reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

Hej!

Ale się rozpisałyście...zaraz siądę z cofką i doczytam co u Was!

Zobaczyłam tylko Szymka Just - prześwietny! No po prostu cudowny!

Pozdrawiam!
 
reklama
Witam, ja tylko na sekundę, dziś mamy znowu ciężki dzień. Cały czas tylko na rączkach albo cyc - kolejny kryzys?- trochę za szybko. Ostatnio budzi się co 2h jak śpi a jak nie śpi to by cycał co kilkadziesiąt minut. Niby mleczko jest, ale czasu normalnie zjeść nie mam i to chyba też ma wpływ na laktacje. Smoka nie chce brać tak normalnie, chociaż teraz jakoś mu dałam i ssie. Nawet nie mam jak obiadu ugotować. Jak uśnie mi na rękach to nie da rady go odłożyć - od razu się budzi - nie wiem o co chodzi, bo czasem nie ma problemu.

Martusionek ja też ciągle krwawię, czasem tylko brudzę a czasem krew leci jeszcze. I z nosem mam to samo.

Ola** ja też karmie teraz często - może mój pokarm zrobił się mnie wartościowy?

Julitka, Jeżynka, Angelka, Daa, Carri??

A co u Lucyf?
 
ja sie melduje

u nas prawdopodobnie gorączka trzydniowa - dzień drugi :dry:
bylysmy u lekarza dzisiaj, morfologia i crp wykluczyły chorobę bakteryjną, a więc i na całe szczęście antybiotyk...
lekarka powiedziała, że albo to ta trzydniówka, albo zęby :dry::dry:
ogólnie to mamy tylko i wyłącznie goraczkę (walczymy z nią paracetamolem i nurofenem - nurofen wygrywa oraz okładami)... kataru, kaszlu brak... osłuchowo też wszystko ok ...

spadam do mojej biednej małej marudki
 
Gosiu odnośnie skoków rozwojowych znalazłam coś takiego w internecie. Tygodnie na czarno odznaczone to te skoki a piorun to punkt kulminacyjny:tak:
Zobacz załącznik 335390

U mnie Tomuś na razie śpi ciekawe jaka będzie noc. Przyszedł dzisiaj leżaczek bujaczek Tomuś fika zadowolony tak ferda sobie nóżkami, że szok.
 
Dziewczyny, mam wrażenie że moja córcia dziś w ogóle nie pryka..kupki robi (dziś póki co 4) kolor się zgadza itp..a do tego szczególnie jak je to burczy jej w brzuszku(w sumie to nie wiem czy to burczenie, czy przelewanie czy bulgotanie czy co..)

Miała któraś podobnie???
 
Ostatnia edycja:
Witam, dawno już nie pisałam. Czas leci mi przez palce. Większość czasu jestem z małym sama, a on ostatnio coraz bardziej aktywny w dzień i potrzebuje więcej uwagi. Czuję się przemęczona fizycznie, ale to chyba domena młodych mam:sorry2: W niedzielę chrzciny, więc trochę roboty jest, tym bardziej, że robimy skromny poczęstunek w domu. Najgorsze, że mimo iż wyglądam w miarę ok, to nie mieszczę się w żadne spodnie sprzed ciąży:cool: Poczekam jeszcze tydzień i zaczynam ćwiczenia. Co do prężenia to ja podaję małemu infacol, i póki co u nas działa. Dziś mały jak zrobił kupkę, to musiałam body rozciąć i wyrzucić i od razu go wykąpałam tyle tego było:-p
Krwawienie prawie ustało, ale dalej wkładki noszę.
Martusionek, trzymam kciuki, na pewno wszystko bedzie dobrze.
Just,Aniołki, Angelka, She, śliczne Wasze dzieci:-)
GosiaLew, Martusionek - spóźnione życzenia dla synków z okazji 1 miesiąca:-)
Zamieszczam zdjęcie z prezentem, który syncio dostał na chrzciny;-)


Uploaded with ImageShack.us
 
Wiolu takie głośne przelewanie w brzuszku Pola też miała. Robi kupki wszystko ok. Nie martw sie
Jeżynka - synek cudny a prezent fajowski:)
daa- to może to rzeczywiscie trzydniówka. trzymajcie sie dzielnie
Oj Gosiu współczuje - nie poddawaj sie kochana. Będzie dobrze

A co u nas? A najważniejsze Polcia zaczęła składać sylaby. I pierwsze było ta - ta- ta... a potem ma -ma- ma. Dzisiaj śmigała za mną po mieszkaniu i krzyczała ma - ma - ma. Raczej to nie świadome ale dlaczego akurat latała za mną i nie mówiła ta -ta. Dziwne.

Dziewczyny w co ubierałyście sie na chrzściny? Musze powoli zacząć sie rozglądać a nie ma pomysłu
 
Ostatnia edycja:
dziewczyny padam cała noc nie przespana co godzinę cyc pobudka o 4.30 i dopiero teraz usnął ale zrywa się coraz z płaczem. kupki robił normalnie ale cały czas jest spięty i ma zaciśnięte rączki. nie wiem co mam robić...?
 
Martusionek u mnie to samo, co prawda spał dłużej niż godzinę, ale się pręży i budzi się też bo go bąki wybudzają i strasznie niespokojnie śpi i usypiał mi jak mu brzuszek masowałam. Kupki też robi normalnie. Cały czas go tam kręci w brzuszku, nie może sobie poradzić z tymi gazami.
 
reklama
hejka!

Mysza, Lili, chyba Wy miałyście ostatnimi czasy doświadczenia z katarem malucha. Co można brzdącowi zapodać, żeby nosek odetkać (oprócz tych soli morskich itp.)? Czy dobrze pamiętam, że Nasivin stosowałyście, jak tak to który, bo są z różnymi parametrami ;-)

Gosia, Martusionek, a przypadkiem herbatki koperkowej/laktacyjnej za dużo nie pijecie? a ten espumisan czy espumicot (czy jak to się nazywa) próbowałyście?
i ja po Szymku radzę kłaść na brzuszku, nosić "na samolot", czyli brzuchem do dołu, ręka pod brzuchem. Na mojego to działało - taki nacisk na brzuszek pomagał w tym, żeby się tam wszystko poukładało

Któraś (chyba Ty Gosiu) pytała o luzne kupy. Szymek co prawda był pół na pół (moje i MM), ale pamiętam, że te kupy to były takie 2w1 - pół wsiąkało w pieluchę takie rzadkie było, a pół było w kulkach (bo jeszcze brzuszek nie radził sobie z porządnym trawieniem MM). Więc pewnie jakby było moje mleko to właśnie byłoby na rzadko. Najważniejsze to zwrócić uwagę, czy nie ma śluzu w kupie, czyli coś ala białko kurze

EDIT: a co do spania to niestety Was nie pocieszę ;-) Szymek nadal nas wykańcza. Brykał do nie wiem której. A do tego odkrył, że ciągnięcie mamy za włosy i klepanie mamy po buzi jest baaaaaaaaaardzo zabawne
 
Do góry