gruchy ni z pietruchy uzbierało mi się jakieś dodatkowe 1000 pkt payback i idę zgłosić, że sama sobie będę odbierać te paczki, bo mi po prostu szkoda tego mojego listonosza, a jak właśnie zaobserwowałam to na dniach powinno mnie zasypać listami

 

[ewela28]

hejus

wspolczun pati z tym sprzedawca, niestety takie mendy sie zdarzaja.

my dzisija na bioderka jedziemy , dam naka pozniej co i jak.

zęby ponoc 40dni ida do wyklucia

 

[She1978]

my dzisija na bioderka jedziemy , dam naka pozniej co i jak.

To na bioderka jedzie się więcej razy niż ten raz przed 6tyg? Nawet nie wiedzialam.

A jak sprawy związkowe? Lepiej?


Dziś jakiś cud. O 10 moje Dziecię zasnęło i póki co śpi... Jak jeszcze z pół godzinki pociągnie będzie super :-) Gdyby tak było codziennie... Ach...

 

[kaira24]

Witam
Ja tylko na chwilke, własnie wróciłam z badania glukozy .... Przed wypiciem glukozy miałam 85, po godzinie miałam 182, po dwóch godzinach było 156.... Czuje sie na tyle padnieta ze teraz ide sie zdrzemnac, na godzinke bo potem do lekarza ide na badanie "reczne" no i z wynikami.....
Apropo wyników zrobilam dwa male łyki coli koło 4 rano bo tak mnie suszyło czy w tym momencie wyniki mam niewazne??
Po poludniu sie odezwe, i cos ponadrabiam
Pozdrawiam....

Każdy lekarz ma swoją interpretacje mój powiedziałby ze to nietolerancja glukozy jeśli jest powyżej 140.


Ja odebrałam wynik i przed 77 po 1 h 147 po 2 h 100 wieć jestem happy aspat alat w normie teraz czekam na p/ciała

 

[ewela28]

U nas sie jedzi 3 razy, wlasnie w 6 tyg , potem jak skonczy 4 miesiace,a potem jak 7 mies.

A jakos bez zmian u mnie.

 

[She1978]

Nam tego pediatra nie mówiła. A lekarz, u którego robiliśmy usg mówił, że jeśli pojawi się skrzywienie to spotkamy się znów, a tak nie ma potrzeby. Hmmm... Muszę się zainteresować tematem w takim razie.

A rozmawialiście chociaż? My mamy teraz też gorsze dni. Prawie ze sobą nie rozmawiamy. Zaczęliśmy żyć obok siebie, a nie ze sobą. Zaczynam się łamać, czy nie wyjść pierwsza z rozmową, ale kurcze ile razy można? On też choć raz powinien przejąć inicjatywę. Poza tym brak mi już pomysłów jak mu przekazać czego oczekuję i co mi się nie podoba. Ech...